30 stycznia 2019

DONIESIENIA NAUKOWE

Media depresyjne

Korzystanie z mediów społecznościowych może wywoływać depresję u nastolatków, szczególnie dziewcząt. Z badań brytyjskich specjalistów wynika, że dziewczęta dwukrotnie częściej wykazują z tego powodu objawy depresji, takie jak lęki i zaburzenia snu.

W Wielkiej Brytanii przebadano 11 tys. nastolatków. Wykryto, że do mediów społecznościowych najczęściej zaglądają 14-latki. Aż dwie piąte przez co najmniej trzy godziny dziennie, spośród chłopców – co piąty.

Badania ujawniły, że dziewczęta częściej narażone są na dokuczanie i nękanie w mediach społecznościowych. Doświadczyło tego 40 proc. z nich, podczas gdy w przypadku chłopców – 25 proc. Z kolei zaburzenia snu wystąpiły u 40 proc. dziewcząt i 28 proc. chłopców.

Dziewczęta korzystające z mediów społecznościowych bardziej narażone są także na mniejsze poczucie własnej wartości oraz nieakceptowanie własnego wyglądu.

(„EClinicalMedicine”, styczeń 2019)

Kto zaniedbuje badania przeciwnowotworowe, częściej umiera z innych przyczyn

To wiemy: pacjenci, którzy nie poddają się zalecanym badaniom przesiewowym w kierunku nowotworów, są bardziej narażeni na te choroby i przedwczesny zgon. Amerykanie wykryli jednak jeszcze jedną zależność: tacy pacjenci częściej również umierają z powodu innych chorób, nienowotworowych.

Wskazuje na to analiza danych 64,5 tys. Amerykanów będących średnio w wieku 62 lat. Zalecano im wykonanie badań w kierunku raka płuca oraz jelita grubego, a także raka prostaty (w przypadku mężczyzn) i raka jajnika (u kobiet). Zdecydowana większość osób z tej grupy (aż 85 proc.) wykonywała badania, ale pozostali rezygnowali z nich w całości lub częściowo. Wśród tych osób stwierdzono więcej zgonów z powodu innych schorzeń niż choroby nowotworowe. W przypadku osób, które w ogóle się nie badały, ryzyko zgonu w okresie dziesięciu lat było o 73 proc. większe, a w grupie pozostałych, którzy wykonali tylko niektóre badania – o 36 proc.

Jeden z autorów badania, dr Paul Pinsky z National Cancer Institute w Bethesda (Maryland), twierdzi, że nie ma tu związku przyczynowego. Niechęć do wykonywania badań świadczy raczej o tym, że w ogóle nie dba się o zdrowie, a to zwiększa ryzyko zgonu.

(bit.ly/2TmsZhu and bit.ly/2F3ca8b, „JAMA Internal Medicine”, grudzień 2018)

Słodziki raczej nie poprawiają zdrowia, ale nie szkodzą

O słodzikach wiele dyskutowano, głównie o tym, czy są szkodliwe. Wynik dociekań był na ogół taki, że nie są. Najnowsza metaanaliza przeprowadzonych badań miała wykazać, czy są korzystne dla zdrowia, a zatem czy warto je stosować. Niestety, główny wniosek jest taki, że brak jednoznacznych dowodów ich korzystnego wpływu.

Przeanalizowano 56 badań w tym zakresie, z których większość (35) to nie były badania kliniczne. Dr Joerg Meerpohl z uniwersytetu we Freiburgu narzeka jednak na ich jakość, bo często obejmowały małą grupę osób i nie były pogłębione.

Z czterech badań obejmujących 318 osób wynika, że stosowanie słodzików, takich jak aspartam czy stevia, pozwala przyjmować w żywności o 254 kalorii mniej niż przyjmują osoby, które używają cukru. Nie udało się jednak dowieść, że słodziki pomagają schudnąć osobom z nadwagą lub otyłością.

Dwa inne badania, obejmujące 174 osoby stosujące słodziki, dowiodły nieznacznej poprawy poziomu glukozy we krwi. – Najnowszy raport nie wykazał, że słodziki doprowadzają do poprawy parametrów zdrowotnych – stwierdza Michele Pfarr z University of Pittsburgh Medical Center w Pensylwanii.

(bit.ly/2RzWcbs and bit.ly/2F5D7Ij, „BMJ”, styczeń 2019)

Ćwiczenia po zawale wydłużają życie

Zawałowcy nie powinni rezygnować z aktywności fizycznej,  im więcej ćwiczą (oczywiście w porozumieniu z kardiologiem), tym lepiej. Ze szwedzkich badań wynika, że wysiłek fizyczny po zawale wydłuża życie.

Wskazują na to obserwacje 22 tys. osób, które przeszły atak serca. Aktywni zaraz po zawale przez blisko rok byli o 71 proc. mniej narażeni na zgon w najbliższych czterech latach. Pacjenci, którzy nie byli aktywni fizycznie zaraz po zawale, ale później podjęli wysiłek, wykazywali o 59 proc. mniejsze ryzyko zgonu.

Zdaniem Claude’a Boucharda z Pennington Biomedical Research Center w Baton Rouge (Luizjana) zawałowcy, podobnie jak inne osoby, powinni ćwiczyć przynajmniej 150 minut tygodniowo. Specjalista najbardziej zaleca spacer, ponieważ to najłatwiejsza forma ruchu, ale również bezpieczna, mniej narażająca na urazy i złamania.

Najbardziej niekorzystne jest całkowite zaniechanie wysiłku fizycznego. Nie trzeba uprawiać sportów, wystarczy niewielka aktywność. Orjan Ekblom, jeden z autorów badania, twierdzi, że przydatny jest dowolny rodzaj ruchu.

(bit.ly/2FcOtug, „Journal of the American Heart Association”, grudzień 2018) 

Zbigniew Wojtasiński

Forum dyskusyjne - napisz komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Archiwum