Surowe kawałki warzyw podano dziennikarzom na spotkaniu z wiceminister zdrowia Beatą Liberą-Małecką poświęconym przyjętemu przez rząd projektowi ustawy o zdrowiu publicznym. Celem tej ustawy jest poprawa zdrowia społeczeństwa poprzez koordynację i wspieranie działań prozdrowotnych i profilaktycznych.
Założenia projektu są następujące:
- Sercem ustawy są profilaktyka, edukacja i promocja zachowań prozdrowotnych;
- Resort zdrowia będzie koordynatorem działań podejmowanych na mocy ustawy;
- Podstawą działań będzie przyjęty przez rząd (w rozporządzeniu) dokument strategiczny dla zdrowia publicznego – Narodowy Program Zdrowia (NPZ). Będą to m.in. prowadzenie kampanii edukacyjnych, promowanie spożycia zdrowych produktów, pomoc w leczeniu uzależnień od tytoniu i alkoholu, wspieranie osób z problemami zdrowia psychicznego (depresja czy zaburzenia nerwicowe), wczesna diagnostyka chorób i rozwój badań naukowych;
- Pierwszy NPZ ma objąć lata 2016-2020;
- Budżet na działania to ok. 140 mln zł;
- Powstanie Rada do Spraw Zdrowia Publicznego – organu opiniodawczo-doradczego ministra zdrowia (w jej skład wejdą m.in. przedstawiciele prezydenta, administracji publicznej, Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego, pracodawców i organizacji pozarządowych, Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych, Naczelnej Rady Lekarskiej oraz konsultanci krajowi).
Pierwotnie na realizację zadań określonych w ustawie miało być przeznaczonych około 270 mln zł. Po negocjacjach międzyresortowych budżet zmniejszono do 140 mln zł. – To i tak jest dużo – powiedziała Beata Libera-Małecka, zaznaczając, że samorządy lokalne nadal będą mogły realizować ze środków własnych programy profilaktyczne. Obecnie jest ich około 3 tys. w skali kraju.
W kontekście projektu ustawy o zdrowiu publicznym nie można zapomnieć, że Polska ma nienajlepsze doświadczenia z realizacją równie szczytnych celów w dziedzinie poprawy zdrowia społeczeństwa. Np. przyjęty przez parlament Narodowy Program Zwalczania Chorób Nowotworowych nie okazał się takim sukcesem, na jaki liczono. Psychiatrzy bezskutecznie domagają się realizacji Programu Ochrony Zdrowia Psychicznego. W 2013 roku został złożony do Ministerstwa Zdrowia projekt strategii radzenia sobie z chorobami rzadkimi; wciąż nie ma jednak obowiązującej strategii.
– Zgoda, mamy kilka programów tego typu. I na przykład program dotyczący chorób psychicznych nie został zrealizowany, bo nie zapewniono jego finansowania. Ustawa o zdrowiu publicznym wprowadza zaś finansowanie jej zadań, wskazując jego źródło oraz cele strategiczne działań. Ponadto realizacja programu będzie monitorowana – powiedziała w odpowiedzi na tę refleksję wiceminister.
Justyna Wojteczek