PAP/jw
Pielęgniarki i położne chcą poprawy warunków pracy i płacy. 22 kwietnia w ramach akcji protestacyjnej w różnych miastach organizowały pikiety przed szpitalami i urzędami, rozdawały ulotki; 27 kwietnia ma zapaść decyzja o dalszych formach protestu.
Przedstawicielki środowiska pielęgniarskiego – Zofia Czyż i Dorota Ronek poinformowały w Warszawie dziennikarzy, że 27 kwietnia podczas posiedzenia zarządu Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych podjęte zostaną ustalenia w jaki sposób protest będzie kontynuowany. Harmonogram działań przewiduje m.in. strajk ostrzegawczy w maju.
W ocenie OZZPiP sytuacja jest dramatyczna.
Nikt nie chce słuchać zgłaszanych postulatów; nikt nie chce podjąć konstruktywnego dialogu; rząd i minister zdrowia udają, że problem nie istnieje; pracodawcy pozorują bezradność powołując się na brak wystarczających środków – głosi ulotka rozdawana podczas środowych pikiet.
Wśród postulatów OZZPiP jest m.in. żądanie określenia niezbędnej liczby pielęgniarek i położnych na poszczególnych oddziałach przy kontraktowaniu świadczeń zdrowotnych z NFZ w celu zapewnienia bezpieczeństwa pielęgniarkom, położnym i pacjentom.
Pielęgniarki i położne domagają się wzrostu wynagrodzenia jako czynnika powstrzymującego emigrację, odejścia od wykonywania zawodu. Byłby on także zachętą dla młodych osób do podjęcia studiów pielęgniarskich i położniczych.
Wśród postulatów jest też zmniejszenie obciążenia pielęgniarek i położnych pracą administracyjną i inną, która nie jest przypisana do zawodu na rzecz bezpośredniej pracy przy pacjencie oraz zabezpieczenie czasu pracy pielęgniarek i położnych w jednostkach ochrony zdrowia poprzez umowy o pracę.
Pielęgniarki przywołują statystyki z których wynika, że w Polsce przypada 5,2 pielęgniarki na 1000 mieszkańców, podczas gdy np. w Szwajcarii – 16, w Dani – 15, w Szwecji – 11, a Czechach i w Słowenii – 8. Jak mówią, średnia wieku pielęgniarek to 49 lat, a w Polsce zatrudnionych jest więcej pielęgniarek powyżej 65 lat, niż pielęgniarek w wieku 21-25 lat.
Akcja protestacyjna objęła wiele rejonów w kraju m.in. Lubelskie, Podkarpacie, Dolny Śląsk, Kujawsko-Pomorskie, Łódzkie i Zachodniopomorskie.