28 maja 2015

Amazonki walczą o polskie Breast Units

Pakiet onkologiczny nie poprawił sytuacji kobiet chorujących na raka piersi. Przeciwnie, uniemożliwił pacjentkom korzystanie z nowoczesnych metod leczenia – mówią polskie amazonki i mają wsparcie lekarzy onkologów. O konieczności zmiany modelu leczenia nowotworów w Polsce dyskutowali uczestnicy konferencji zorganizowanej z inicjatywy Polskich Amazonek – Ruchu Społecznego i Federacji Stowarzyszeń „Amazonki”, pod patronatem Polskiego Towarzystwa do Badań nad Rakiem Piersi.

Rak piersi to nowotwór najczęściej występujący u kobiet. Jest też najczęstszą przyczyną zgonów pań przed 65. rokiem życia. W Polsce z powodu raka piersi rocznie umiera ponad 5600 kobiet, a skuteczność leczenia jest niższa o około 10 proc. od średniego poziomu europejskiego, o 15 proc. – od wyników uzyskiwanych we Francji czy Szwecji.

Efekt synergii
Poprawę statystyk w zakresie efektów leczenia na korzyść chorujących kobiet można osiągnąć przez utworzenie sieci ośrodków specjalistycznej opieki narządowej, tzw. Breast Units (lub Breast Cancer Units). To koncepcja oparta na zapewnieniu koordynacji i jedności całej ścieżki postępowania z pacjentką, od diagnostyki przez leczenie chirurgiczne, chemioterapię, radioterapię, rehabilitację po leczenie paliatywne i wsparcie psychologiczne. Uwzględnia także pozamedyczne potrzeby chorych kobiet. Akredytowane przez międzynarodowe towarzystwa naukowe (np. SIS – Międzynarodowe Towarzystwo Senologiczne, EUSOMA – European Society of Breast Cancer Specialists) ośrodki Breast Units są poddawane stałemu monitorowaniu jakości świadczeń i audytowane, m.in. w zakresie zapewnienia odpowiedniej kadry medycznej, sprzętu, procedur.
Prof. Tadeusz Pieńkowski, prezes Polskiego Towarzystwa do Badań nad Rakiem Piersi, podkreślił, że idea Breast Units (ośrodków senologicznych, specjalizujących się w leczeniu chorób piersi) jest skuteczna i stosowana na świecie od lat, gdyż została zweryfikowana metodami naukowymi. Wyniki terapeutyczne osiągane w ośrodkach leczących kompleksowo są znacznie lepsze niż te, które uzyskiwaliby ci sami lekarze, lecząc w rozproszeniu, poza profilowanymi placówkami. To efekt synergii wielu czynników, takich jak współpraca personelu, wymiana doświadczeń, szybsze uzgodnienia dotyczące terapii.

Indywidualne podejście a system
Powołując się na przykład włoskich ośrodków leczenia raka piersi, dr Beata Adamczyk z Wielkopolskiego Centrum Onkologii zwróciła uwagę na ważny w procesie terapii czynnik indywidualnego podejścia do każdej pacjentki. W Europejskim Instytucie Onkologii w Mediolanie, w którym działa Breast Unit, około 70 proc. wykonywanych operacji to zabiegi oszczędzające, gdyż szczególną wagę w planowaniu terapii zwraca się na potrzeby kobiety, na zachowanie integralności jej ciała i wygląd. – Mimo że w Polsce nie brakuje świetnych specjalistów i bazy diagnostycznej – stwierdziła dr Adamczyk – potrzebne są zmiany organizacyjne. Brakuje oddziałów przeznaczonych na leczenie nowotworów piersi, współpracy interdyscyplinarnej, standardu postępowania w procesie diagnostyczno-terapeutycznym (są tylko zalecenia), większego dostępu do sal operacyjnych, czasu dla pacjentki, z którą wspólnie ustala się program leczenia, oraz oceny jakości terapii. Prof. Pieńkowski przyznał, że problemem w onkologii, także w leczeniu raka piersi, jest nie to, jak leczyć, ale jak rozliczyć świadczenia. System, który nie pozwala łączyć procedur, który nie zapewnia refundacji określonych zabiegów i zamyka dostęp do nowoczesnych leków, z których korzystają chorzy w innych krajach, ogranicza możliwości terapeutyczne.

Unia zaleca
Krótkotrwała nadzieja środowiska lekarzy i pacjentek na polskie Breast Units pojawiała się w marcu 2014 r. Wiązała się z przekazanym do konsultacji społecznych projektem zarządzenia prezesa NFZ w sprawie odrębnego kontraktowania tzw. kompleksowego leczenia raka piersi. W lipcu 2014 r. projekt został wycofany, w związku z przygotowaniem do wprowadzenia pakietu onkologicznego. W Polsce jest tylko jeden Breast Unit – akredytację SIS posiada Zachodniopomorskie Centrum Onkologii w Szczecinie. Kilka innych ośrodków jest w trakcie przygotowań. Tymczasem Rezolucja Parlamentu Europejskiego z 2006 r. oraz tzw. Pisemna Deklaracja PE nr 71 z 2009 r. zalecają wszystkim krajom członkowskim UE stworzenie sieci specjalistycznych ośrodków leczenia chorób piersi do 2016 r. Organizacje kobiece i pacjenckie liczą na realizację tego zalecenia. Dlatego jednoczą siły i oczekują widocznych zmian systemu. Domagają się przywrócenia prac nad odrębnym kontraktowaniem „kompleksowego leczenia raka piersi” i tworzenia Breats Units w Polsce.

List otwarty
„W wielu krajach tysiące pacjentek żyje coraz dłużej z rakiem piersi, bez degradujących objawów choroby. Polki też powinny mieć taką szansę” – napisały uczestniczki konferencji, reprezentujące organizacje zrzeszające kobiety i pacjentki onkologiczne, w liście otwartym. Swój apel skierowały do prezydenta RP Bronisława Komorowskiego, marszałka Sejmu RP Radosława Sikorskiego, marszałka Senatu RP Bogdana Borusewicza, prezes Rady Ministrów RP Ewy Kopacz, komisji zdrowia Sejmu i Senatu oraz ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza.
– Podjęłyśmy walkę w imieniu nie tyle swoim i swoich rodzin, ile na rzecz przyszłych pokoleń kobiet, które według prognoz w coraz większym stopniu zostaną dotknięte rakiem piersi – potwierdziły zgodnie Elżbieta Kozik z Polskich Amazonek i Krystyna Wechmann z Federacji Stowarzyszeń „Amazonki”.
– W Europie metoda leczenia raka piersi w ośrodkach Breast Units jest stosowana, wszyscy na niej zyskują, a nikt nie traci – podkreśliła dr Barbara Czerska, rzecznik Towarzystwa do Badań nad Rakiem Piersi.

ach

Archiwum