1 lipca 2009

Przed wakacjami

Lotnicze Pogotowie Ratunkowe apeluje do wszystkich wybierających się za granicę, by przed wyjazdem wykupili odpowiednie ubezpieczenie na wypadek konieczności leczenia się. Szczególnie ważne jest zwrócenie uwagi, czy ubezpieczyciel pokrywa koszty transportu chorego do Polski.

W krajach UE oraz w krajach EFTA (Islandia, Lichtenstein, Norwegia i Szwajcaria) w przypadku nagłej potrzeby możemy otrzymać bezpłatne świadczenia niezbędne ze wskazań medycznych. Udzielają ich placówki działające w ramach powszechnego systemu ochrony zdrowia. Konieczne jest jednak legitymowanie się Europejską Kartą Ubezpieczenia Zdrowotnego (EKUZ), którą wydaje oddział wojewódzki NFZ na wniosek osoby zainteresowanej.
W ramach ubezpieczenia przysługuje nam opieka medyczna w sytuacji nieprzewidzianego zachorowania, wypadku, pogorszenia stanu zdrowia w chorobie przewlekłej, korzystanie z tleno- i dializoterapii, opieka w czasie porodu, jeżeli nastąpi on w innym niż planowany czasie. Możemy także prosić o wystawienie recepty na leki, z których stale korzystamy. O tym, jakie świadczenia są niezbędne, decyduje lekarz.
Każdy kraj ma nieco inne przepisy dotyczące finansowania świadczeń zdrowotnych. W niektórych państwach pobierane są opłaty, np. za usługi hotelowe w szpitalach, za skierowanie do specjalisty itp. Muszą je uiszczać również czasowo przebywający w nich i leczący się cudzoziemcy.
Osoby ubezpieczone w Polsce, które wyjechały bez EKUZ, opłacają rachunki za świadczenia z własnej kieszeni, a po powrocie mogą się ubiegać o zwrot poniesionych kosztów w odpowiednim oddziale NFZ. Można się również zwrócić do NFZ o wydanie Certyfikatu zastępującego EKUZ (tymczasowy dokument o ograniczonym terminie ważności) i przesłanie go, np. faksem, do miejsca pobytu.
W większości państw, również należących do UE i EFTA, koszty transportu medycznego nie należą do zakresu powszechnego systemu ochrony zdrowia. Jedynym sposobem, aby ich nie pokrywać z własnej kieszeni, jest wykupienie dodatkowej polisy, która zawiera ubezpieczenie również z tytułu transportu sanitarnego do Polski.
Dr Robert Gałązkowski, dyrektor Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, przypomina, że zwłaszcza koszty transportu lotniczego do kraju (w wielu przypadkach koniecznego i jedynego możliwego ze względu na stan zdrowia osoby poszkodowanej) są wysokie. Na niektórych trasach mogą wynosić nawet kilkadziesiąt tysięcy zł, np. z Malagi w Hiszpanii do Warszawy – ok. 88 tys. zł, z Sharm El Sheik w Egipcie – ok. 90 tys. zł.
W innych krajach, poza zrzeszonymi w UE i EFTA, nie przysługują nam żadne bezpłatne świadczenia zdrowotne. Przed ponoszeniem kosztów w sytuacji nagłego zachorowania lub wypadku chroni nas tylko odpowiednie ubezpieczenie zdrowotne, zawarte przed wyjazdem.

mkr

Archiwum