9 stycznia 2017

Najstarszy Amerykanin

Jacek Walczak

Najstarszą dotychczas mumię odnaleziono w Chile. Jej wiek oszacowano na 7 tys. lat. Odnalezione na zachodniej półkuli szkielety, tzw. oseria, są jeszcze starsze. Jednak zarówno kontynent Ameryki Północnej, jak i Południowej nie były wcześniej zamieszkane przez człowieka. Amerykańscy Indianie (hominis americani) nie są zatem autochtonami. Pierwsi Amerykanie byli Azjatami, przynajmniej w zdecydowanej większości, chociaż nie można wykluczyć migracji z innych stron świata. Jeszcze 40 lat temu przyjmowano, że wielka migracja nastąpiła około 13 tys. lat temu.

Jednak odkrycia archeologiczne, zwłaszcza szczątków organicznych (co pozwoliło na badanie ich wieku izotopem węgla C14) na terenie obydwu Ameryk, przesunęły tę granicę o przynajmniej 7 tys. lat. Przybysze prawdopodobnie posiadali umiejętność rozniecania ognia i prostej obróbki kamienia. W późniejszym okresie kultury agrarnej w miejscach siedzib pojawiają się zdobione narzędzia. Rodzi się kultura, a wraz z nią władza, organizm administracyjny, polityczny i ekonomiczny. Tworzy się cywilizacja, powstają nadzwyczajnie rozwinięte imperia Azteków w Mezoameryce i Inków w Andach. Fragmenty ich historii są względnie dobrze rozpoznane, chociaż brak pisma u Inków stanowi barierę nie do przebycia.

Jeszcze trudniej odnaleźć pierwsze ślady człowieka w Nowym Świecie. Historia badań archeologicznych na terenie Ameryki Łacińskiej jest nieporównywalnie krótsza niż historia badań innych rejonów świata, zwłaszcza Egiptu, Grecji czy Rzymu. Zatem i efekty słabsze. Niechlubną rolę odegrali huaqueros, rabusie grobów. W południowej Kolumbii, niedaleko miasteczka San Agustin, dokonano w latach 30. jednego z największych odkryć archeologicznych na całym kontynencie. W dżungli odnaleziono kamienny krąg o średnicy 5 m, wewnątrz którego pozostały ślady popiołów. Mógł to być ołtarz ofiarny. Z niezwykle skromnego materiału organicznego zdołano wydzielić związki organiczne, które po badaniach izotopem C14 dały zdumiewający wynik – pochodziły z około 3200 r. przed Chrystusem. Niestety, po tym obiekcie nie ma już śladu. Jednak w pobliżu znacznie lepiej przetrwały inne artefakty cywilizacji tak tajemniczej, że mówi się o niej „misterio de la America Latina” (największa tajemnica Ameryki Łacińskiej), która zniknęła na długo przed przybyciem Hiszpanów. Pozostawiła po sobie kilkaset wolno stojących kamiennych rzeźb oraz liczne kurhany. Odkryto dotychczas 15 obiektów i zapewne jeszcze więcej czeka pod ziemią. Początki tej cywilizacji sięgają I w. Brak jakiegokolwiek zapisu sprawia, że nie znamy żadnych faktów historycznych. Wykopaliska ujawniły figury antropomorficzne i zoomorficzne. Niektóre niezwykle realistycznie przedstawiające zwierzęta, inne jakby celowo stylizowane. Różnią się wielkością, mają od 20 cm do 7 m. Figury sugerują niektórym badaczom związek z rzeźbami na Wyspie Wielkanocnej. W obrzędowych miejscach jeszcze bardziej tajemniczo wyglądają grobowce, w których lud San Agustin chował swoich zmarłych. Przed wejściem stawiano rzeźby, a w samych grobach naczynia i przedmioty ze złota. Nieliczne, które przetrwały, trafiły do Muzeum Złota w Bogocie. Sztuka jubilerska osiągnęła tu niezwykle wysoki poziom.

 

Forum dyskusyjne - napisz komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Archiwum