Ministerstwo zdrowia odpowiada na wątpliwości dotyczące zmian w refundacji leków immunologicznych wprowadzanych od 1 maja 2017 roku.
W opublikowanym stanowisku resort tłumaczy, że „zmiany, które zajdą od maja w refundacji leków immunologicznych, nie powodują zagrożenia dla pacjentów, a mechanizm obejmowania refundacją kolejnych odpowiedników sprzyja stałemu obniżaniu cen leków. Dzięki temu NFZ ponosi coraz mniejsze koszty za refundację tak samo skutecznych preparatów. Każda zaoszczędzona złotówka przyczynia się do rozszerzania obecnego wachlarza opcji terapeutycznych o kolejne, nowoczesne i obiecujące technologie medyczne oraz umożliwia jak najlepsze gospodarowanie środkami budżetowymi, które są ograniczone. Nowe leki, które weszły na listę jako pierwsze odpowiedniki, są tak samo skuteczne i bezpieczne” – zapewnia ministerstwo zdrowia. Dodaje, że „co do pozostałych leków – to od firm farmaceutycznych zależy, czy zdecydują się złożyć wnioski o obniżenie ich ceny do poziomu ceny wprowadzonych odpowiedników”.
Jak podkreśla ministerstwo: „wprowadzenie pierwszych odpowiedników obniżyło poziom finansowania w tzw. grupie limitowej. To spowodowało wzrost dopłat pacjenta do niektórych pozycji na liście. Jednak leki te nie zostały usunięte z refundacji. Są one nadal refundowane i dostępne dla pacjentów.”
„Zaistniała sytuacja to naturalny mechanizm refundacyjny, który stwarza szeroką przestrzeń negocjacyjną w kwestii cen tych leków. Stwierdzenie, że „niektóre znane i często zalecane od lat leki przestają być objęte refundacją”, wprowadza pacjentów w błąd i może sugerować pewne braki w zrozumieniu fundamentalnych podstaw funkcjonowania ustawy o refundacji” – uzasadnia resort zdrowia.
(źródło komunikat MZ)
Tagi: bezpłatne leki, immunologia, lista leków refundowanych, Ministerstwo Zdrowia