12 września 2017

Doniesienia naukowe

Ciekawe

Erekcja: okno zdrowia mężczyzny

Wystarczy zadać mężczyźnie jedno pytanie, żeby wiedzieć, jaki jest stan jego zdrowia. Chodzi o zaburzenia erekcji, które mogą być objawem różnego typu schorzeń, zarówno dopiero się rozwijających, jak i już występujących. Problem nie dotyczy tylko chorób sercowo-naczyniowych, o których mówiło się już wcześniej. Najnowsze badania wykazały, że kłopoty z erekcją ma ponad połowa cierpiących na cukrzycę.

Wskazuje na to metaanaliza 145 badań, którymi objęto 88,5 tys. mężczyzn zamieszkałych głównie w Azji i Europie. Wynika z niej, że zaburzenia erekcji najczęściej występują u mężczyzn z cukrzycą typu 2. Narzeka na nie aż 66,3 proc. osób z tą chorobą, dwukrotnie więcej niż chorych z cukrzycą typu 1 (37,5 proc.).

Powodem jest miażdżyca tętnic, która pogarsza dopływ krwi zarówno do ciał jamistych prącia, jak i do mięśnia sercowego. A cukrzyca przyspiesza jej rozwój. Dr Damiano Pizzol z Operational Research Unit of Doctors with Africa Cuamm w Beira, w Mozambiku, uważa, że zaburzenia erekcji są wręcz sygnałem alarmowym informującym o rozwoju cukrzycy, która często wykrywana jest dopiero po kilku latach od wystąpienia pierwszych objawów.

Lekarz rodzinny może wiele się dowiedzieć o zdrowiu pacjenta, pytając go, czy nie ma zaburzeń erekcji. Niestety, na ogół temat ten jest wciąż krępujący dla obu stron, poza tym mężczyźni nawet przed lekarzem nierzadko ukrywają zaburzenia erekcji.

(bit.ly/2h6uZfu, „Diabetic Medicine”, online, July 18, 2017)

Dziecko źle leczone po opuszczeniu szpitala

Już po odebraniu dziecka ze szpitala rodzice często nie przestrzegają zaleceń lekarzy, najczęściej źle podają leki. Compliance w tym przypadku może mieć wręcz kluczowe znaczenie dla powodzenia zleconej terapii. Wskazuje na to metaanaliza 64 badań przeprowadzonych w latach 1985–2016 na całym świecie, m.in. w USA, Kanadzie, Chile, Izraelu, Szwajcarii, Arabii Saudyjskiej i na Tajwanie.

Ujawniono, że 38 proc. rodziców lub opiekunów nie przestrzega zaleconej dawki leków, a 42 proc. nie stosuje ich tak często jak zaordynowali lekarze. Zaniżenie lub zawyżenie o 20 proc. dawki leku zdarzało się odpowiednio w 48 proc. i 42 proc. czasu trwania leczenia. Rodzice najczęściej popełniali błędy, kiedy musieli odmierzać dawkę leków w płynie, które zazwyczaj podaje się dzieciom.

Pomyłki można by skorygować podczas wizyty kontrolnej, ale rodzice często nie przestrzegają również ich terminów. Tak zdarza się w przypadku 62 proc. dzieci wypisanych ze szpitala oraz 81 proc. maluchów po wizycie pogotowia ratunkowego. Najczęściej ma to miejsce w rodzinach, w których jest więcej niż jedno dziecko, rodzice nie mają prywatnego ubezpieczenia lub są bardzo obciążeni pracą.

Zlecona wizyta kontrolna odbywa się częściej, kiedy jej termin zostanie ustalony jeszcze przed odebraniem dziecka ze szpitala. Również w podawaniu leków rodzice popełniają mniej błędów, kiedy lekarze poświęcą im więcej czasu, żeby wszystko wyjaśnić.

(bit.ly/2ussOGg, „Pediatrics”, online, July 24, 2017)

Odstawienie statyn skraca życie

Warto pomyśleć dwa razy zanim odstawi się statyny z powodu działań niepożądanych, takich jak bóle mięśni i brzucha. Z badań specjalistów z Bostonu wynika, że rezygnacja z tych leków skutkuje 13-proc. wzrostem ryzyka zgonu lub zawału serca albo udaru mózgu. Analizowano trzy rodzaje statyn: atorwastatynę, rosuwastatynę oraz simwastatynę.

Jeden z autorów badania, prof. Alexander Turchin z Brigham and Women’s Hospital w Bostonie, twierdzi, że w okresie od pół roku do roku statyny odstawia od jednej czwartej do nawet połowy pacjentów, którym zostały przepisane. Zwykle im dłużej trwa leczenie, tym więcej chorych przestaje zażywać te leki, podobnie jak wiele innych stosowanych przewlekle.

Badaniami objęto ponad 200 tys. dorosłych mieszkańców Bostonu przyjmujących statyny. Prawie 45 tys. z nich zgłosiło działania niepożądane, głównie bóle mięśni i brzucha. Prof. Robert Rosenson z Icahn School of Medicine w Nowym Jorku sugeruje, by lekarze pytali pacjentów, czy nie obserwują działań niepożądanych i ewentualnie zmieniali opcję leczenia, zanim chorzy całkowicie odstawią statyny.

U.S. Preventive Services Task Force zaleca, żeby leki te stosowały wszystkie osoby między 40. a 75. rokiem życia, które nie mają kłopotów z sercem, ale zaobserwowano u nich co najmniej jeden czynnik ryzyka oraz występuje u nich 10-proc. ryzyko zawału lub udaru w najbliższych dziesięciu latach.

(bit.ly/2gY8TM9 and bit.ly/2gXM8Ix, „Annals of Internal Medicine”, online, July 24, 2017)

Nadciśnienie w ciąży i zaraz po porodzie

Czeka nas zmiana poglądów dotyczących nadciśnienia w czasie ciąży. Dotąd wydawało się, że może przejść w stan przewlekły po wielu latach od urodzenia dziecka. Najnowsze badania specjalistów duńskich sugerują, że może się tak stać już wkrótce po porodzie.

Autor badania, prof. Heather Boyd z Kopenhagi, powołuje się na obserwacje ponad 1 mln Dunek, które urodziły dziecko lub poroniły w latach 1978–2012. Obliczono, że w pierwszym roku po porodzie u kobiet z nadciśnieniem w czasie ciąży ryzyko jego nawrotu było od 12 do 25 razy większe niż w przypadku matek, u których do tego nie doszło. W pierwszej dekadzie po urodzeniu dziecka ryzyko nawrotu nadciśnienia było dziesięciokrotnie większe.

Nadciśnieniem przewlekłym po tym, które pojawiło się w okresie ciąży, bardziej zagrożone są kobiety, które po raz pierwszy rodziły w starszym wieku. Z duńskich badań wynika, że w przypadku dwudziestolatek wystąpiło ono u 14 proc. matek, a u kobiet, które rodziły po czterdziestce – u 32 proc.

„British Medical Journal” w tym samym wydaniu publikuje badania amerykańskie, z których wynika, że nadciśnienie w czasie ciąży częściej przechodzi po porodzie w stan przewlekły u kobiet otyłych.¤

Zbigniew Wojtasiński

Forum dyskusyjne - napisz komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Archiwum