23 czerwca 2006

Cena zdrowia

Narodowy Fundusz Zdrowia wydał w zeszłym roku ponad 6 mln zł na refundację leków. Pacjent średnio dopłacał do leków 35 proc. ich wartości, zaś NFZ 65 proc. Średnia cena jednego opakowania specyfiku wyniosła 24 zł, z czego Fundusz zapłacił 16 zł, a pacjent 8 zł.

Tymczasem według danych Narodowego Funduszu Zdrowia, w 2005 r. nastąpił wzrost refundacji leków w chorobach przewlekłych o ponad 257 mln zł, tj. o blisko 8,7 proc. w stosunku do kwoty refundacji w 2004 r. Jednocześnie nastąpił wzrost kwoty refundacji leków z listy podstawowej i uzupełniającej o blisko 137 mln zł, tj. o ponad 5,55 proc. w stosunku do kwoty refundacji w 2004 r.
Najdroższe były leki onkologiczne, które kosztowały średnio 232 zł, z czego 99 proc. zapłacił NFZ. Według podziału procentowego Fundusz wydał na re- fundację w leczeniu chorób centralnego układu nerwowego 16,72 proc., chorób przewodu pokarmowego i metabolizmu 15,31 proc., schorzeń układu sercowo-naczyniowego 14,38 proc. oraz chorób układu oddechowego 13,56 proc.
W zeszłym roku nastąpił spadek refundacji dla inwalidów wojennych o blisko 108 mln zł, tj. o 22 proc. w stosunku do 2004 r.; spadek liczby opa- kowań leków refundowanych dla inwalidów wojennych wyniósł ponad 3 mln, czyli o 20 proc. mniej w stosunku do 2004 r. Zwiększyła się też kwota refundacji leków potrzebnych w chorobach przewlekłych o ponad 257 mln zł, tj. o 8,78 proc. w stosunku do 2004 r. W tych chorobach pacjent dopłaca 17 proc. Wzrosła także kwota refundacji leków z listy podstawowej i uzupełniającej o blisko 137 mln zł, tj. o ponad 5,66 proc. w stosunku do 2004 r.
Narodowy Funduszu Zdrowia obserwuje tylko te leki, które ordynowane są przez lekarzy i na które wypisywane są recepty. Nie monitoruje natomiast farmaceutyków kupowanych dowolnie przez pacjentów, np. pod wpływem reklam. Jak podkreślił prezes NFZ Jerzy Miller, jeśli chodzi o leki używane w szpitalach, koszty ich refundacji nie podlegają kontroli Funduszu, lecz organu założycielskiego.

Według wiceprezesa Naczelnej Izby Aptekarskiej Wojciecha Giermaziaka, konieczne jest powołanie Centrum Informacji Medycznej (CIM). Ustalałoby ono zasady refundacji leków.
W jego opinii, to jedyny sposób, aby ograniczyć wydatki, jakie ponosi pacjent.
Z inicjatywą w tej sprawie Naczelna Izba Aptekarska wystąpiła do ministra zdrowia. – Jednak do tej pory nie otrzymała żadnej odpowiedzi – podkreślił W. Giermaziak.
W jego opinii, powinna powstać jedna instytucja, która przekazywałaby informacje o lekach i ich rynku do Narodowego Funduszu Zdrowia, Ministerstwa Zdrowia, Głównego Inspektoratu Farmaceutycznego i Głównego Inspektoratu Sanitarnego. Powinna mieć możliwość udzielania rekomendacji NFZ
i resortowi zdrowia w sprawie skreślania oraz ustalania warunków zmian refundacji leków. Centrum miałoby być uzupełnieniem Rejestru Usług Medycznych (RUM). Ü

Gut

Archiwum