9 czerwca 2014

SMS z Krakowa – Noc przed dniem…

Rzut oka na kalendarz wydarzeń kulturalnych w Krakowie najbliższych trzech miesięcy powala na kolana. Czegóż tam nie ma? Krakowski Festiwal Filmowy, Festiwal Kultury Żydowskiej, Święto Ogrodów, Parada Smoków, Festiwal Zaczarowanej Piosenki im. M. Grechuty, Wianki, Letni Festiwal Jazzowy w Piwnicy pod Baranami, Festiwal Tańców Dworskich… Mógłbym tak zapisać całą stronę, wymieniłem więc zaledwie cząstkę.
Nie otrząsnąłem się zresztą jeszcze z Nocy Muzeów, zapoczątkowanej przed dziesięcioma laty właśnie w Krakowie, której tłumny przebieg w strugach deszczu, wskazał – jak się wydaje – na przedkładanie przez wielu Polaków nocy nad dniem.
A panie i panowie, co o tym myślą? Czy ktoś jeszcze pamięta dylemat postawiony przez Jana Tadeusza Stanisławskiego „O wyższości Świąt Wielkiej Nocy nad Świętami Bożego Narodzenia”?
Z wydarzeń medycznych Krakowa trzeba przede wszystkim odnotować sprzedaż (za 57 mln zł) wielkiej sieci medycznej Scanmed (z należącym do niej Szpitalem św. Rafała) w ręce Life Healthcare Group z RPA, największego operatora szpitalnego w tym kraju. Co to znaczyć będzie dla sieci prywatnych usług medycznych w Krakowie, trudno wróżyć.
Dotąd, o ile nam wiadomo, ani w cenach usług medycznych, ani w zatrudnieniu lekarzy nic się nie zmieniło. I może tak właśnie wyglądać będą przekształcenia w naszej służbie zdrowia.
Na zupełnie innej płaszczyźnie odnotować wypada XII Kongres Stomatologów Polskich, zainaugurowany przez prezesa Polskiego Stowarzyszenia Stomatologów prof. Bartłomieja Lostera galą w Teatrze im. J. Słowackiego. Z relacji uczestników kongresu wynika, że w stomatologii polskiej nic się szczególnego nie wydarzyło. Nadal pozostaje ona w 90 proc. w rękach prywatnych, nadal pozostawiamy na poboczu stomatologię szkolną, nadal kształcimy zbyt wielu stomatologów i nadal mnożymy biurokratyczne utrudnienia, nakładając na dentystów, którzy nie opuścili NFZ, rozmaite kary. Zmieniło się tylko kształcenie specjalistów, mianowicie wybitnym praktykom posiadającym akredytację nałożono uniwersyteckie wędzidła (obowiązek publikowania dwóch prac rocznie, posiadania certyfikatu umiejętności pedagogicznych i trzyletniej praktyki akademickiej). I kto to mógł wymyślić?
A w krakowskiej izbie coraz bliżej remontu siedziby, trwają konsultacje architektoniczne i kosztorysowe.
I oczywiście kreślone są plany urlopowe. Ministerialne pakiety antykolejkowe i antynowotworowe nie wzbudziły szczególnego zainteresowania. Brak terminów, rozporządzeń wykonawczych i pieniędzy sprawia, że dominuje poczucie iluzji, czemu zresztą dał wyraz prezes Hamankiewicz w „Liście do Premiera”.

Wasz Cyrulik z Rynku Głównego

Forum dyskusyjne - napisz komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Archiwum