6 lutego 2018

Nowa dobra zmiana?

Na marginesie

Ewa Gwiazdowicz-Włodarczyk

redaktor naczelna

Oczekuję, że nowo powołany wiceminister skupi się na poprawie jakości e-usług w systemie ochrony zdrowia. Chciałbym, żeby publiczne usługi świadczone w ochronie zdrowia były na najwyższym poziomie, takim, jaki pacjenci znają z banków czy telekomów. Informatyzacja jest kluczem do poprawy efektywności i optymalizacji kosztów
– powiedział nowy minister zdrowia Łukasz Szumowski, wręczając Januszowi Cieszyńskiemu nominację. Wiceminister Cieszyński będzie odpowiedzialny za informatyzację sektora zdrowia, m.in. za nadzór nad CSIOZ. Był doradcą Mateusza Morawieckiego w Ministerstwie Rozwoju i Ministerstwie Finansów, kierował Departamentem Małych i Średnich Przedsiębiorstw w MR. Wcześniej prowadził firmę zajmującą się doradztwem biznesowym i prawnym dla przedsiębiorców z sektora MŚP. Pracował również w Orange Polska w działach finansów i marketingu. Biorąc pod uwagę zamieszanie, zgłaszane problemy w szeroko pojętym e-zdrowiu, terminy wejścia systemu w życie, pochylenie się nad tym zagadnieniem jest wskazane. Natomiast skojarzenie banku i telekomów nie jest chyba najszczęśliwszym hasłem w dziedzinie, w której najważniejszy jest chory człowiek i leczący go lekarz (z zespołem). Miejmy jednak nadzieję, że zdrowie przestanie być służbą i znów będzie ochroną zdrowia.

Na początku stycznia 2018 r. rezydenci zwrócili się do premiera RP z prośbą o spotkanie: „Jesteśmy ludźmi pasji do zawodu i pełni troski o pacjentów, dlatego może Pan liczyć na naszą pomoc. Deklarujemy gotowość do rozmów z Panem Premierem i przypominamy, że jesteśmy w stanie powrócić do ponadnormatywnej pracy, aby wspomóc państwo i rząd
w realizacji polityki bezpieczeństwa zdrowotnego, ale tylko w sytuacji wizji zmian na lepsze. Światłem w tunelu będzie docenienie naszego poświęcenia poprzez poprawę warunków pracy i płacy, poprzez wizję szybkiego, radykalnego zmniejszenia biurokracji i kolejek oraz przyspieszenia wzrostu nakładów na ochronę zdrowia”.

Mam nadzieję, że nowy wiceminister weźmie te słowa pod uwagę i doprowadzi do zmniejszenia biurokracji oraz skrócenia czasu, który lekarze poświęcają na wypełnianie formularzy. Do tej pory z rezydentami rozmawiają ministrowie zdrowia. A Krzysztof Bukiel komentuje: – Nie minister jest od kształtowania systemu publicznej ochrony zdrowia, ale rząd, a właściwie osoba nadająca rządowi określony kierunek. Minister jest tylko od tego, aby ten kierunek obudować różnymi technicznymi rozwiązaniami i w sposób pozornie merytoryczny i ekspercki wytłumaczyć społeczeństwu. Wszystkie […] rozmowy będą jedynie stratą czasu, gdy nie będzie pieniędzy na leki, pensje dla pracowników, remonty szpitali i przychodni, sprzęt, bieżące wydatki i inne najbardziej podstawowe rzeczy. Dlatego jeszcze raz apelujemy do Pana Premiera o podjęcie przez Pana osobiście poważnych, niepozorowanych rozmów na temat szybkiego wzrostu finansowania publicznej ochrony zdrowia w Polsce powyżej poziomu „minimum minimorum”.

PS Jak doniosły media, ostatni przygotowany przez byłego już ministra zdrowia projekt ustawy przewiduje, że młodzi lekarze będą odpracowywać rezydentury! Jednym z nowych rozwiązań mają być „umowy lojalnościowe” dla lekarzy odbywających szkolenia specjalizacyjne. W zamian za finansowe wsparcie byliby zobowiązani do odpracowania w kraju czasu równego co najmniej okresowi otrzymywania tej pomocy. Co na to nowy minister zdrowia? 

Forum dyskusyjne - napisz komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Archiwum