Istotą naszej pracy jest zespołowość, dzięki której zdobyliśmy uznanie pacjentów oraz szacunek środowiska medycznego – wyjaśnia dr Krystyna Gamecka-Stanisławek, ordynator Oddziału Rehabilitacji Radomskiego Szpitala Specjalistycznego, który uroczyście świętował 30-lecie działalności.
Datę 13 marca 1985 r. doskonale pamięta dr Maciej Czarnecki, współzałożyciel Polskiego Towarzystwa Rehabilitacji oraz twórca i pierwszy ordynator Oddziału Rehabilitacji w ówczesnym Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym. – Sytuacja chorych była fatalna, a Radom zajmował jedno z ostatnich miejsc w kraju pod względem liczby łóżek na 10 tys. mieszkańców. Na szczęście, po długich staraniach, udało się otworzyć Oddział Rehabilitacji w pawilonie przy głównym budynku szpitala – wspominał dr Czarnecki podczas uroczystego spotkania w Sali Koncertowej Radomskiej Orkiestry Kameralnej zorganizowanego z okazji 30-lecia placówki.
W „Majówce Rehabilitacyjnej” wzięli udział byli i obecni pracownicy Oddziału Rehabilitacji. Kadra jest największą dumą dr. Czarneckiego oraz jego następczyni na stanowisku ordynatora – dr Krystyny Gameckiej-Stanisławek, piastującej funkcję od 15 lat. W Radomiu wyszkoliło się wielu znakomitych lekarzy oraz terapeutów, którzy zyskują uznanie chorych nie tylko ze względu na poziom i skuteczność leczenia, ale również życzliwość dla podopiecznych.
Poczucie wartości
– Radomski Oddział Rehabilitacji to bardzo ważny ośrodek medyczny nie tylko w województwie mazowieckim, ale w całej Polsce – podkreślał podczas uroczystości dr Andrzej Sawoni, prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Warszawie, który uhonorował dr. Czarneckiego prestiżowym Medalem im. prof. Jana Nielubowicza. Kilku innych pracowników placówki otrzymało natomiast Medale im. Jerzego Moskwy.
Zdaniem dr Krystyny Gameckiej-Stanisławek sukcesy oddziału to zasługa zespołowości. – Lekarze, terapeuci i pielęgniarki muszą współpracować dla dobra chorego. Potrzebne są także odpowiednie cechy osobowe, na przykład poczucie własnej wartości. Codziennie jesteśmy bowiem narażeni na konfrontację z poglądami innych lekarzy, logopedów czy psychologów. Dlatego tak ważne jest, by otworzyć się na myślenie innych, czasem ustąpić i nie zapominać, że dobro pacjenta stanowi dobro najwyższe – twierdzi ordynator.
– Jednak największym sukcesem w naszej działalności jest wzbudzenie w chorym motywacji do ciężkiej pracy.
Przeprowadzka rehabilitacji?
Zaangażowanie i fachowość kadry doceniają również władze Radomia. – Mam nadzieję, że już niebawem będziecie mogli pracować w bardziej godnych warunkach – mówiła wiceprezydent miasta Anna Białkowska. Od 1994 r. oddział zlokalizowany jest w budynku przy ul. Giserskiej, co powoduje konieczność transportowania pacjentów (nawet znajdujących się w ciężkim stanie) poza główną siedzibę szpitala. W dodatku dotychczasowe pomieszczenia nie spełniają już surowych norm narzucanych przez Ministerstwo Zdrowia. Dlatego władze Radomia planują przenieść Oddział Rehabilitacji do dawnego pawilonu ginekologiczno-położniczego przy ul. Narutowicza. Na razie starają się o pieniądze na adaptację obiektu oraz na zakup nowoczesnego wyposażenia (blisko 5 mln zł).
Z okazji 30-lecia radomskiej placówki odbyła się również konferencja naukowa pod hasłem „Nowoczesne technologie w leczeniu osób po udarze mózgu”. Jej temat nie był przypadkowy. – Z roku na roku przybywa osób po udarach mózgu potrzebujących fachowej pomocy rehabilitacyjnej. Wcześniej pracowaliśmy przede wszystkim z osobami starszymi, dziś naszej pomocy wymagają coraz młodsi ludzie – podkreśla dr Krystyna Gamecka-Stanisławek.
