2 lutego 2013

Kryza czy kryzys

Prof. Piotr Müldner-Nieckowski

Pamiętam nauczycieli medycyny (lata 60. XX w.), którzy chętnie używali słowa kryza w znaczeniu ‘kryzys, przełom‘. W języku polskim dawno już utrwalił się rodzaj męski tego wyrazu, mówiło się i we wszystkich znanych mi tekstach pisało kryzys, więc o kryzie usłyszałem dopiero na studiach. To prawda, że język lekarski bywa dowcipny i metaforyczny, zwłaszcza że inwencja sławnych badaczy jest niezwykła. Dokonywali oni i dokonują – nie licząc się z żadną niemożnością – odkryć i wynalazków nie tylko medycznych i technicznych, ale również, jak pisał w swojej „Propedeutyce medycyny” prof. Tadeusz Kielanowski, językowych i artystycznych. Byli erudytami, rządzili umysłami. Dlatego z pokorą przyjmowaliśmy takie wyrazy jak owa kryza. Dzisiaj śmiało można je zaliczyć do dziwolągów.
Polacy radykalnie zdefeminizowali grecką krisis i łacińską crisis, ale niektórzy lekarze do dziś nie chcą się z tą zmianą płci pogodzić. Dlatego w ich języku pozostaje kryza, a nie kryzys. Czasem pojawiała się w podręcznikach, choć trzeba od razu podkreślić, że bardzo rzadko. Od chwili ukazania się pierwszego tomu interny Witolda Orłowskiego (1949) wyrazy i wyrażenia obce były konsekwentnie zastępowane polskimi, a jeśli pozostawały, to w postaci występującej w języku ogólnym. Dlatego nie kryza, ale kryzys, a przede wszystkim: przesilenie (jakieś; czegoś), przełom (jakiś; czegoś), napad (jakiś; czegoś), załamanie (jakieś; czegoś), moment zwrotny (czegoś).
O ileż mniej odcieni znaczeniowych można wyrazić za pomocą wyrazu kryzys niż przy użyciu jego bardziej polskich synonimów! Między innymi dlatego w tym zestawieniu kryza w ogóle się nie mieści, ponadto jest dwuznaczna: raz jako (męski rzecz jasna) ‘kryzys‘, kiedy indziej jako ‘płaski, ale sfałdowany, wystający obiekt‘, czyli znana od wieków kreza, wzięta nie z greki czy łaciny, ale z niemieckiego, od żeńskiej die Kröse ‘pofałdowany kołnierz‘.
Obok krezy i kryzy pojawiły się krezka (jelitowa) i kryzka, co poświadcza słownik Samuela Lindego z XIX w. W tekstach z różnych dziedzin spotyka się kryzę, kryzkę lub krezę, krezkę m.in. o takich znaczeniach: ‘plisowany lub fałdowany kołnierz z koronki lub usztywnionej tkaniny (XVI-XVII w.); element pomiarowy przepływomierza ze zwężką; występ na obwodzie w urządzeniu technicznym; fałdowana diafragma (przepona) najczęściej z przepustem (zastawką lub otworem); dysk do dławienia przepływu w przewodzie; sierść lub pierze, tworzące rodzaj kołnierza o innym zabarwieniu niż pozostałe umaszczenie u zwierząt (np. u ptaków, u psów rasy border collie)‘.
Z tego powodu, jeśli ktoś zechce użyć słowa kryza w znaczeniu ‘przełom (w chorobie)‘ lub podobnym, musi się liczyć z tym, że zostanie ono odebrane jako potoczne lub będzie niezrozumiałe. Argument, że wyraz pochodzi od oryginału żeńskiego i powinien zachować rodzaj żeński, zawsze był słaby, a ponieważ sięga czasów bardzo odległych, dziś nie działa.

http://www.lpj.pl

Archiwum