4 sierpnia 2011

Uzależnienie od komputera i Internetu (siecioholizm)

Komputer służy do tego, aby ułatwić Ci pracę, której bez niego w ogóle byś nie miał.
Prawo Murphy’ego1

Kiedy w latach 50. pojawiły się pierwsze prototypy komputerów, nikt nie przypuszczał, że z czasem te urządzenia staną się powodem poważnych problemów społecznym i zdrowotnym.
W reakcji na wystrzelenie przez Związek Radziecki w roku 1957 pierwszego sputnika rząd USA zlecił utworzenie Agencji Badań Strategicznych (ARPA – Advanced Research Projects Agency), której zadaniem było unowocześnienie armii amerykańskiej. W latach 60., w czasie kryzysu kubańskiego, ARPA na zlecenie Departamentu Obrony USA podjęła prace nad doskonaleniem dowodzenia i łączności w warunkach wojny nuklearnej. Celem miało być stworzenie sieci komputerowej, która mogła funkcjonować, mimo ataku atomowego. Pierwsze prototypowe fragmenty sieci powstały w Stanach Zjednoczonych w latach 1966-1967, w początkach lat 70. dołączyły do niej amerykańskie instytucje spoza resortu obrony (m.in. University of California, Massachusetts Institute of Technology, uniwersytety Stanford i Harvard). W 1972 r. ARPAnet obejmował już 23 komputery, które zajmowały przestrzeń całego pokoju. W 1973 r. do sieci dołączono komputery europejskie z University College w Londynie i Królewskich Zakładów Radarowych w Norwegii.
W 1974 r. wysłany został pierwszy e-mail i po raz pierwszy użyto nazwy Internet. W 1989 r. w szwajcarskim instytucie fizyki cząstek elementarnych narodził się pomysł, który stał się podstawą do stworzenia stron WWW (World Wide Web). Miały one ułatwić i przyspieszyć wymianę danych naukowych. W latach 90. powstały pierwsze przeglądarki graficzne tych stron.
W efekcie ogromnego postępu technicznego coraz większa liczba użytkowników komputerów ma dostęp do światowej sieci komputerowej – Internetu. „Żeglowanie” po sieci może stać się tak pasjonującym zajęciem, że bez wahania odsuwane zostają na bok szkoła, praca, rodzina i znajomi. Pojawiło się określenie „internauta”, tj. osoba, która przynajmniej raz w miesiącu korzysta z Internetu (definicja zaproponowana przez amerykańskie Internet Advertising Bureau).
Narodziny Internetu w Polsce można wiązać z datą 17 sierp-nia 1991 r., kiedy fizyk z Uniwersytetu Warszawskiego nawiązał łączność internetową z Uniwersytetem w Kopenhadze. Szybko okazało się, że w sieci można znaleźć wiele bardzo interesujących informacji oraz całe setki przyjaciół, z którymi da się „porozmawiać” za pomocą klawiatury. Czasami kontakty wirtualne materializują się i przybierają postać „internetowych” małżeństw, których liczba stale rośnie. Internet ma również swoje ciemne strony. Pojawiła się bowiem przestępczość internetowa (pedofilia, kradzieże kart kredytowych, naruszanie praw autorskich), bardziej dostępna stała się pornografia, łatwiej przychodzi nawiązywanie przygodnych kontaktów seksualnych, a ponadto wiele osób odczuwa destrukcyjny wpływ Internetu i samego komputera na zdrowie psychiczne.
