19 grudnia 2006

Gorący temat – Szpitale pod supernadzorem

Tworzenie sieci szpitali – proces rozłożony na wiele lat – przyniesie głębokie zmiany w całym systemie ochrony zdrowia. Przygotowany w Ministerstwie Zdrowia projekt ustawy na pewno nie spodoba się osobom o liberalnych poglądach gospodarczych. Do 10 grudnia br. odbywają się konsultacje społeczne projektu.

Jak pisaliśmy w poprzednich numerach „Pulsu”, wdrażaniem sieci zajmować się będą Krajowa i Regionalne Rady ds. Szpitali (na szczeblu wojewódzkim). Do sieci szpitali może być włączony szpital, jeżeli spełnia liczne wymagania dotyczące m.in.: optymalnej liczby łóżek i wskaźników ich średniego wykorzystania, rodzaju i ilości udzielanych świadczeń zdrowotnych zapewniających kompleksowość i ciągłość opieki zdrowotnej, terapii i diagnostyki medycznej w określonym profilu działalności, warunków lokalowych. Do sieci szpitali mogą również być włączone szpitale, które nie spełniają dwóch pierwszych wymagań, o ile zostaną objęte regionalnymi planami działań dostosowawczych. Plany te mają dostosować strukturę oddziałów szpitalnych w danym województwie do pewnego idealnego wzorca opisanego licznymi wskaźnikami. Według projektu, pierwsze regionalne plany działań dostosowawczych Regionalne Rady ds. Szpitali mają przedłożyć Radzie ds. Szpitalnictwa nie później niż w terminie 12 miesięcy od dnia wejścia w życie ustawy. Plany zostaną sporządzone na okres od 1 stycznia 2009 r. do 31 grudnia 2011 r. i powinny uwzględniać wszystkie szpitale objęte pierwszym zgłoszeniem dokonanym przez Regionalne Rady ds. Szpitali.
– Nad projektem będą pracować przede wszystkim samorządowcy, bo to oni są właścicielami szpitali – mówił w Sejmie Jarosław Pinkas, podsekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia.
Ustawa ustala trzy poziomy opieki szpitalnej: podstawowy, rozszerzony i wysokospecjalistyczny. Kwalifikacji szpitali służyć ma specjalny arkusz ocen. Projekt ustawy w znacznej mierze ogranicza samodzielność szpitali i wprowadza finansowanie budżetowe – według wyceny procedur z koszyka świadczeń (w tym czasie ma już funkcjonować ustawa o koszyku). Szpitale w sieci nie będą więc uczestniczyć w konkursie ofert.
Regionalna Rada ds. Szpitali określi w planie placówki oraz harmonogram działań dostosowawczych dla każdego szpitala, obejmujący wytyczne w zakresie przekształceń organizacyjnych zakładu oraz terminy dostosowania szpitala do określonych wymagań i do wykonywania określonych zadań. Wszelkie duże inwestycje czy zaciąganie zobowiązań będzie wymagało akceptacji Rady. Szpitale będą podlegały też kontroli Centrum Monitorowania Jakością w Ochronie Zdrowia w Krakowie. Poza kwotą wynikającą z wyceny świadczeń zdrowotnych szpital będzie mógł dostać rozmaite „dodatki”: m.in. za ISO, szkolenie podyplomowe czy dobre wyniki ekonomiczne. Szpitale kliniczne i instytuty badawczo-rozwojowe wejdą do sieci automatycznie, ale będą musiały przejść proces restrukturyzacji. Szpitale, które nie wejdą do sieci, teoretycznie będą mogły walczyć o „resztki” w ramach konkursów ofert, a praktycznie ich działalność ograniczy się do opieki długoterminowej. Ü

BOJ

Archiwum