5 marca 2021

Mobbing nasz powszedni

Magdalena Flaga-Łuczkiewicz

 

Pracując jako psychiatra w ambulatorium, spotykam ludzi, u których głównym powodem pogorszenia stanu zdrowia jest to, co dzieje się w ich miejscu pracy. Trafiają do mnie znękani, wykończeni psychicznie, zastraszeni. Zdarza się, że pierwszym działaniem terapeutycznym, które podejmuję, jest wysłanie pacjenta na zwolnienie lekarskie. Wcale nie reaguje on na to zalecenie entuzjastycznie, wciąż się boi, bo jest pod wpływem psychicznego terroru. W tej grupie dominują przedstawiciele dwóch środowisk zawodowych: pracownicy korporacji i lekarze.

 

Niezależnie od tego, o jakiej formie mobbingu mówimy, jest bardziej powszechny, niż chcielibyśmy wierzyć. Według Centrum Badania Opinii Społecznej 17 proc. osób przyznało się do doświadczania przemocy ze strony przełożonych.1 Zerknijmy na katalog zachowań mobbingowych, opracowany przez badacza tematu Heinza Leymanna2: wyśmiewanie, publiczne ośmieszanie, przerywanie wypowiedzi, robienie aluzji, obraźliwe gesty, sugerowanie choroby psychicznej, obmawianie za plecami, izolowanie od innych osób, m.in. przez nastawianie innych przeciw tej osobie, fałszywe ocenianie zaangażowania w pracę, przydzielanie zadań poniżej kwalifikacji, dyskredytowanie, zmuszanie do pracy w czasie wolnym, komentowanie wyglądu, molestowanie seksualne, zastraszanie, wulgaryzmy… Jeśli nękanie powtarza się wobec konkretnej osoby lub grupy osób, jest intencjonalne i trwa dłuższy czas, mamy do czynienia z mobbingiem. Mobbing powoduje zaniżone poczucie własnej wartości i kompetencji, osoba zastraszona czuje się wyalienowana.

Najczęstsze zachowania mobbingowe zgłaszane przez polskich respondentów to bezpodstawne karanie, okazywanie niechęci, powierzanie obowiązków niezgodnych z kompetencjami oraz odmawianie urlopu. Zjawisko nękania psychicznego ma w środowisku medycznym długą, niechlubną tradycję.

Czynnikami sprzyjającymi stosowaniu mobbingu są: wysoka pozycja zawodowa, poczucie bezkarności, chaos i monotonia w miejscu pracy, niejasny system przydzielania zadań, oceny, awansu, niejasna hierarchia, duża konkurencja, słaba lub nadmierna kontrola.3 Niestety, tak można scharakteryzować wiele miejsc pracy w systemie ochrony zdrowia. Przyzwyczajanie lekarzy, że psychiczna przemoc jest naturalnym elementem pracy w medycynie, zaczyna się jeszcze na studiach i jest kultywowane przez kolejne lata edukacji i pracy. Kto z nas nie pamięta uczestnictwa w wielkich obchodach, kiedy ordynator/profesor (płci dowolnej) odpytywał, wyśmiewał studentów, a nierzadko też pracowników, odgrażając się lub robiąc niestosowne uwagi w obecności pacjentów, studentów, asystentów, personelu pielęgniarskiego? Jeśli przełożony ma swoją „ulubioną” ofiarę, pozostali szybko uczą się, że lepiej nie być za blisko takiej osoby, by przypadkiem nie znaleźć się w ogniu nękania.

Kto częściej pada ofiarą mobbingu? Większe ryzyko występuje u osób ambitnych, pracowitych, obowiązkowych, z predylekcjami do pracoholizmu. Dodatkowym czynnikiem ryzyka są problemy w życiu osobistym i trudności w nawiązywaniu relacji, które sprawiają, że osoba nie należy do nieformalnych grup i „klik” w miejscu pracy. Wiadomo też, że mobberzy częściej obierają sobie za cel osoby należące w danym środowisku do mniejszości ze względu na płeć, pochodzenie, wygląd czy religię, np. kobiety w dziedzinach medycyny tradycyjnie postrzeganych jako męskie.

Mobbing nie pojawia się z dnia na dzień, zwykle zaczyna się od konfliktu, po którym następuje faza narastających zachowań stygmatyzacyjnych, alienujących ofiarę. Gdy szykanowanie przybiera na sile, ofiara dociera do punktu krytycznego, poza którym załamuje się zdrowie fizyczne i psychiczne. Cały cykl kończy zwolnienie z pracy.

Walka z mobbingiem, podobnie jak z wypaleniem zawodowym, zaczyna się od edukacji. Im więcej będziemy o nim wiedzieć, tym większa szansa na uświadomienie sobie, że jesteśmy jego ofiarą lub świadkiem. Jeśli będziemy umieli sięgnąć do ochrony prawnej i wsparcia psychologicznego, możemy ustrzec się przekroczenia granicy naszej wytrzymałości.

1 CBOS 2014, „Szykany w miejscu pracy”, komunikat z badań nr 109/2014.

2 Leymann 1996.

3 Jabłonowska 2014.

Forum dyskusyjne - napisz komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Archiwum