4 listopada 2019

Bohaterowie

Paweł Kowal

Kiedy czytacie Państwo ten tekst, dawno już opadł kurz kampanijnych sporów, a rok 2019 zbliża się ku końcowi. Nie był to zwykły rok, bo mijała 30. rocznica „roku owego”, w którym Polska odzyskała niepodległość. Napisałem „mijała”, bo poza tym, że zgadzamy się jako Polacy (chociaż nie wszyscy), że było to w 1989 r., to już dzienna data nie jest taka oczywista. Minęły trzy dekady, pokolenie tych, którzy wyrośli w III RP jest całkiem dorosłe, a my wciąż nie mamy swego 11 listopada, które miało pokolenie Polaków, którzy przeżywali niepodległość po 1918 r. Teraz jest tak: jedni najbardziej chcieliby fetować rocznicę obrad Okrągłego Stołu (rozpoczęcia lub zakończenia), inni chcieliby świętować 4 czerwca, czyli rocznicę wyborów (wolnych do Senatu i częściowo wolnych do Sejmu). Jeszcze inni szukają dat kolejnych, wchodzi w grę 12 września, czyli powołanie rządu Tadeusza Mazowieckiego. Można sobie też wyobrazić fetowanie 29 grudnia, kiedy Sejm formalnie przywrócił orła w koronie w godle państwowym i tradycyjną nazwę państwa „Rzeczpospolita Polska”. Najwięcej zwolenników zyskuje mimo wszystko data 4 czerwca, ale i tak każda strona politycznego sporu oddzielnie świętowała…

Powiedziałby ktoś, że może łatwiej niż dokładną datę odzyskania niepodległości byłoby wskazać bohaterów naszej wolności. Niedawne spory, wywołane wypowiedzią Lecha Wałęsy dzień po pogrzebie Kornela Morawieckiego, pokazały raz jeszcze, że i w tej sprawie nie ma zgody. Szczególnie, że przy okazji kazania po śmierci przywódcy „Solidarności Walczącej” pojawiły się też małe złośliwości i pod adresem Komitetu Obrony Robotników. Taktyka poszczególnych środowisk opozycji w czasach komunizmu była różna, ale cel przecież ten sam: wolność.

Zanim Polacy pogodzą się, co do daty odzyskania niepodległości i umówią, że bohaterów niepodległości było paru, warto podkreślić jedno. Nie byłoby dzisiejszej Polski, gdyby nie praca i wiara w lepsze jutro całych grup społecznych i środowisk: biznesu rodzinnego, lekarzy, pielęgniarek, nauczycieli. Ich nazwisk najczęściej na pomnikach nie będzie, chociaż to oni zaufali politykom i pomyśleli, że warto harować, by wolna Polska była lepsza. 

Forum dyskusyjne - napisz komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Archiwum