5 października 2016

Związek przyczynowo skutkowy

Prawo cywilne wymaga, by związek przyczynowy między zdarzeniem a szkodą miał charakter normalny (adekwatny, art. 361 § 1 k.c.). W sferze odpowiedzialności za szkody wyrządzone przy leczeniu oznacza to, że doznany przez pacjenta uszczerbek na zdrowiu musi pozostawać normalnym następstwem działania lekarza.

W przypadku odpowiedzialności cywilnej lekarzy brak konieczności ustalenia związku przyczynowego w sposób absolutnie pewny. Sąd Najwyższy wskazywał wielokrotnie, iż w sprawach o błędy w sztuce lekarskiej nie można mówić o całkowitej pewności, lecz co najwyżej o wysokim stopniu prawdopodobieństwa faktu, iż szkoda wynikła z określonego zdarzenia. Tym samym jeżeli prawdopodobieństwo to zostanie udowodnione, związek przyczynowy także zostanie wykazany.

W wyroku z dnia 5 sierpnia 1967 r.[1] Sąd Najwyższy orzekł, że przeprowadzenie w procesie dowodu „bez reszty” jest częstokroć utrudnione aktualnym stanem wiedzy medycznej, która nie zawsze potrafi dać stanowczą odpowiedź na każde pytanie. Sąd uznał, iż po rozważeniu całokształtu okoliczności sprawy, sąd może uznać taki dowód za przeprowadzony, mając na uwadze wysoki stopień prawdopodobieństwa związku przyczynowego.

W wyroku z dnia 13 czerwca 2000 r.[2] Sąd Najwyższy orzekł, iż wykazanie znacznego prawdopodobieństwa między określonymi działaniami szpitala (zaniedbaniami w zakresie aseptyki) a zakażeniem powoda żółtaczką wszczepienną typu B pozwala przyjąć, że powód spełnił obowiązek przeprowadzenia dowodu; nie można bowiem stawiać przed poszkodowanym nierealnego wymogu ścisłego wykazania momentu i drogi przedostania się infekcji do organizmu.

W wyroku z dnia 27 lutego 1998 r.[3] Sąd Najwyższy orzekł, że w procesach „lekarskich” sąd może, po rozważeniu całokształtu okoliczności sprawy, uznać za wystarczający wysoki stopień prawdopodobieństwa, nie wymagając od poszkodowanego ścisłego i pewnego udowodnienia, jaką drogą jego organizm został zainfekowany, taki bowiem dowód – ze względu na właściwości wchodzących w grę procesów biologicznych – często nie jest możliwy do przeprowadzenia.

W wyroku Sądu Najwyższego z dnia 4 marca 2008 r.[4] przyjęto, że w niektórych przypadkach odpowiedzialności odszkodowawczej szczególnie uzasadnionych zasadami współżycia społecznego (art. 419 k.c.) dopuszczalne jest przyznanie odszkodowania w sytuacji, w której w relacji kauzalnej między zdarzeniem szkodzącym (niezawinionym działaniem lekarza) a doznanym przez pacjenta uszczerbkiem nie da się kwalifikować jako przyczynowości adekwatnej.

Istnienie związku przyczynowego w przypadku odpowiedzialności cywilnej lekarzy może zostać wykazane za pomocą domniemania faktycznego (dowodu pośredniego zgodnie z art. 231 Kodeksu postępowania cywilnego).

W wyroku z dnia 22 stycznia 1998 r.[5]  Sąd Najwyższy stwierdził, że w procesach lekarskich rozstrzygnięcia mogą być oparte na domniemaniu faktycznym, gdy domniemanie to stanowi wniosek logicznie wynikający z prawidłowo ustalonych faktów stanowiących jego przesłankę. Stąd też szpital, aby uwolnić się od odpowiedzialności, będzie musiał obalić domniemanie albo przynajmniej osłabić je wskazując, że istniały inne, bardziej prawdopodobne (niż niedbalstwo lekarza bądź szpitala) przyczyny powstania szkody.

W wyroku z dnia 11 stycznia 1972 r.[6] Sąd Najwyższy  orzekł, że jeśli śmiertelny wynik operacji poprzedziły związane z jej przebiegiem zaniedbania operatora lub innego personelu zakładu leczniczego, sąd może uznać, na podstawie domniemania faktycznego (art. 231 k.p.c.), że między tymi zaniedbaniami a śmiercią chorego zachodzi normalny związek przyczynowy, chyba że istniałyby podstawy do wniosku, że zasady medycyny związek taki wyłączają.

Adekwatny związek przyczynowy pomiędzy zachowaniem lekarza a szkodą może mieć także charakter pośredni. Oznacza to, że nie ma znaczenia czy przyczyna jest bezpośrednia czy pośrednia (dalsza czy bliższa). Istotne jest, ze skutek w postaci szkody pozostawał w granicach normalnych następstw działania.

W wyroku z dni 17 czerwca 2009 r.[7] Sąd Najwyższy orzekł, że zawinione działanie lekarza nie musi stanowić bezpośredniej przyczyny pogorszenia się stanu zdrowia pacjenta; związek pomiędzy zachowaniem lekarza a szkodą musi być adekwatny i pozostawać w granicach normalnego powiązania kauzalnego (art. 361 § 1 k.c.), lecz nie jest konieczne, by był on bezpośredni.

[1] Sygn. akt I PR 74/67, Orzecznictwo Sądu Najwyższego 1968, poz. 26

[2] Sygn. akt V CKN 34/00

[3] Sygn. akt II CKN 625/97, Prawo i Medycyna 1999/3,

[4] Sygn. akt IV CSK 453/07

[5]Sygn. akt II UKN 465/97, Orzecznictwo Sądu Najwyższego z 1999/1, poz. 24

[6] Sygn. akt I CR 516/71 Orzecznictwo Sądu Najwyższego z 1972, poz. 159

[7] Sygn. akt IV CSK 37/09 Orzecznictwo Sądów Powszechnych 2010/9, poz. 93

Forum dyskusyjne - napisz komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

-->