12 lutego 2009

Z radomskiej delegatury

Kolumnę redaguje
Mirosław Wąsik

Zabiegi ablacji w Radomiu
W Radomskim Szpitalu Specjalistycznym powstała pracownia elektrofizjologii, pozwalająca na inwazyjne leczenie zaburzeń rytmu serca. Jest to pierwsza na Mazowszu – poza Warszawą – jednostka dająca możliwość wykonywania skomplikowanych zabiegów ablacji.

Pionierski w Radomiu zabieg został wykonany 30 grudnia 2008 r. przez zespół pod kierunkiem prof. Piotra Kułakowskiego z Warszawy. – To był bardzo ważny moment dla Oddziału Kardiologii w RSzS. Nasza placówka rozpoczęła leczenie według procedur, które dotychczas stosowały głównie renomowane lecznice o statusie kliniki – podkreśla z-ca dyr. RSzS, kardiolog, dr Tadeusz Kalbarczyk.
Udział prof. Kułakowskiego, który zdecydował się na współpracę z radomską lecznicą, gwarantuje właściwy poziom zabiegów. – Wykonanie ablacji wymaga dużej precyzji i rozległej wiedzy. Jest to żmudna procedura, w której istotną rolę odgrywa doświadczenie, dlatego poprosiliśmy o pomoc jednego z najlepszych w Polsce specjalistów w zakresie zaburzeń rytmu serca – dodaje dr Kalbarczyk.
Prof. Kułakowski będzie wykonywał kolejne zabiegi, zobowiązał się również do pomocy
w szkoleniu radomskich lekarzy, aby w niedalekiej przyszłości mogli pracować samodzielnie. Docelowo w RSzS powstanie 3-osobowy zespół lekarzy specjalizujących się w tego typu zabiegach. Wówczas prof. Kułakowski sprawdzi umiejętności zespołu i określi, kiedy medycy będą mogli rozpocząć samodzielną pracę.
W gronie lekarzy zdobywających szlify w zakresie inwazyjnego leczenia zaburzeń rytmu serca jest dr Beata Iwańska. – To duże wyzwanie i ogrom nauki. Zachętą do wysiłku jest poczucie, że można pomóc wielu pacjentom długotrwale pozostającym w stanie zagrożenia życia. Dzięki ablacji następuje znaczna poprawa stanu zdrowia u osób chorych i często znika konieczność wieloletniego zażywania leków – mówi dr Iwańska.
Dodatkową zaletą tej metody jest małe ryzyko dla pacjenta. – Zabieg polega na wprowadzeniu do serca (w określone miejsce) elektrod, za pomocą których sprawdza się przewodzenie impulsów wewnątrz serca oraz (w sposób kontrolowany) wyzwala się arytmię, aby ustalić miejsce będące źródłem zaburzeń pracy serca. Wówczas lekarz ocenia, czy ablacja jest możliwa i usuwa (lub blokuje) miejsca wywołujące zaburzenia – dodaje dr Iwańska. Gdy zabieg przebiega bez komplikacji, to już po 2 dniach pacjent może zostać wypisany do domu.
– Jesteśmy w stanie sprostać medycznym potrzebom mieszkańców naszego regionu
w zakresie leczenia groźnych, często nawracających arytmii serca – twierdzi dr Kalbarczyk. Podkreśla, że przed uruchomieniem w RSzS pracowni elektrofizjologii chorzy czekali na wykonanie ablacji w placówkach warszawskich niekiedy nawet 2 lata. Obecnie zabiegi będą się odbywały na bieżąco.
Utworzenie w radomskiej lecznicy pracowni elektrofizjologii było możliwe dzięki wsparciu z budżetu miasta oraz uzyskaniu środków z programu „Polcard” realizowanego przez Ministerstwo Zdrowia.

Archiwum