8 października 2013

Nie medale tam się liczą


Przenikliwym, dżdżystym zimnem przywitało Zakopane ponad 800 uczestników XI Letnich Igrzysk Lekarskich.
Z gradem, ale medali we wszystkich niemal konkurencjach wraca ekipa lekarzy sportowców warszawskiej izby lekarskiej. Szczególnie cieszy coraz liczniejszyudział młodych rodzin lekarskich z dziećmi, dzięki którym sportowej rywalizacji towarzyszą radość, zabawa i nowe przyjaźnie. Prawdziwą gwiazdą pływalni, godną naśladowania, pozostaje wciąż Małgorzata Sawa, lekarz dentysta z Radomia. Za najwszechstronniejszego koszykarza uznano szalejącego na parkiecie Tomasza Borkowskiego, który wraz z drużyną sięgnął znów po złoto. Drugą młodość przeżywa internista i autor znakomitych tłumaczeń, Krzysztof Schreyer, któremu tylko upadek tuż przed metą biegu na 5 km zdmuchnął sprzed nosa wygraną. Były porażki, kontuzje i zawiedzione nadzieje, ale czym bez nich byłyby pozalekarskie pasje sportowe. Aplauzem na stojąco uczestnicy igrzysk podziękowali Krzysztofowi Makuchowi za wiele lat popularyzacji sportu, rekreacji i zdrowego stylu życia. Bo w gruncie rzeczy właśnie o to chodzi!

ms

Archiwum