Rafał Natorski
Specjaliści od bolących pleców
Chcemy wypełniać białe plamy na rynku świadczeń medyczno-rehabilitacyjnych – mówi dr Roman Kowal, współtwórca nowoczesnego centrum Nova-Medic, pierwszej w Radomiu placówki specjalizującej się w terapii pleców.
Bóle szyi oraz odcinka lędźwiowego kręgosłupa to coraz powszechniejsze dolegliwości nękające Polaków. Niestety, wciąż brakuje miejsc, w których chorzy mogliby liczyć na kompleksową pomoc i ulgę w cierpieniu. – Chcemy wypełnić tę lukę – zapowiada dr Kowal. – Ogromne kłopoty z odpowiednią rehabilitacją mają także osoby z problemami neurologicznymi. Pacjentowi po udarze mózgu NFZ oferuje tylko kilkutygodniowy pobyt na oddziale, a późnej jest on zdany wyłącznie na siebie. Podobnie jest z chorymi na stwardnienie rozsiane. Współczesna diagnostyka pozwala na jego wczesne wykrycie, ale polski system ochrony zdrowia nie daje pacjentowi szansy na odpowiednią rehabilitację, która często pozwala w miarę normalnie żyć.
Nova-Medic jest pierwszą placówką w regionie radomskim realizującą pilotażowy program, którego celem jest wypracowanie modelu rehabilitacji pacjentów z SM w poszczególnych grupach wiekowych.
Centrum świadczy także usługi z zakresu ortopedii, neurologii, neurochirurgii, neurologii dziecięcej. W zespole znaleźli się: dr Roman Kowal (specjalista chirurgii urazowo-ortopedycznej i rehabilitacji medycznej), dr Elżbieta Kowal (specjalista neurolog), prof. Zbigniew Kotwica (specjalista neurochirurg), lek. med. Anna Witucka-Tuzimek (specjalista neurologii dziecięcej, pediatra), a także logopeda i doświadczeni fizjoterapeuci.
Placówka na razie nie zamierza starać się o kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia. – Nie liczymy na NFZ – przyznaje szczerze dr Kowal.
raf
Gruźlica – nie epidemia, ale…
W 2013 r. w Polsce zarejestrowano 7250 przypadków gruźlicy, 292 zachorowania mniej niż w 2011 r. i 2243 mniej niż dziesięć lat wcześniej. Należymy już do krajów, w których obserwowana jest niska zapadalność na tę chorobę, jednak nadal wyższa od średniej w UE.
Największa zapadalność występuje w starszych grupach wiekowych, średni wiek osób chorych wynosił 53,5 roku, częściej chorują mężczyźni niż kobiety. Również współczynnik umieralności wśród mężczyzn jest wyższy (trzykrotnie) niż wśród kobiet. Na szczęście zachorowania wywołane przez prątki oporne na leki są nieliczne, także współwystępowanie gruźlicy i HIV.
W 2013 r. zaszczepiono BCG 343 148 noworodków, co stanowiło 92,5 proc. żywo narodzonych.
W wielu krajach Unii Europejskiej imigranci dominują wśród chorych na gruźlicę. W Polsce zarejestrowano 52 chorych cudzoziemców.
Tegoroczny Światowy Dzień Gruźlicy obchodzono pod hasłem „Trzy miliony chorych na gruźlicę na świecie nie ma dostępu do systemu opieki medycznej. Wykryj. Lecz. Wylecz”.
mkr
Pierwszy Polak przyjęty do American Neurotology Society
24 kwietnia 2015 r. w czasie gali w Bostonie prof. Henryk Skarżyński został przyjęty do grona specjalistów prestiżowego towarzystwa American Neurotology Society.
Prezydent towarzystwa prof. Anil K. Lalwani (Columbia Cochlear Implant Center) w liście gratulacyjnym podkreślił, że o randze organizacji (która obchodzi 50. rocznicę powstania) stanowią jej członkowie. Grupa neurootologów, która rozpoczęła działalność w 1965 r., przybrała oficjalną nazwę American Neurotology Society w 1974. Po kilku latach towarzystwo stało się ważnym i wpływowym członkiem Combined Otolaryngology Spring Meetings. Dzisiejsza jego działalność polega przede wszystkim na zapewnianiu członkom kontynuacji kształcenia – uzupełniania wiedzy oraz zwiększania kompetencji klinicznych lekarzy.