5 marca 2006

Każdy kij ma dwa końce

W sprawie przedstawionej w tekście „Rezydentury w szpitalach resortowych” zasięgaliśmy opinii zarówno w Mazowieckim Centrum Zdrowia Publicznego, jak i w Departamencie Nauki i Kształcenia Ministerstwa Zdrowia.
Przepisy rzeczywiście nie wykluczają odbywania specjalizacji w trybie rezydenckim w ZOZ-ach, w których organem założycielskim jest minister obrony narodowej lub minister spraw wewnętrznych. Akredytację tych jednostek przeprowadza również minister zdrowia. Ustala w nich liczbę miejsc szkoleniowych, jednakże są one umieszczane na liście publikowanej przez CMKP jako jednostki, w któ-rych specjalizację odbywają lekarze w stosunku służby – oficerowie WP, policji, straży granicznej – lub etatowo zatrudnieni w tych jednostkach. Odbywanie przez nich specjalizacji regulują odrębne przepisy (rozporządzenia MON i MSWiA). W jednostkach tych mogą również odbywać specjalizację (nie tylko zresztą w trybie rezydenckim) lekarze, którzy przechodzą postępowanie kwalifikacyjne w wojewódzkich centrach zdrowia publicznego. Pod warunkiem, że są w nich wolne miejsca szkoleniowe. Wszystkie wolne miejsca powinny być jednak zgłaszane ministrowi zdrowia przez odpowiednie resorty przed postępowaniem kwalifikacyjnym.
Ta informacja – o możliwości odbywania specjalizacji w szpitalach resortowych – powinna być dostępna dla wszystkich lekarzy, którzy przystępują do kwalifikacji, a nie tylko dla tych, k tórzy indywidualnie „załatwiają” sobie miejsce specjalizacji.
Jednocześnie MCZP sygnalizuje, że odbywanie specjalizacji w jednostkach resortowych pozostaje poza kontrolą konsultantów wojewódzkich, a często też bez kierowników specjalizacji, z dużymi utrudnieniami w odbywaniu staży kierunkowych – ze szkodą dla jakości szkolenia. Ü

Ładysław NEKANDA-TREPKA

Archiwum