24 listopada 2012

Przyczynek do historii pewnego szpitala*

5 marca 1953 r. zmarł Józef Stalin, największy obok Hitlera satrapa w historii ludzkości. Wierni stalinowscy przydupnicy, aktywiści PZPR, wpadli na pomysł uczczenia pamięci o Józefie przez przeprowadzenie zaciągów stalinowskich do partii.
I tak w jednym z warszawskich szpitali odbyło się partyjne zebranie POP ku czci niesławnego półboga. Zwołano je 21 sierpnia 1953 r., w ramach wspomnianego zaciągu. A oto autentyczny protokół z tego zebrania, treść przytoczona in extenso:

„Protokół z zebrania POP przy Szpitalu Miejskim nr 4, które odbyło się 21 sierpnia 1953 r. o godz. 14-tej w obecności członków partii z następującym porządkiem dziennym: 1) zagajenie tow. sekretarz Staniszewska, 2) referat tow. Wysockiego pt. „Nota rządu radzieckiego do mocarstw zachodnich, sytuacja międzynarodowa”, 3) dyskusja, 4) sprawy organizacyjne; przyjęcie nowych członków.

Ad. p. 1) Tow. Staniszewska otwiera zebranie, prosząc o wygłoszenie referatu tow. Wysockiego.

Ad. p. 2) Tow. Wysocki wygłasza referat na temat noty ZSRR do mocarstw zachodnich w sprawie Niemiec oraz sytuacji międzynarodowej (oklaski).

Ad. p. 3) W dyskusji udział wzięli towarzysze: Marek, Borowicz, Stolarczyk, Pytkowski, Piekutowska.
Tow. Marek powiedziała, że nota rządu radzieckiego jest odzwierciedleniem pokojowej polityki ZSRR. Naród niemiecki dąży do zjednoczenia i właśnie nota ta odpowiada żywotnym interesom całego narodu niemieckiego. Nota ta odpowiada też żywotnym interesom narodu polskiego, mając pokój, miłującego i zjednoczonego sąsiada, może się nie obawiać żadnej agresji. Przechodząc do sytuacji we Francji, tow. Marek powiedziała o wielkich strajkach, które są wyrazem walki ludu francuskiego przeciw rządom głodu, nędzy i wojny. Strajki te przybierają, mimo represji, na sile, wyrażając tym samym gniew narodu francuskiego (oklaski).
Tow. Borowicz powiedział, że sama myśl wysłania noty powstała dzięki pokojowej polityce ZSRR. Nawiązując do przemówienia tow. Malenkowa, tow. Borowicz wspomniał o tym, że Związek Radziecki dąży do pokojowej współpracy między narodami zarówno kapitalistycznymi, jak i demokratycznymi, uważając, że możliwe jest współistnienie systemu socjalistycznego i kapitalistycznego, o ile zachowa się zasadę suwerenności i niewtrącania się w wewnętrzne sprawy innych państw. Nota ZSRR jest najbardziej demokratyczną i kompromisową i możliwą do przyjęcia przez stronę przeciwną, o ile tamta wykaże trochę dobrej woli (oklaski).
Tow. Stolarczyk nawiązał do historii, wspomniał o tym, jak faszyzm hitlerowski gnębił narody, a obecnie znalazł poparcie u mocarstw imperialistycznych, przejawiając się w postaci dywersji, zimnej wojny itd. Z drugiej strony nakreślił pokojową i twórczą pracę narodów radzieckich. Podkreślając to, wykazał, że dążenia wojenne można przekształcić w dążenia pokojowe, tylko trzeba dobrej woli i taką np. Saharę można użyźnić za o wiele mniejsze sumy, które obecnie przeznacza się na zbrojenia (oklaski).
Tow. Pytkowski wspomniał o walkach ludu francuskiego, przypominając, że naród polski za rządów sanacyjnych prowadził taką samą walkę jak obecnie naród francuski. Naród francuski walczy o to, aby stworzyć taką władzę i takie rządy, jakie są u nas, w Polsce Ludowej. Wspomniał też o agresywnych zamierzeniach rządu Adenauera (oklaski).

