Trzeba poprawić sytuację w dostępie do świadczeń chirurgii szczękowo-twarzowej dla dzieci i młodzieży – mówił na posiedzeniu Prezydium ORL w Warszawie 16 czerwca kandydat na konsultanta wojewódzkiego w tej dziedzinie dr Zygmunt Stopa, adiunkt na Wydziale Lekarsko – Dentystycznym WUM, pracujący w Szpitalu Dzieciątka Jezus w Warszawie.
Prezydium udzieliło doktorowi rekomendacji na tę funkcję.
Dr Stopa przyznał, że jeśli chodzi o dostęp do chirurgii szczękowo-twarzowej dla dorosłych, sytuacja na terenie Mazowsza jest niezła. Jego zdaniem, dobrze sprawdza się system konsultacji chirurgów z oddziału chirurgii szczękowo-twarzowej w Szpitalu Dzieciątka Jezus dla innych placówek, do których trafiają pacjenci z urazami twarzo-czaszki.
– Dzieje się to na podstawie porozumień między szpitalami. Czasem zdarza się, że podczas dyżuru, także nocnego, jedziemy do innej placówki, w której nie ma chirurgów szczękowo-twarzowych, żeby pomóc kolegom – powiedział dr Stopa.
Brakuje natomiast dziecięcego oddziału chirurgii szczękowo-twarzowego, który zajmowałby się urazami u małych pacjentów. Oddział w Instytutcie Matki i Dziecka specjalizuje się w operowaniu rozszczepienia podniebienia i choćby z przyczyn epidemiologiczno-mikrobiologicznych trudno mu przyjmować pacjentów z urazami czy innymi stanami wymagającymi operacji w obrębie twarzo-czaszki.
Zastępca sekretarza ORL Ładysław Nekanda-Trepka zwrócił uwagę na problem kształcenia lekarzy w tej szczególnej specjalizacji, w której działa się na pograniczu stomatologii i chirurgii ogólnej. Jak powiedział, Polska jest jednym z nielicznych krajów, w których taką specjalizację mogą uzyskać lekarze dentyści.
– Nie mamy wpływu na te regulacje, ale uważam, że najlepiej, by chirurg szczękowo-twarzowy ukończył kierunek lekarsko-dentystyczny, a nie tylko stomatologię. Chcielibyśmy, żeby ci dentyści, którzy chcą się specjalizować w chirurgii szczękowo-twarzowej, mieli możliwość łatwej ścieżki ukończenia kierunku lekarskiego – powiedział.
Dodał, że wykonywanie tej specjalizacji przez lekarza dentystę może nasuwać problemy prawne w razie jakiegoś niepowodzenia. W trakcie postępowania może być bowiem badane, czy dentysta miał na przykład prawo do operacji pobierania płatu skóry czy kości z biodra czy ramienia w celu przeszczepienia ich w czaszce czy twarzy.
jw