26 marca 2019

Listy do redakcji

Szanowna Pani Redaktor,

gratuluję wyboru autorki felietonów o życiu i pracy lekarzy. Wiele z opisanych sytuacji to doświadczenia zbierane przez każdego z nas. Do tego, jak się okazało, dające moim kolegom i koleżankom powód do rozmów i rozmyślań.

Pozdrawiam Łukasz Michalczyk 

PS Mam nadzieję, że wersja papierowa „Pulsu” zostanie utrzymana, mówię to z perspektywy rocznika ’85.

Szanowna Redakcjo,

piszę do Państwa w związku z zapowiadanymi zmianami w dystrybucji „Pulsu” oraz planowanym skupieniem się na wersji online.

Jestem jednym z najbardziej wiernych i skrupulatnych czytelników pisma. Przeczytałam wszystkie numery, od kiedy je otrzymuję. Zabieram czasopismo do plecaka lub torebki, czytam w nielicznych przerwach, które pojawiają się w moim planie dnia, w komunikacji miejskiej, w poczekalni, w chwilach wolnych między wizytami pacjentów. Chciałabym zaprotestować przeciw zmuszaniu mnie do czytania pisma online. W obecnej dobie wszechobecnych ekranów i przymusowej informatyzacji życia codziennego dodatkowy czas spędzony przed monitorami, a w wielu przypadkach najprawdopodobniej wyświetlaczami smartfonów, ma głębokie implikacje zdrowotne. W czasach kiedy coraz więcej specjalistów w różnych dziedzinach lekarskich bije na alarm (psychiatrzy, okuliści, neurolodzy, a nawet ortopedzi), aby ograniczać czas ekranowy, Państwo, jako reprezentanci samorządu lekarskiego, postanawiacie iść z „duchem czasów” i zamierzacie ograniczać wersję papierową „Pulsu” na rzecz elektronicznej. Rozumiem, że jest to uzasadnione względami ekonomicznymi i przekonaniem, że w ostatecznym rozrachunku Wasze słowa trafiają do niewielkiej grupy czytelników.

Chciałabym zauważyć, że ciekawa okładka motywuje kolegów po fachu do przejrzenia kilku stron, wersja online nie ma takiej możliwości. Mimo że traktuję „Puls” jak ważne okno na świat szeroko pojętej medycyny, to w wersji PDF prawdopodobnie nie będę go otwierać.

Liczę, że wezmą Państwo pod uwagę moje rozważania, a „Puls”, jak do tej pory, będzie regularnie trafiał do mnie w wersji tradycyjnej.

Z poważaniem Magda Kaczor,

psychiatra dzieci i młodzieży,

ekspert Polskiego Towarzystwa Badań nad Snem

Forum dyskusyjne - napisz komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Archiwum