7 listopada 2019

Postępowanie mediacyjne w sprawach medycznych

Filip Niemczyk, adwokat

Spór prawny między lekarzem a pacjentem lub jego rodziną może toczyć się w postępowaniu cywilnym, karnym lub zbliżonym do tego ostatniego – dyscyplinarnym. W każdym z wymienionych trybów możliwe jest zainicjowanie mediacji, z której nie korzysta się często, ale która ma niezaprzeczalne zalety.
Postępowania sądowe w sprawach o błędy lekarskie są zazwyczaj długotrwałe i kosztowne. Finałem żmudnego, co najmniej kilkuletniego postępowania dowodowego jest wyrok, w którym przyznaje się rację jednej ze stron. Alternatywę postępowania sądowego stanowi mediacja, która, jeśli jest skutecznie przeprowadzona, pozwala zakończyć sprawę w czasie nieporównywalnie krótszym i w sposób satysfakcjonujący wszystkich zainteresowanych.

Mediację prowadzą zawodowi mediatorzy poza siedzibą sądu, zazwyczaj w ośrodku mediacyjnym. Mediatorzy działają również przy poszczególnych izbach lekarskich.

Podstawową zasadą mediacji jest dobrowolność. Jej rozpoczęcie wymaga zgody wszystkich zainteresowanych, a uczestnik bez konsekwencji może w każdym czasie z niej zrezygnować. Mediator nie może być związany z żadną stroną stosunkiem rodzinnym, towarzyskim ani służbowym, nie może wywierać presji w celu zawarcia ugody ani narzucać określonych rozwiązań ugodowych. Do jego zadań należy konkretyzacja i urealnienie wzajemnych oczekiwań stron. Postępowanie mediacyjne jest przy tym objęte poufnością, mediator nie może być powołany jako świadek w sprawie, a na oświadczenia stron czy składane w jej trakcie propozycje nikt się nie może w toku dalszego postępowania powoływać.

Mediacja ma na celu pojednanie stron i wypracowanie ugody. Treść ugody jest kształtowana przez uczestników mediacji i może dotyczyć kwestii, które nie zawsze są zawarte w wyroku, takich jak wyrażenie żalu czy zrozumienia dla określonych zdarzeń i decyzji. Mediacja jest również szansą na rozmowę, na bezpośrednie wyjaśnienie rozbieżnych punktów widzenia. Jej formuła musi być na wstępie zaakceptowana przez uczestników, ale sam przebieg jest nieformalny, nie określają go ścisłe reguły. Proces mediacyjny zależy zatem od umiejętności i doświadczenia mediatora, a także od nastawienia uczestników do zawarcia ugody.

Skutki prawne zawarcia ugody są różne, ponieważ zależą zarówno od jej treści, jak i rodzaju postępowania, w związku z którym mediacja jest prowadzona. Ugoda mediacyjna zawarta w sprawie cywilnej skutkuje umorzeniem postępowania. Strony ustalają w jej treści kwestie związane ze zgłoszonym roszczeniem, zazwyczaj znoszą koszty postępowania, a powód otrzymuje zwrot uiszczonej opłaty sądowej. Ugoda zawarta w postępowaniu karnym otwiera przed sądem orzekającym możliwość umorzenia lub warunkowego umorzenia postępowania, a zatem przyjęcia takich form zakończenia sprawy, które nie wiążą się z wymierzeniem kary.

Nie jest jasne, jakie skutki przynosi ugoda zawarta w postępowaniu dyscyplinarnym. Ustawa o izbach lekarskich od 2012 r. w art. 113 przewiduje możliwość skierowania pokrzywdzonego i obwinionego lekarza do mediacji mocą decyzji rzecznika odpowiedzialności zawodowej w toku postępowania wyjaśniającego lub sądu lekarskiego, jeśli sprawa jest już na tym etapie. Nowelizacja ustawy o izbach lekarskich nie określiła jednak, jaki bezpośredni skutek dla postępowania dyscyplinarnego ma zawarcie ugody. W szczególności z przepisów ustawy nie wynika wprost, aby wraz z zawarciem ugody możliwe było umorzenie prowadzonego wobec lekarza postępowania, albowiem okoliczność taka nie jest wymieniona w art. 63 ustawy o izbach lekarskich. Wydaje się natomiast, że zawarcie ugody powinno mieć wpływ na wymiar ewentualnej kary orzeczonej wobec obwinionego, ponieważ stosowanie surowych kar wobec osoby, która porozumiała się z osobą pokrzywdzoną, może być niecelowe.

Mimo istnienia wskazanych niedoskonałości regulacji postępowania mediacyjnego w postępowaniu dyscyplinarnym, uważam, że mediacja w sprawach medycznych bywa wartościowym, sprawnym i skutecznym sposobem rozwiązania sporu. Sprawdzi się zarówno w sporach dotyczących błędów, jak i np. w sprawach pracowniczych. Narastająca przewlekłość prowadzenia spraw w sądach powszechnych również powinna skłaniać strony do szukania pozasądowego kompromisu, bo szybkie zakończenie sprawy, nawet kosztem pewnych ustępstw na rzecz drugiej strony, często jest lepsze, aniżeli trwanie w wieloletnim sporze. 

Forum dyskusyjne - napisz komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Archiwum