2 czerwca 2017

Jaskra nie boli, ale kradnie wzrok

Okulistyka

Z prof. dr hab. n. med. Iwoną Grabską-Liberek, kierownikiem Kliniki Okulistyki  w SPSK im. prof. W. Orłowskiego CMKP w Warszawie, konsultantem wojewódzkim w dziedzinie okulistyki na Mazowszu, prezesem Polskiego Towarzystwa Okulistycznego, rozmawia Anetta Chęcińska.

W marcu 2017 r. z okazji Światowego Tygodnia Jaskry Polskie Towarzystwo Okulistyczne zorganizowało badania przesiewowe w kierunku jaskry. Jaki był ich zasięg?

Do akcji „Polscy okuliści kontra jaskra” zgłosiło się 60 ośrodków z różnych regionów Polski, w których łącznie przebadano ponad 1500 osób. Pacjenci mieli wykonany pomiar ciśnienia wewnątrzgałkowego, a także badanie tarczy nerwu wzrokowego i grubości rogówki. Wyniki z tych trzech badań pozwalają wstępnie sprawdzić stopień zagrożenia jaskrą. Badanie przesiewowe nie było jedynym działaniem PTO związanym ze Światowym Tygodniem Jaskry. Odbyły się konferencje poświęcone temu schorzeniu. Apelowaliśmy do mediów o zwrócenie uwagi na rolę badań przesiewowych w kierunku jaskry i przekazanie informacji o możliwości skorzystania z takich badań podczas naszej akcji. O wsparcie prosiliśmy również wojewodów, przedstawicieli lokalnych samorządów – aby na internetowych stronach podległych im urzędów polecili zamieścić komunikaty o badaniach. Tegoroczne obchody Światowego Tygodnia Jaskry po raz pierwszy miały kompleksową formułę, którą chcemy stosować także w latach następnych, a przede wszystkim objąć badaniami przesiewowymi znacznie więcej osób.

Czy jaskra jest problemem zdrowotnym wymagającym nagłośnienia?

Zdecydowanie tak. Mówimy, że jaskra nie boli, ale kradnie wzrok. Upośledza go podstępnie, bardzo długo chory nie zdaje sobie sprawy z problemu. Trwa to do momentu, aż pole widzenia jest tak zawężone, że nie zauważa się już przeszkód na drodze. Chory zderza się np. z futryną drzwi. Są różne typy jaskry. Jaskra otwartego kąta, dość częsta, w której ciśnienie jest podwyższone, uszkadza wzrok latami. Łatwiej rozpoznawalna jest jaskra wąskiego kąta. W jej przypadku dolegliwości pojawiają się szybciej i są wyraźniej odczuwalne. Musimy pamiętać, że w jaskrze nie ma powrotu do zdrowia, uszkodzony nerw wzrokowy nie zregeneruje się. W Polsce na jaskrę cierpi około 750 tys. osób. Blisko 70 proc. przypadków jest wykrywanych zbyt późno, aby uratować wzrok.

Działania profilaktyczne są możliwe?

Przede wszystkim trzeba być świadomym zagrożenia. Jaskra nie jest chorobą dziedziczną, ale ma podłoże genetyczne. Jeżeli zatem już wystąpiła w rodzinie, bliscy chorego powinni zrobić badania. Bardzo ważna jest rola lekarzy medycyny pracy i okulistów. Wykonując badania wstępne i okresowe, powinni pytać o jaskrę w rodzinie, przeprowadzić wywiad, a w razie podejrzenia choroby skierować pacjenta na dodatkowe badania. Również lekarz rodzinny nie zrobi jaskrowych badań przesiewowych, ale na podstawie wywiadu z pacjentem zdecyduje, czy konsultacja okulistyczna jest potrzebna. Są schorzenia sprzyjające jaskrze, która częściej występuje w przypadku dużej krótkowzroczności, niskiego ciśnienia tętniczego, cukrzycy. Współpraca okulistów z lekarzami innych specjalności jest potrzebna nie tylko w przypadku jaskry. Diabetolodzy wysyłają do nas pacjentów, gdyż obawiają się rozwinięcia zmian siatkówkowych, czyli retinopatii cukrzycowej. Kardiolodzy, jeżeli pacjent ma nadciśnienie, zlecają konsultację okulistyczną. Ważna jest rzetelność badania. Za każdym razem podkreślam, że jeżeli zbierzemy wywiad „od palca u nogi po czubek głowy”, to mamy 80 proc. rozpoznania okulistycznego, a wówczas możemy ukierunkować dodatkowe badania.

Czy badania w kierunku jaskry są finansowane przez NFZ?

Tak, ale nie odbywają się podczas jednej wizyty. Na pierwszym spotkaniu określamy, które badania muszą być wykonane. Trzeba brać pod uwagę czas oczekiwania, chyba że sprawa jest bardzo pilna. Źle się stało, że wprowadzono wymóg uzyskania przez pacjenta skierowania do okulisty. To utrudnienie, które niepotrzebnie wydłuża procedurę. PTO postulowało, aby odstąpić od tego rozwiązania, na razie jednak nie zostaliśmy wysłuchani. Problemów okulistycznych nie rozwiążemy, zamawiając nowe okulary u optyka, a panuje w społeczeństwie przeświadczenie, że skoro skontrolowaliśmy wzrok w pracowni optycznej, wizyta u okulisty jest niepotrzebna. To oczywiście błędne założenie. Okuliści, lekarze rodzinni, optycy powinni współpracować dla dobra pacjenta.

