12 marca 2006

Na marginesie – No to… rum!

Przed nami przymiarka do kolejnej wizji rejestru usług medycznych. Minister zdrowia widzi w nim narzędzie do przeciwdziałania korupcji w służbie zdrowia.
Realizacją i „konsumowaniem” RUM-u ma zajmować się NFZ. Prezes Miller postanowił, że pilotażowo będzie on wdrażany od kwietnia br. w Wielkopolsce, obejmie 100 tys. osób w Poznaniu i powiecie leszczyńskim. Ten wybór uzasadnia umiłowaniem do porządku, jakim charakteryzują się mieszkańcy tego regionu Polski. Dodatkowe pieniądze nie są podobno potrzebne, bo Fundusz użyje tych, które ma w budżecie przeznaczone na informatyzację. I choć nie bardzo jeszcze wiadomo, jak ten pilotaż będzie wyglądał i jakie informacje będą przetwarzane, to już modne stało się sformułowanie, że wszystko będzie się działo w czasie rzeczywistym…

Czy rzeczywiście będzie tak, że informacje będą rzeczywiście przydatne, rzeczywiście analizowane i w rzeczywistości używane nie tylko do przeciwdziałania korupcji w służbie zdrowia?

Po cichu się mówi, iż rzeczywisty może się wkrótce stać spór dwóch firm, które na razie podzieliły między siebie rynek informatyzacji NFZ.
Ewa Gwiazdowicz

Archiwum