Szanowne Koleżanki, Matki Lekarki,
26 maja jest co roku datą, w której nasze myśli szczególnie mocno wędrują w Waszym kierunku. Mało kto, poza nami lekarzami, jest w stanie zrozumieć, jak trudne jest połączenie rodzicielstwa z wykonywaniem naszego zawodu. Matką jest się 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. Bycie lekarką teoretycznie ogranicza się jedynie do godzin pracy, ale każdy z nas wie, że oddzielenie sfery osobistej od zawodowej nie jest zadaniem łatwym. Do tego dochodzi obciążenie związane z dyżurami, obłożenie pracą, często nieporównywalnie większe niż w innych zawodach. Matka – lekarka musi sobie więc poradzić nie tylko z wykonywaniem dwóch istotnie społecznych ról, ale także znieść związaną z obiema rolami kolosalną presję społeczną – bycia oddaną pacjentom przedstawicielką zawodu medycznego i bycia dobrym rodzicem.
Z okazji Dnia Matki życzę Wam więc oczywiście szczęścia, zwłaszcza tego rodzinnego. Ale przede wszystkim życzę Wam siły i wytrwałości. I tego, byście w kolegach i koleżankach lekarzach zawsze znajdowały zrozumienie i wsparcie.
Wiceprezes reprezentujący ORL w Warszawie Piotr Pawliszak