Jakie są możliwości leczenia jaskry w Polsce?

Jaskrę leczymy farmakologicznie, chirurgicznie i laserowo. Wybór metody leczenia zależy od wielu okoliczności, m.in. zaawansowania choroby, wieku pacjenta, schorzeń towarzyszących. Najczęściej na pierwszym etapie terapii stosujemy krople. Leczenie farmakologiczne może być łączone z laseroterapią. Etapem drugim jest operacja. Istnieją już techniki mikroinwazyjne, niestety dość drogie i nierefundowane.

Czy są kolejki do operacji?

Tak, ale nie można ich porównywać z kolejkami oczekujących na usunięcie zaćmy. Operacje jaskrowe powinny być zaliczane  do pilnych. Po zabiegu pacjent wymaga wizyt kontrolnych, potrzebna jest obserwacja ciśnienia, kontrola podawania miejscowo sterydów. Opieka pooperacyjna jest dużo bardziej skomplikowana niż w przypadku zaćmy, dlatego pacjenci nie wyjeżdżają leczyć jaskry zagranicę. Polska okulistyka stoi na bardzo wysokim poziomie, niestety w przypadku zaćmy wycenę procedury obniżono już dwukrotnie, a w przypadku jaskry nie było podwyżki. Nikt nie bierze pod uwagę rozwoju medycyny, nowych technologii, a to powoduje, że obniżają się standardy leczenia.

Jak ocenia pani, jako konsultant wojewódzki, dostępność świadczeń okulistycznych na Mazowszu? Co należałoby zmienić?

Liczba okulistów i ośrodków jest wystarczająca. Na leczenie zaćmy otrzymujemy więcej pieniędzy (wartość kontraktów została zwiększona), ale obniżenie wyceny procedur spowodowało, że musimy wykonać za te same środki o 40 proc.  więcej zabiegów. Organizacyjnie jest to trudne, a lekarze nie mogą bez przerwy pracować od rana do wieczora. Zadłużone szpitale nie chcą dodatkowo wynagradzać okulistów. Współpracujemy z AOTM, aby zakup wiskoelastyków i soczewek był niezależny od procedury. Nie chcemy wszczepiać soczewek najtańszych, bo nie spełniają określonych standardów. Konsekwencją są powikłania, ponowne operacje, za które trzeba zapłacić, zwiększona liczba tzw. zaćm wtórnych. Jak się policzy koszty, okazuje się, że lepiej od razu wyłożyć pieniądze na zakup produktu wyższej jakości. Od lat niedoszacowana jest okulistyka dziecięca, procedury wycenione tak samo u dorosłych, a to, co można zrobić w ramach procedury jednodniowej u dorosłego, nie jest możliwe u dziecka. Nakłady muszą być zwiększone.

A dobre wiadomości, którymi warto się pochwalić?

W wyniku zwiększenia wartości kontraktów zdecydowanie skróciły się kolejki do operacji zaćmy, w niektórych ośrodkach – z 2 lat do 8 miesięcy. Realizujemy program lekowy leczenia AMD (zwyrodnienia plamki), dzięki któremu wiele osób uzyskało pomoc. W przyszłym roku wejdzie w życie program leczenia cukrzycowego obrzęku plamki. To dobra wiadomość, bo pacjentów z cukrzycą przybywa. Mamy nadzieję, że ruszy też program leczenia nieinfekcyjnego zapalenia błony naczyniowej. To są duże programy (np. w AMD uczestniczy około 12 tys. osób), wymagające ogromu pracy sprawozdawczej. Biurokracja, niestety, zabiera lekarzom cenny czas, który powinni poświęcać pacjentom.

Na jakich działaniach skupia się Polskie Towarzystwo Okulistyczne?

Głównym zadaniem PTO jest troska o okulistów i naszych pacjentów. Dbamy o edukację. Na naszej stronie internetowej są wykłady, filmy instruktażowe, kursy, informujemy o konferencjach, nowościach w okulistyce. Powstaje również strona edukacyjna dla pacjentów. Zależy nam, aby podnosić wiedzę społeczeństwa o chorobach oczu i profilaktyce. Akcja „Polscy okuliści kontra jaskra” stanowi przykład naszego działania. PTO jest liderem towarzystw lekarskich przygotowujących wytyczne postępowań w schorzeniach okulistycznych, współpracujemy także z innymi towarzystwami w tym zakresie. Doradzamy AOTMiT, wydajemy opinie dla Ministerstwa Zdrowia. Zrzeszamy ponad 2 tys. lekarzy. Jesteśmy ważnym głosem środowiska okulistycznego w Polsce. 

 

Forum dyskusyjne - napisz komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Archiwum