27 marca 2023

Analiza przypadku (kwiecień 2023)

W naszych „Analizach” problem powikłań zazwyczaj dotyczy lekarzy dentystów. Tym razem przedstawimy tę kwestię w odniesieniu do leczenia neurochirurgicznego.

autorki: KAROLINA PODSIADŁY-GĘSIKOWSKA, adwokat
ALEKSANDRA POWIERŻA, radca prawny

8 marca 2017 r. panu A. wykonano badanie rezonansem magnetycznym odcinka lędźwiowego kręgosłupa. Wykazało prawoboczną przepuklinę L5/L6 (dodatkowy kręg przejściowy L6). 18 marca pacjent rozpoczął leczenie w poradni neurochirurgicznej w X. Powodem były dolegliwości kręgosłupa L/S. Stwierdzono klinicznie dodatni objaw Lasegue’a po prawej, a po lewej ujemny, zginacze stopy prawidłowe. Zlecono RTG kręgosłupa L/S. 21 marca pacjent zgłosił się do izby przyjęć szpitala klinicznego w X. w związku z bólem kręgosłupa L/S z promieniowaniem do kończyny dolnej prawej, o dużym nasileniu. Wykonano RTG kręgosłupa L/S. Po zastosowaniu leczenia zachowawczego pan A. został skierowany na leczenie neurochirurgiczne. 9 kwietnia odbył wizytę w poradni neurochirurgicznej w X. Skontrolowano wynik RTG L/S i skierowano chorego na operację.

Od 8 do 15 maja pacjent przebywał w szpitalu. 13 maja wykonano zabieg – endoskopową intralaminarną nukleotomię L5/L6 prawostronną. Przeprowadził go dr Z. Jednak po zabiegu dolegliwości bólowe nie ustąpiły. Poza tym pojawiły się zaburzenia czucia oraz zaburzenia zwieraczowe. 15 maja pan A. został wypisany do domu. Tego samego dnia przyjęto go na oddział neurochirurgii szpitala specjalistycznego w X. Powodem była przepuklina L5/L6, zespół ogona końskiego, przebyta nukleotomia intralaminarna L5/L6 po stronie prawej, lumbalizacja S1. W dniu przyjęcia wykonano panu A. CT kręgosłupa L/S. Badanie wykazało obecność dużej przepukliny podwięzadłowej, prawie całkowicie zamykającej światło kanału kręgowego.  Chory został więc poddany operacji przepukliny L5/L6 metodą otwartą. Objawy neurologiczne nieco się zmniejszyły, ale nie ustąpiły całkowicie. 25 maja pan A. został wypisany do domu.

Od 5.06. do 5.07. roszczący przebywał na oddziale rehabilitacji neurologicznej. Po rehabilitacji jego stan kliniczny poprawił się. Kolejne badanie MRI, wykonane 9 sierpnia, wykazało skuteczne usunięcie przepukliny, bez cech ucisku struktur nerwowych. Natomiast badanie EMG z 14 października wykazało cechy ucisku korzeni rdzeniowych L/S dotyczące bardziej nerwów piszczelowych, p>=l.

Pełnomocnik pana A. zarzucił wykonującemu zabieg lekarzowi, że dopuścił się błędu w sztuce lekarskiej polegającego na nieprawidłowym przeprowadzeniu endoskopowej nukleotomii. W związku z tym wniósł o zapłatę zadośćuczynienia w wysokości 50 tys. zł oraz odszkodowania w wysokości 8,7 tys. zł, na którą złożyły się koszty związane z zabiegiem operacyjnym i leczeniem.

Aby ustalić, czy w omawianym przypadku doszło do popełnienia błędu medycznego przez dr. Z., powołano biegłego – specjalistę z zakresu chirurgii ogólnej i ortopedii.

Na podstawie przedłożonej dokumentacji medycznej i wyjaśnień stron lekarz orzecznik potwierdził, że po zabiegu wystąpiły u pacjenta zaburzenia neurologiczne. Niemniej jednak pan A. został wcześniej poinformowany, że zajdzie konieczność przeprowadzenia reoperacji. Wszystko to zostało ujęte w zgodzie na zabieg operacyjny, z którą się zapoznał i potwierdził własnoręcznym podpisem.

Specjalista stwierdził, że sytuacja nie wynika z nieprawidłowego leczenia, tylko jest jego powikłaniem. Podczas operacji dyskopatii lędźwiowej w części przypadków dochodzi do przemieszczenia materiału przepukliny do światła kanału kręgowego, do powstania krwiaka okolicy operowanej i objawów uciskowych. Rozpoznanie powikłania stwierdzono bezpośrednio po jego wystąpieniu. Zastosowano leczenie operacyjne otwarte, które jest postępowaniem z wyboru, i usunięto materiał przepuklinowy. Świadczy o tym wynik MRI z 9 sierpnia, na którym nie widać zmian powodujących ucisk struktur nerwowych. Podjęto też szybkie leczenie rehabilitacyjne. Niestety, tego typu powikłania mogą powodować utrwalone zmiany neurologiczne. W ocenie biegłego nie było podstaw, aby stwierdzić błąd w sztuce podczas leczenia operacyjnego. Zarówno zabieg pierwszy, jak i drugi zostały wykonane poprawnie.

Biorąc pod uwagę orzeczenie biegłego, nie uznano odpowiedzialności dr. Z. i odmówiono przyznania jakichkolwiek świadczeń.

Pytanie redakcji: W omawianym przypadku lekarz orzecznik uznał, że po operacji u pacjenta doszło do powikłań, za które lekarz nie odpowiada. Czy zawsze w przypadku powikłania lekarze są zwolnieni z odpowiedzialności?

Odpowiedź prawnika lekarza: Nie zawsze. Lekarz, aby nie ponosić w takim zakresie odpowiedzialności, powinien poinformować pacjenta o najczęściej występujących powikłaniach. Warto również pamiętać, że lekarz zobligowany jest nie tylko do udzielenia choremu informacji, ale też do uzyskania jego pisemnej zgody na zabieg operacyjny albo metodę leczenia lub diagnostykę o podwyższonym ryzyku. Sąd Najwyższy w wyroku o sygn. II CSK 279/18 z 19 czerwca 2019 r. orzekł: „uszkodzenie ciała lub rozstrój zdrowia stanowiące powikłanie związane ze świadczeniem zdrowotnym może być uznane za następstwo nieudzielenia należytej informacji o tym powikłaniu tylko wtedy, gdy są wystarczające podstawy do przyjęcia, że w razie udzielenia należytej informacji pacjent odmówiłby zgody na udzielenie tego świadczenia”. W związku z tym należy zawsze wyczerpująco poinformować pacjenta o wszystkich potencjalnych powikłaniach i następstwach udzielanych świadczeń.

Forum dyskusyjne - napisz komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Archiwum