10 maja 2007

Spod kociej łapy


Dziesięć lat mozolnego budowania dobrej atmosfery wokół przeszczepów zostało zniweczone jednym nieostrożnym oskarżeniem. Zarzut korupcji i sugerowanie zabójstwa w powiązaniu z przeszczepianiem narządów wzbudzają oczywistą niechęć do tej metody leczenia, bo kto się chce leczyć w kryminale.

Janusz Wałaszewski,
dyrektor „Poltransplantu”,
„Polityka”, 21 kwietnia 2007 r.

Nie wiemy, ilu z tych lekarzy rzeczywiście uzależniało leczenie od pieniędzy, a ilu dostawało prezenty od pacjentów. Jeśli się im udowodni łapówki, powinni być ukarani. To oczywiste. (…) Korupcja to nie tylko problem tej strony, która bierze, ale też tej, która daje, a czasami wręcz wmusza przyjęcie dowodów wdzięczności. (…) To efekt braku zaufania do systemu. Nie do lekarza, ale do systemu zdrowia. Jeśli chory ma bardzo złe zdanie o systemie, to kupuje sobie swoje prawa. Im mniej wierzy, że dostanie pomoc, tym częściej będzie się bronił, kupując tę pomoc. (…)
Media opisują nieprawidłowości, ale to ma swoją drugą stronę. Nawet jednostkowy przypadek patologii, ale mocno nagłośniony, powoduje, że spada zaufanie do całego systemu.

Katarzyna Tymowska,
ekspert ds. organizacji
i finansowania systemu zdrowia,
w rozmowie z Elżbietą Cichocką,
„Gazeta Wyborcza” ,
25 kwietnia 2007 r.

Jestem ciekaw, czy nasi lekarze i budowlańcy na Zachodzie zastanawiają się, jak wybór Polski na współorganizatora piłkarskiego Euro 2012 może zmienić ich życie? (…) Droga Emigrantko, drogi Emigrancie, wielu z was od jakiegoś czasu rozmyśla, co dalej. (…) Polska ma teraz kilka szans historycznych jednocześnie. Dostaniemy z Brukseli miliardy euro – tylko za to, że weszliśmy do Unii. Mamy organizację Euro, a może się zdarzyć, że w tym samym 2012 roku we Wrocławiu będzie światowa wystawa Expo. W Anglii już wszystko zbudowano, wszystko działa tak, jak powinno. U nas prawie nic. Możecie uczestniczyć w czymś wielkim, dającym satysfakcję. Wracajcie!

Michał Kobosko,
redaktor naczelny „Newsweeka”,
29 kwietnia 2007 r.

Archiwum