11 kwietnia 2015

Onkolodzy: do profilaktyki nowotworowej należy namawiać młodych

  • PAP

Profilaktykę nowotworową należy kierować w sposób szczególny do młodych ludzi, ponieważ wśród nich jest coraz większa zapadalność na te choroby, a rozpoznanie nowotworów następuje dopiero w zaawansowanym stadium – uważają onkolodzy.

Onkolodzy z Polikliniki MSW w Olsztynie zapoczątkowali akcję „Bezpieczna Przyszłość”.

„Chcemy zaproponować i nauczyć młodych ludzi profilaktyki. Chodzi o ten czas w życiu człowieka, zanim jeszcze może wystąpić ryzyko choroby nowotworowej. Chcemy uświadomić młodym ludziom, że to jest ten moment, kiedy mogą coś w swoim życiu zmienić, począwszy od diety, trybu życia, aktywności fizycznej. Chcemy im podpowiedzieć, na jakie objawy zwrócić uwagę, jakim badaniom mogą się poddać”- powiedziała PAP pomysłodawca akcji – dr Anna Słowińska, kierownik oddziału chemioterapii olsztyńskiej polikliniki.

„Bezpieczna Przyszłość” to akcja dotycząca zapobiegania chorobom nowotworowym i kierowana szczególnie do osób między 20. a 40. rokiem życia. Lekarze będą im wyjaśniać, jakie badania i w jakich odstępach czasu można wykonywać w ramach profilaktyki nowotworowej. Chodzi m.in o cytologię, kolonoskopię, USG piersi.

„Musimy przekonać młodych ludzi, by nie bali się badać. Z naszych obserwacji wynika, że mają obawy. Najczęściej na badania wykluczające lub potwierdzające obecność nowotworów zgłaszają się ludzie dojrzali, po 40. roku życia, natomiast młodzi mają poczucie, że są zdrowi i choroba ich nie dotyczy” – podkreśliła dr Słowińska.

Dodała, że w ostatnich latach to właśnie coraz więcej młodych ludzi – między 20. a 40. rokiem życia – zgłasza się do lekarzy z podejrzeniem choroby nowotworowej. Okazuje się, że to mają zaawansowane nowotwory.

 „Młodzi ludzie niechętnie badają się pod względem profilaktyki nowotworowej, młode kobiety nie myślą o tym, by zbadać piersi, a młodzi mężczyźni nie biorą pod uwagę, by zbadać jądra, nie mówiąc już o kolonoskopii” – podkreśliła dr Słowińska.

Jedna trzecia kobiet, które trafiają do centrum onkologii w Olsztynie z nowotworem piersi, to pacjentki przed 50. rokiem życia. 10 proc. z nich to pacjentki z na tyle zaawansowaną chorobą, że nie można przeprowadzić u nich operacji oszczędzającej polegającej na wycięciu jedynie guza, trzeba amputować całą pierś – zaznaczyła onkolog.

Dodała, że młodzi mężczyźni między 20. a 30. rokiem życia zapadają coraz częściej na nowotwory jąder.

Z doświadczenia onkologów wynika, że mężczyźni, gdy zauważą u siebie niepokojące objawy, szybciej niż kobiety zgłaszają się do lekarza. Dlatego mężczyźni trafiają do specjalistów z nowotworami o mniejszym stadium zaawansowania. Natomiast kobiety – według lekarzy – gdy wyczują na piersi guzek, często nie szukają pomocy u specjalistów. Są przekonane, mając już pewne doświadczenia, że to są np. torbiele. Poza tym kobiety nie badają się systematycznie. Bywa, że poprzestają na jednorazowym badaniu przesiewowym, a o kolejnym zapominają – alarmują onkolodzy.

W ramach programu „Bezpieczna przyszłość” specjaliści planują współpracę z amazonkami, czyli kobietami po mastektomii piersi oraz gladiatorami – mężczyznami z nowotworami prostaty. Specjaliści z Polskiej Akademii Nauk w Olsztynie włączając się w program będą podpowiadać, w jaki sposób odżywianie może wpływać na obniżenie ryzyka zapadalności na nowotwory.

Z Krajowego Rejestru Nowotworów – z danych z 2012 r. wynika – że na Warmii i Mazurach zachorowało 2,7 tys. mężczyzn, w tym 126 przed 40. rokiem życia i 2,7 tys. kobiet, w tym 174 przed 40-tką. U 29 mężczyzn wykryto raka jądra; zdecydowana większość, bo 24 pacjentów, nie ukończyło 40 lat. Na raka piersi zachorowało 585 kobiet, 31 z nich przed 40-tką. Nowotwór jelita grubego dotykał w równym stopniu kobiet i mężczyzn; wykryto go u 184 mężczyzn, w tym u pięciu przed 40. rokiem życia, zachorowało także 180 kobiet, wszystkie pacjentki były już po 40-tce.

PAP 24_24

 

Tagi: ,

Forum dyskusyjne - napisz komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Archiwum

Wszystkie kategorie