6 marca 2005

Gospodarka lekami

Narodowy Fundusz Zdrowia systematycznie prowadzi analizy wystawianych recept. Ma narzędzia pozwalające sprawdzić postępowanie każdego lekarza w tym zakresie – poinformował prezes NFZ.

Z budżetu NFZ aż 6 mld przezna czono na refundację kosztów leków. „Jest to tak duża suma, że należy starannie analizować jej wydawanie. Tym bardziej że nietrafna ordynacja leków to nie jest problem społeczny, lecz jedynie pojedynczych lekarzy” – mówi prezes NFZ Jerzy Miller.
Z analizy zbiorczych danych dostarczanych przez apteki wynika, że z 1200 substancji czynnych lekarze najczęściej przepisują tylko 25. Na te substancje (leki) wydaje się aż 40 proc. środków przeznaczanych na refundację. Są to leki przeciwko cukrzycy, astmie, schizofrenii i chorobom układu krążenia.
NFZ będzie poddawał szczegółowej analizie recepty wystawiane przez lekarzy: którzy generują wysokie koszty, którzy wypisują recepty na leki niezwiązane z ich specjalnością, którzy wypisują recepty na leki narkotyczne i psychotropowe, którzy wystawiają recepty osobom uprawnionym do bezpłatnych leków. Pierwsza analiza, obejmująca 8 miesięcy, wskazała 6 lekarzy, których refundacja wynosi ponad 1 mln zł. Rekordzistą jest stomatolog – 3,5 mln zł refundacji, z czego znaczna część recept była wypisywana bez uprawnień. Fundusz miał podstawy do rozwiązania umów z trzema osobami.
Prezes Miller zapewnia, że akcja kontrolowania recept nie ma charakteru represyjnego, lecz informacyjny. W jej wyniku Fundusz nie wyda mniej pieniędzy na leki, ale być może zostaną one przeznaczone dla chorych, którym są bardziej potrzebne. Ü

mkr

Archiwum