Ad. p. 4) Przystąpiono następnie do przyjęcia w poczet kandydatów do PZPR kol. Jerzego Borowicza i ob. Hann Heleny. Kol. Borowicz wygłosił życiorys, w którym nakreślił swoje pochodzenie, aktywną pracę społeczną i zawodową. Tow. Macias zapytał kol. Borowicza, czy odbywał służbę wojskową. Tow. Borowicz odpowiedział, że nie, bo za młody. Następnie tow. Marek zapytuje, dlaczego tow. Borowicz wstępuje do partii. Tow. Borowicz odpowiada, że patrząc na dorobek dziewięciu lat narodu polskiego, kierowanego mądrze przez partię, tę awangardę narodu polskiego, pragnie w zwartych szeregach partii budować Polskę socjalistyczną (oklaski). Tow. Marek powiada, że tow. Borowicz pracuje aktywnie w szeregach ZMP, jest chętny do pracy. Tow. sekretarz Staniszewska mówi, że tow. Borowicz zasługuje na przyjęcie w szeregi PZPR. (…)
Następnie rozpatrzono podanie tow. Hann Heleny, która wygłosiła życiorys, wspominając o tym, że przed zjednoczeniem należała do PPS. Tow. Stolarczyk zapytał, jak to się stało, że tow. Hann, należąc do PPS, zerwała łączność z partią. Tow. Hann odpowiada, że przed zjednoczeniem zachorowała i przestała pracować, dlatego też zerwała kontakt z partią. Tow. Staniszewska zarzuca tow. Hann to, że na egzekutywie partyjnej zataiła fakt przynależności do PPS, mówiąc o tym, że skoro zerwała kontakt z partią przed zjednoczeniem, jaka jest gwarancja, że teraz też nie zerwie kontaktu z partią. Tow. Rap stwierdziła, że tow. Hann mało interesowała się PPS, skoro po dwóch latach przynależności nie zainteresowała się legitymacją partyjną. Tow. Stolarczyk daje wniosek, aby egzekutywa powtórnie rozpatrzyła podanie tow. Hann. Tow. Marek popiera wniosek tow. Stolarczyka. Tow. Stolarczyk proponuje głosowanie za wnioskiem. Następnie wszyscy głosują za tym, aby egzekutywa jeszcze raz rozpatrzyła podanie tow. Hann.

Ad. p. 5) W tym punkcie tow. sekretarz Staniszewska poruszyła sprawę dyscypliny partyjnej, powiedziała, że trzeba zwracać uwagę na ogłoszenia o mających się odbyć zebraniach, więcej interesować się życiem partii. Następnie powiedziała, że niezdyscyplinowanych będzie się wzywać na egzekutywę, udzielać nagan itd. Wniosek tow. Staniszewskiej przeszedł przez aklamację. Jeśli chodzi o pracę partyjną, to tow. Pasternak stwierdził, że jest jej coraz mniej. Tow. Staniszewska powiedziała, że brak zainteresowania prasą partyjną wpływa na osłabienie świadomości. Tow. Staniszewska podkreśliła znaczenie zbierania makulatury dla państwa i prosiła ospałych towarzyszy o zainteresowanie się tą sprawą. Tow. Stolarczyk prosił o zwrócenie uwagi na sprawę czystości w szpitalu. (…)

Na tym zebranie zakończono. Wszyscy wstają z miejsc, śpiewając »Międzynarodówkę»”.
Dzisiaj, z perspektywy prawie 60 lat, to już śmieszy. Takie to były czasy. Byliśmy wszyscy pod przemożną indoktrynacją stalinowskich i bierutowskich idei, niezależnie, czy było się w partii, czy nie. Nam w tamtych czasach nie było do śmiechu.
Do partii wstąpiłem wyłącznie po to, aby dostać się na studia. Legitymację partyjną oddałem na znak protestu w 1956 r.

* Ten dokument znalazłem właśnie w czasie porządków w szufladach

Jerzy Borowicz

Archiwum