9 kwietnia 2018

Zanim przytulą nas roboty

Refleksje

Paweł Kowal

Czy może istnieć świat tylko starych ludzi? Jak taki świat by wyglądał? Czy wyręczą nas roboty? Każde z tych pytań jest wyrazem naszej ciekawości, ale też takie wyzwanie stanie przed wieloma społeczeństwami. Cywilizacja zachodnia w mniejszym lub większym stopniu ma ten sam problem: ludzie zarabiają i tracą chęć dzielenia się dobrami z nowym pokoleniem, coraz później się pobierają, niechętnie mają dzieci lub mają ich mało. To samo przeżywa cała Europa Zachodnia, podobne trendy pojawiły się w Chinach – tu zagrały dodatkowo skutki wielu lat prowadzenia państwowej polityki jednego dziecka. Ale prawdziwym przykładem kraju pracujących emerytów jest Japonia.

Walka z niżem demograficznym jest tak samo ważna dla rządu jak reformy rynku pracy i ubezpieczeń, które mają uwzględniać proces starzenia się społeczeństwa. Japończycy nie uchodzą za biednych, a jednak pierwsze wrażenie po przyjeździe do tego kraju jest takie, że nikt nie jest tam zdecydowany na odpoczynek. Emerytura, szczególnie dla mężczyzn, to przede wszystkim zmiana sposobu zatrudnienia, ale nie rezygnacja z intensywnej aktywności. Świetnie wykształceni emeryci w Japonii często dorabiają dodatkowymi dochodami z pracy także zagranicą. Pracują jako asystenci w firmach, jako obsługa ruchu turystycznego i tak dalej. Nikt nie daje po sobie poznać, że nie jest zadowolony z pozycji zawodowej w późniejszej fazie życia. Japończycy tak naprawdę nie chcą za bardzo wpuścić na rynek pracy obcokrajowców, handlowcy narzekają, że przybysze z zagranicy nie potrafiliby nawet porządnie podawać torebek na zakupy w sklepach – zgodnie z japońskim zwyczajem trzeba do tego używać obu rak. Pozostaje więc maksymalna aktywizacja mężczyzn emerytów.

W Japonii widać jak rynek dopasowuje się do nowego dominującego klienta. Powstają supermarkety przeznaczone tylko dla osób starszych. Są dostosowane do wymagań zamożnych seniorów pod kątem organizacji pracy, używanego sprzętu i oczywiście asortymentu. Prace wielu ośrodków naukowych skupione są na opracowaniu sposobu wykorzystania automatyki i robotów do opieki. Jeśli utrzyma się negatywny demograficzny trend, to roboty będą musiały się zaopiekować starszym pokoleniem. A może jednak uda się japońskiemu rządowi nakłonić obywateli do korzystania z urlopów, ograniczania liczby godzin spędzanych w pracy, do jakiej przywykli. Może coś się odwróci i jednak zacznie się rodzić więcej dzieci, a roboty, które mają otoczyć ciepłem seniorów, przydadzą się do przewijania maluchów? W Japonii różne cuda zdarzały się w przeszłości. 

Forum dyskusyjne - napisz komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Archiwum