Z badań przeprowadzonych przez Amerykańskie Towarzystwo Psychologiczne wynika, że ok. 6 proc. korzystających z Internetu jest od niego uzależnionych, a ok. 30 proc. traktuje go jako sposób na ucieczkę od rzeczywistości. Badania wykazały też, że 25 proc. internautów uzależniło się w ciągu pierwszych sześciu miesięcy od rozpoczęcia wędrówek po sieci, 58 proc. – w ciągu 6-12 miesięcy, a 17 proc. – po ponad roku. Już podczas 107. dorocznego spotkania Amerykańskiego Towarzystwa Psychologicznego w Bostonie w 1999 r. zwracano uwagę m.in. na fakt, że ponad połowa osób zdiagnozowanych jako uzależnione od Internetu ma poważne problemy małżeńskie, a nadmierne surfowanie po sieci prowadzi do izolacji społecznej, wiele osób spędza bowiem mniej czasu z realnymi ludźmi niż z komputerem. Wprawdzie dziś szacuje się, że tylko ok. 20 proc. użytkowników uzależnia się, ale uzależnienie od sieci i od komputera staje się stopniowo jedną z największych plag XXI w.
W najnowszych rewizjach klasyfikacji ICD oraz DSM, których opublikowanie przewidywane jest na lata 2013-2015, zostanie ono uznane za jednostkę chorobową. Na razie brak jednak oficjalnej nazwy dla tego zjawiska. Obok „uzależnienia od Internetu” funkcjonują takie określenia jak: siecioholizm (netoholism), sieciozależność (netaddiction), cyberzależność (cyberaddiction), internetoholizm, internetozależność, infoholizm, infozależność oraz uzależnienie od komputera (computer addiction). Jednocześnie trzeba pamiętać, że oprócz osób uzależnionych od Internetu istnieje bardzo duża grupa korzystających z niego lub z samego komputera w sposób szkodliwy dla zdrowia w sensie fizycznym (np. kłopoty ze wzrokiem, zespół „cieśni nadgarstka”, zmiany w kręgosłupie czy tzw. RSI – Repetitive Strain Injury, tj. zespół powtarzających się urazów wynikających z przewlekłego przeciążenia układu mięśniowo-stawowego, charakteryzujący się bólami ramion, przedramion, nadgarstków i dłoni), społecznym (np. zaniedbywanie rodziny, pracy, nauki) czy psychicznym (stopniowe wchodzenie w uzależnienie).
Internet przyniósł ze sobą wiele innych zagrożeń. Wśród nich można wymienić przekazy siejące nienawiść i przemoc, dezinformację, nieuczciwe praktyki konsumenckie oraz przestępstwa seksualne. Coraz poważniejszym problemem stają się różnego rodzaju oszustwa dokonywane za pomocą Internetu. W ostatnim czasie bardzo rozpowszechnił się tzw. phishing. To rodzaj oszustwa, którego celem jest kradzież tożsamości. Polega ono na tym, że oszust stara się wyłudzić od potencjalnej ofiary jej dane osobowe, takie jak numer karty kredytowej, hasło, dane dotyczące konta, lub inne informacje. Robi to pod fałszywym pretekstem osobiście, przez telefon lub przez Internet. Użytkownik-ofiara phishingu proszony jest o zadzwonienie do centrum obsługi klienta, gdzie operator bądź system interaktywnej informacji głosowej czeka na podanie numeru konta, numeru PIN, hasła lub innych ważnych danych osobowych, aby przejąć tożsamość użytkownika i uzyskać dostęp do jego konta. Często osoba po drugiej stronie słuchawki twierdzi, że konto zostanie zamknięte lub użytkownik będzie miał inne problemy, jeśli nie udzieli wymaganych informacji. Zazwyczaj do oszustw znanych jako phishing wykorzystywana jest poczta elektroniczna, kierująca potencjalne ofiary na fałszywe strony sieci Web w celu wykorzystania ich tożsamości.
Problem uzależnienia zaczyna się wówczas, kiedy poświęca się komputerowi coraz więcej czasu (np. osoby spełniające kryteria uzależnienia spędzały przy nim 38-40 godzin tygodniowo), a jednocześnie jest używany w celu nagradzania siebie, odprężenia się, odreagowania czy ucieczki od codzienności. Do tego dochodzą rosnące koszty połączeń internetowych oraz związane z nimi kłopoty finansowe, a także współistniejące problemy rodzinne, zawodowe i inne.

1 Prawa Murphy’ego (także prawa Finagle’a lub prawa Soda) to zbiór popularnych, często humorystycznych powiedzeń.

Cdn.

Archiwum