28 lipca 2004

Z Mazowsza

Kolumnę redaguje Stefan ROKITA

Mniej badań w Mławie

Szpital w Mławie ogranicza przyjęcia pacjentów w przypadkach diagnozowania i nienaglącej hospitalizacji.

Powodem tej decyzji, według dyrektora szpitala, jest m.in. lawinowy napływ pacjentów i niższy niż w roku ubiegłym kontrakt z NFZ. Tylko na oddziale wewnętrznym zanotowano o 30% więcej przyjęć. W pierwszym kwartale br. szpital ma już nadwykonania na ponad milion złotych. – To nie jest problem braku łóżek, tylko braku pieniędzy – podkreślał na początku czerwca dyrektor szpitala Jacek Białobłocki. Napływ pacjentów tłumaczy spadkiem ilości badań wykonywanych w regionalnych ZOZ-ach.
Dużym problemem szpitala jest także kontrakt z NFZ, w przybliżeniu o 300 tys. zł mniejszy niż w roku ubiegłym. Spowodowane jest to przede wszystkim zmianą zasad płatności za porody. – Biorąc pod uwagę wszystkie czynniki, postanowiłem ograniczyć przyjęcia diagnostyczne, które mogą pozostać w gestii lekarza rodzinnego, np. diagnozowanie anemii czy bólów stawów – tłumaczy dyrektor. Ograniczono także badania przedoperacyjne, które mogą być wykonywane w warunkach ambulatoryjnych. Dyrektor zaznacza, że lekarze będą podchodzić bardzo elastycznie do ograniczeń. – Nie będziemy odsyłać ludzi starszych, chorych – podkreśla.
Niebawem kierownictwo mławskiego szpitala będzie rozmawiać z NFZ. – W umowie mam zapis o możliwej renegocjacji kontraktów w czerwcu, z którego chciałbym skorzystać – zapowiada J. Białobłocki. Dodaje, że mimo wprowadzonych ograniczeń szpital i tak zanotował nadwykonania. – W zeszłym roku szpital przyniósł niewielki plusik. Nie chciałbym, żeby te 300 tysięcy mniej i nadwykonania pogrążyły naszą placówkę. Lepiej zapobiegać teraz niż pod koniec roku zostać bez pieniędzy i zamykać szpital.

Nowy oddział w Kozienicach

23 maja br. w kozienickim szpitalu otwarto Szpitalny Oddział Ratunkowy.

Gospodarzem uroczystości był dyrektor szpitala Tadeusz Molenda. Jak zgodnie podkreślali przedstawiciele władz wojewódzkich, realizacja inwestycji nie byłaby możliwa bez zaangażowania samorządów.
Kozienicki szpital należy do najlepszych w województwie mazowieckim, a Szpitalny Oddział Ratunkowy jest drugim, który został włączony do zintegrowanego systemu ratownictwa medycznego. Oddział został wyposażony w najnowocześniejszy sprzęt medyczny, niezbędny w nagłych przypadkach. W głównym holu mieści się recepcja, gdzie będą przyjmowani pacjenci, którzy dotychczas trafiali do izby przyjęć. Po prawej stronie od wjazdu znajdują się sale intensywnej opieki medycznej wraz z salą operacyjną, a naprzeciwko – pomieszczenia służbowe dla personelu oddziału. Otwarcie oddziału było inauguracją Mazowieckich Dni Zdrowia, które honorowym patronatem objęli marszałek Mazowsza Adam Struzik i wojewoda mazowiecki Leszek Mizieliński.

Kłopoty w Otwocku

W maju br. członkowie Rady Społecznej Zespołu Publicznych Zakładów Opieki Zdrowotnej kontynuowali rozmowy na temat funkcjonowania szpitala w Otwocku.

Podczas posiedzenia Rady Społecznej analizowano wykonanie planu wydatków oraz inwestycji i remontów za ubiegły rok. Dyskutowano także nad przyjęciem podobnych materiałów na rok bieżący. Dyrektor administracyjny otwockiego szpitala Ryszard Bujnowski poinformował, że w ub.r. ZP ZOZ na remonty i inwestycje wydał niespełna 10 tys. zł. Dyrektor Bujnowski obiecał, że na sesji Rady Powiatu zostanie przedstawiony zaktualizowany plan inwestycyjo-remontowy sporządzony według wskazań Rady Społecznej.
Główna księgowa zakładu wyliczyła, że w stosunku do ubiegłego roku przewidywane oszczędności w ZOZ-ie wyniosą ok 3,5 mln zł. Wynika to m.in. z redukcji zatrudnienia, ale na poziomie niższym od zakładanego. Dyrektor Władysław Wójcik stwierdził, że szpital jest jednostką zbyt dużą jak na potrzeby powiatu i powinna zostać zredukowana liczba łóżek. Przedstawił także sprawozdanie z wykonania kontraktów z NFZ-em za pierwszy kwartał br.
Najwięcej nadwykonań mamy w poradni dermatologicznej – poinformował. Problem polega na tym, że najprawdopodobniej nie dostaniemy za nie pieniędzy. Radni pytali także o oddział chirurgiczny. Okazało się, że istnieje niebezpieczeństwo jego zamknięcia, ponieważ od ponad dekady nie ma tam ordynatora, a doktor Walczyński jest jedynie pełniącym obowiązki.
Na koniec posiedzenia Rady Społecznej dyrektor Władysław Wójcik złożył rezygnację z zajmowanego stanowiska. Ü

Archiwum