Radio TOK FM już od dłuższego czasu zajmuje się sprawą wywozu leków za granicę. Okazuje się, że hurtownie zaangażowały się w takie przedsięwzięcia dzięki korzystnej dla nich interpretacji przepisów, sporządzonej przez wysokich urzędników Ministerstwa Zdrowia.
Efekt wywożenia leków za granicę jest taki, że brakuje ich dla polskich pacjentów. Mechanizm jest prosty: na sprzedaży opakowania leku w Polsce hurtownik zarabia dużo mniej niż na jego sprzedaży za granicą. Wszystko dlatego, że w Polsce stosuje sztywną, stosunkowo niską marżę, a sprzedając lek za granicę – marża jest dużo wyższa. To zróżnicowanie jest według wysokich urzędników MZ prawidłowe.
Okazuje się, że odmienną opinię od MZ w tej kwestii ma Biuro Analiz Sejmowych, które na zlecenie przewodniczącego Sejmowej Komisji Zdrowia Tomasza Latosa (PiS) przygotowało interpretację. Czytamy w niej, że 5-proc. marża hurtowa powinna obowiązywać niezależnie od tego, czy leki są sprzedawane w Polsce, czy za granicą.
jw
Tagi: afera lekowa, leki