5 listopada 2014

Na chłodne wieczory

Dariusz Hankiewicz

Jesień znów zajrzała w nasze okna. Pomyślałem sobie, że wskazane byłoby, mimo takiej aury, nie rezygnować jeszcze ze spacerów. Ale na przechadzce można już niewątpliwie zmarznąć. Dlatego dzisiaj przygotowałem coś, co mnie przyciągnęło swoim zapachem do tajskiej knajpki w Oslo, kiedy wracałem późnojesiennym popołudniem, przeszyty „ciepłym norweskim wiatrem”, do hotelu. W knajpce pysznie pachniało i wszyscy jedli zupę. Zapytałem o coś na szybko i koniecznie rozgrzewającego. Zaserwowano mi właśnie danie, do którego przygotowania chcę Was dzisiaj namówić. A oto składniki dla dwóch głodnych osób:
  1 szklanka bulionu (dla leniwych: można zrobić z kostki rosołowej, ale drobiowej)
  1 puszka (400 ml) mleka kokosowego
  1 podwójna pierś kurczaka
  1 średnia cebula
  8-10 cm korzenia imbiru
  1/2 łyżeczki ziaren kolendry
  1/2 łyżeczki kminku
  1 świeża limonka lub cytryna (ja preferuję limonkę!)
  1/2 ostrej papryczki (w minikostce) albo 1/6 papryczki chilli świeżej lub suszonej
  Dla bardzo głodnych 1 garść ryżu jaśminowego
Żadnego pieprzu ani soli!!!

A robi się to tak (przepis skorygowałem, biorąc pod uwagę przeciętne polskie sklepowe możliwości):
Do gorącego bulionu dodać pokrojone w paski mięso z piersi kurczaka. Na małym ogniu gotować około 10 min. Do zupy dodać posiekany drobniutko imbir oraz cebulę, 1/2 łyżeczki otartej skórki z limonki. Przykryć i gotować około 5-8 min (dla głodomorów: zasypać garścią wcześniej obsmażonego na oleju sezamowym ryżu jaśminowego). Następnie wlać mleko kokosowe, dodać dobrze utłuczoną w moździerzu kolendrę i kminek oraz rozkruszone 1/2 kosteczki ostrej papryczki (nie więcej, żeby nie przedobrzyć!). W oryginale dodaje się pastę Sambal Olek, ale ciutkę, bo jest piekielnie ostra. Gotujemy do momentu aż ryż zrobi się miękki.
Na koniec można dodać kilkanaście kropli soku z limonki, najlepiej bezpośrednio do miseczki. A jeśli macie świeżą kolendrę (natkę) – warto dołożyć kilkanaście posiekanych listków. Zupa jest tak sycąca, że wystarcza za dwudaniowy obiad.
Życzę cieplutko smacznego.

Forum dyskusyjne - napisz komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Archiwum