21 stycznia 2005

Kontrakty 2005

8 grudnia 2004 r. zakończono podpisywanie umów z NFZ na 2005 rok.

Mówi dyrektor ds. medycznych NFZ Michał KAMIŃSKI:

– W tym roku konkurs ofert obowiązywał we wszystkich rodzajach świadczeń poza podstawową opieką zdrowotną oraz zaopatrzeniem w sprzęt ortopedyczny i środki pomocnicze. W tych dwóch rodzajach, zgodnie z zapisami ustawowymi na 2005 r., każdy świadczeniodawca, który przedłoży dokumentację (np. lekarze POZ – listę aktywnych pacjentów), otrzymuje kontrakt.
Uważam, że po raz pierwszy udało się przeprowadzić negocjacje tak sprawnie. Do 8 grudnia tylko bardzo mały procent negocjacji zakończył się protokołami rozbieżności. W skali kraju waha się on od 0,5 do 3,5 proc. W specjalistce ambulatoryjnej jest to 0,3; w opiece szpitalnej – 3,3; w pomocy doraźnej – 0,6; w opiece długoterminowej – 1,4 proc.
W lecznictwie szpitalnym w większości województw szpitale podpisały umowy, protokoły rozbieżności dotyczą pojedynczych placówek. Tylko w Wielkopolsce i na Mazowszu jest ich więcej. Ale też są to województwa o wielkiej liczbie szpitali. Większość tych szpitali ma umowy wieloletnie, więc do lutego będą normalnie pracować, a w tym czasie podpiszemy – zgodnie z procedurą, w trybie rokowań – umowy na 2005 r.
Skuteczny przebieg rozmów to efekt starannie opracowanych materiałów konkursowych, a także wcześniejszych rozmów z reprezentantami grup świadczeniodawców. Prace nad materiałami konkursowymi trwały cały rok. Do lipca 2004 r. weryfikowaliśmy katalogi, wprowadzaliśmy nowe zasady wprowadzania danych. Materiały na 2005 r. przygotowywaliśmy już od lipca ub. r. Ujednoliciliśmy system sprawozdawczości w całym kraju. Dzięki temu od maja ub. r. możemy znacznie szybciej prowadzić analizy danych i wyciągać z nich wnioski. Wprowadzono szereg nowych rozwiązań, jak np. system bezlimitowy w zakresie procedur związanych z porodami czy hospitalizacją noworodków, umożliwiono wykonywanie skomplikowanej diagnostyki w ambulatoryjnym lecznictwie przyszpitalnym, wprowadzono mechanizmy mające za zadanie elastyczne zarządzanie kontraktem przez dyrektorów, a także liczne modyfikacje w zakresie ambulatoryjnego lecznictwa specjalistycznego.

O przebiegu konkursu na Mazowszu mówi dyrektor ds. medycznych
MOW NFZ Robert KRAWCZYK:
– Ustaliliśmy warunki finansowe na rok 2005. Przebieg kontraktowania umów toczył się w dwóch równoległych etapach. W pierwszym etapie przedłużaliśmy umowy wieloletnie; w drugim prowadziliśmy konkurs ofert. W porównaniu z poprzednimi latami sytuacja jest dobra. Dotąd nie zawarliśmy porozumienia ze Szpitalem Bielańskim, Klinicznym Szpitalem Dziecięcym przy ul. Marszałkowskiej, PSK przy Banacha i szpitalem w Konstancinie. Zgodnie z ustawą o NFZ, umowa z tymi szpitalami z 2004 r. obowiązuje w styczniu i lutym 2005 r., zatem nie istnieje zagrożenie nieudzielania świadczeń na początku roku czy braku dostępności do świadczeń. Mamy jeszcze ponad 2 miesiące, aby pomyślnie zakończyć rozmowy z tymi placówkami.
W konkursie ofert nie uzyskaliśmy porozumienia tylko z jednym świadczeniodawcą – szpitalem urazowym przy ul. Barskiej. Prowadzimy dalsze rozmowy z tą placówką, w trybie rokowań.
W podstawowej opiece zdrowotnej mamy zapewnione 100 proc. realizacji planów dotyczących zaspokojenia potrzeb medycznych, podobnie w specjalistyce, opiece długoterminowej i stomatologii. Czekają nas jeszcze rokowania z 5 stacjami pogotowia ratunkowego, ich oferty zostały odrzucone ze względu na braki formalnoprawne. Kontrakty w większości przypadków będą nieco wyższe niż w 2004 r.

