29 stycznia 2021

Ozdrowieńcy do leczenia

Impulsem do organizowania poradni dla ozdrowieńców po COVID-19 nie są pieniądze, lecz kwestie naukowo-medyczne – uważa dr n. med. Michał Chudzik, kardiolog, inicjator i kierownik poradni dla ozdrowieńców w Łodzi i Zgierzu.

Po co właściwie powstają takie poradnie? Czy istniejące placówki nie wystarczą?

Pacjent, który chorował na koronawirusa, wymaga szerokiej diagnostyki i wielospecjalistycznych konsultacji. Takiej opieki nie da się zorganizować w każdej poradni. Poza tym COVID-19 to nowa choroba, o której wiedzę dopiero zdobywamy. Do poradni dla ozdrowieńców trzeba więc wybrać grupę specjalistów, którzy chcą poznać to schorzenie, będą śledzić wszystkie dotyczące go informacje ze świata, wymieniać doświadczenia z innymi lekarzami. Najważniejsza jest właśnie wola poznawania nowego obszaru wiedzy. Każdy, kto chce prowadzić działalność podobną do naszej, musi po prostu postawić przed sobą zadanie zapoznania się z nim. Dzięki temu nowe placówki opracowują też know-how dla poradni, które dopiero powstaną w kraju.

Ile czasu zajęło przygotowanie do otwarcia pańskiej poradni?

Zacząłem tworzenie placówki w maju, w październiku ostatecznie powstał docelowy wielospecjalistyczny zespół. Zatem przygotowania zabrały kilka miesięcy. Dodam, że w uruchomieniu poradni bardzo pomogła zmiana przepisów NFZ na temat kontraktowania, która de facto uwolniła limity przyjęć pacjentów pierwszorazowych. 90 proc. naszych pacjentów to ludzie młodzi, którzy do tej pory poważnie nie chorowali, wszyscy są więc właśnie pacjentami pierwszorazowymi.

Poza województwem łódzkim przedsięwzięć podobnych do pańskiego jest ledwie kilka, ale nie tak dużo czasu minęło od jesiennego nasilenia epidemii. Czy należy się spodziewać, że zaczną wyrastać jak grzyby po deszczu?

Nie sądzę, chociażby dlatego, że w ogóle w naszym kraju jest problem z dostępem do lekarzy specjalistów. Poza tym pacjent po Covid-19 nie ma szczególnego trybu finansowania leczenia z NFZ, a musimy mu zrobić wiele badań, dlatego środków dla lekarzy nie zostaje dużo. Zatem magnesem na pewno nie jest aspekt finansowy. To raczej motywacja medyczno-naukowa. Dobrze by było, gdyby w każdym regionie powstała chociaż jedna taka wielospecjalistyczna poradnia. W niektórych działają już placówki dla ozdrowieńców, ale ukierunkowane na kardiologię czy pulmonologię. Udało mi się przekonać jednego kolegę do otwarcia przychodni w Toruniu. Nie ustajemy w namawianiu kierownictw innych placówek do podjęcia się opieki nad ozdrowieńcami.

Z drugiej strony w niektórych miejscach, gdzie ochrona zdrowia jest lepsza niż w pozostałych regionach, paradoksalnie może nie występować tak pilna potrzeba otwierania poradni dla ozdrowieńców. Być może właśnie dlatego takiej przychodni nie ma w Warszawie, gdzie dobrych placówek ochrony zdrowia jest bardzo dużo i pewnie pacjenci mają lepszy dostęp do opieki specjalistycznej niż w innych częściach kraju.

Skoro przychodnia ma być wielo-specjalistyczna, jakich specjalistów powinna zatrudniać?

Na pewno kardiologa, pulmonologa i neurologa. Specjalizacje dodatkowe dla takiej palcówki to nefrolog, zakaźnik i reumatolog, bo u ozdrowieńców pojawiają się często stany zapalne o podłożu autoimmunologicznym układu kostnego. Potrzebny jest też psycholog i fizjoterapeuta. Jeśli chodzi o sprzęt diagnostyczny – konieczne są aparaty do tomografii komputerowej płuc, angio-CT, rezonansu serca. Nie ma oczywiście poradni, w której są wszystkie wymienione urządzenia, dlatego trzeba tak zorganizować opiekę, żeby pacjent nie czekał na badanie rok – wyszukać miejsce, w którym są krótkie kolejki do badań. Przede wszystkim jednak funkcjonowanie poradni pocovidowej musi opierać się na bardzo dobrej współpracy z lekarzami rodzinnymi. To oni bowiem dokonują triażu pacjentów po COVID-19. Nam udało się takie relacje nawiązać i od stycznia uruchomiliśmy ścieżkę wstępnej oceny ozdrowieńców przez lekarzy rodzinnych. Wytyczne zostały opracowane we współpracy z konsultantem krajowym w dziedzinie medycyny rodzinnej. Lekarzom rodzinnym przekazujemy w ten sposób nasze doświadczenia wskazujące np. na to, który pacjent potrzebuje pilnej pomocy, na co zwrócić uwagę w zapisie EKG. Uczulamy na rozróżnienie dolegliwości wynikających z powikłań od będących efektem procesu regeneracji, które trzeba przeczekać, lecząc objawowo.

mn

Forum dyskusyjne - napisz komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Archiwum