Dyrektorzy placówek medycznych wypowiadają różne opinie na temat zakończonych negocjacji.

Mówi dyrektor Szpitala Wolskiego
Małgorzata ZDANKIEWICZ:

– Podpisałam protokoły dotyczące renegocjacji umów wieloletnich, które szpital poprzednio miał zawarte. Będą finansowane na takim samym poziomie, jak w ub. r. Złożyliśmy oferty na szereg innych świadczeń i rozmowy na ich temat trwają. W 2004 r. finansowanie usług nie było wystarczające, zobowiązania przyrastały z każdym miesiącem. Mieliśmy sporo nadwykonań, co wpływało na sytuację finansową. Na szczęście mogliśmy przesuwać środki z tych świadczeń, których wykonaliśmy mniej, niż przewidywał kontrakt na nadwykonania.
Sytuacja szpitala w 2005 r. nie będzie lepsza, bo wpływów od płatnika nie będzie więcej, a przecież wzrastają ceny towarów, usług, wzrósł VAT. Ponadto mamy niezałatwioną sprawę „203”. W 2004 r.wskaźnik wzrostu płac wynosił 3,2 proc., w 2005 r. jest 4,5 proc. Jesteśmy zobligowani z mocy przepisów do ich podnoszenia, niezależnie od sytuacji finansowej placówki. Jeżeli weźmiemy to wszystko pod uwagę, to pieniędzy będziemy mieć relatywnie mniej.
Po wejściu w życie nowej ustawy nie zmieniła się relacja między usługodawcami a płatnikiem. NFZ nadal jest monopolistą na rynku i dyktuje nam warunki. Nasze pole manewru jest ograniczone – możemy albo przyjąć warunki, albo nie podpisać umowy z Funduszem. Czasem udaje się nam uzyskać niewielką korektę na korzyść szpitala.

Natomiast dyrektor Instytutu Pomnika
Centrum Zdrowia Dziecka Maciej PIRÓG
jest zadowolony z wyniku rozmów z NFZ. Mówi:

– Kontraktowanie świadczeń na rok 2005 miało zasadniczo inny charakter niż wszystkie wcześniejsze, chociażby dlatego, że już 8 grudnia roku poprzedzającego rok kontraktowy mogłem podpisać umowy na większość naszych usług z Oddziałem Mazowieckim NFZ, na poziomie satysfakcjonującym finansowo moją placówkę. Mimo że negocjacje były bardzo trudne, trwały ok. 3 tygodni, widzę zasadniczą różnicę na korzyść w porównaniu z rozmowami z końca 2003 r. Ostatecznie kontrakty na 2004 r. podpisałem pod koniec lipca 2004 r.
Dobry przebieg tegorocznych rozmów to wynik coraz większego doświadczenia obu negocjujących stron, ale także jasnych i czytelnych dyrektyw, jakie płynęły z centrali NFZ. Nie bez znaczenia jest również postawa nowego prezesa. Nie udało się wynegocjować wszystkiego. Ale na tym polegają właśnie prawdziwe negocjacje, partnerzy przy stole spotykają się czasami w połowie drogi, a czasami w jednej trzeciej.
Podpisałem 95 proc. kontraktów na swoje usługi. W pozostałych 5 proc. niektóre pozycje będą przedmiotem negocjacji w trakcie roku, np. programy lekowe czy immunosupresyjne leczenie po transplantacji. Przy tych świadczeniach mamy przyrzeczenie podpisania umów. Nie są to bardzo duże pozycje, będą jednak dogrywane w ciągu roku.

Małgorzata SKARBEK
(oprac. na podst. informacji z dn. 3 grudnia 2004 r.)

Archiwum