10 kwietnia 2009

Wspomnienie o Profesorze

Po długich zmaganiach z ciężką chorobą odszedł od nas Profesor Zbigniew Religa. To bardzo smutna wiadomość dla polskiej kardiochirurgii, medycyny, polskiej służby zdrowia oraz życia politycznego naszego kraju. Pan Profesor cieszył się olbrzymim zaufaniem i poparciem społecznym. Miałem przyjemność poznać osobiście Profesora i kilkakrotnie z Nim współpracować. Podczas naszych rozmów, po omówieniu spraw merytorycznych, Profesor często wspominał o swoich zainteresowaniach, pasjach, o wędkarstwie i piłce nożnej. Był zagorzałym kibicem Górnika Zabrze i Barcelony.
Zawsze ujmowała mnie niezwykła otwartość, jaką wykazywał w kontaktach z innymi. Był niezwykle rzeczowy, a jednocześnie bardzo ciepły. Wyróżniał się tym, czego brakuje wielu innym politykom – miał umiejętność słuchania, był otwarty na rozmowy i dyskusje, potrafił przyznać rację i zmienić zdanie.
W 2005 r. przyjął tekę Ministra Zdrowia w rządzie Prawa i Sprawiedliwości. Potem zawsze podkreślał, że dokonał dobrego wyboru, bo jako patriota wierzył w zaproponowany przez Prawo i Sprawiedliwość plan naprawy Rzeczypospolitej.
Dla wszystkich polityków współpraca z Panem Profesorem była wielkim zaszczytem. Dzięki doskonałej znajomości sytuacji polskiej służby zdrowia potrafił trafnie zdiagnozować problemy i przygotować szereg projektów ustaw, które miały poprawić służbę zdrowia dziś, jutro i za wiele lat. Kilkakrotnie, już po przegranych wyborach w 2007 r., mówił, że zabrakło nam czasu na zreformowanie systemu opieki zdrowotnej.
Profesor Zbigniew Religa był niewątpliwie najlepszym Ministrem Zdrowia i bardzo wysoko ustawił poprzeczkę swoim następcom. Trudno będzie dorównać osobie, która wykazała się tak dużym profesjonalizmem, wiedzą i doświadczeniem. Za zasługi dla kardiochirurgii, polskiej medycyny i służby zdrowia został odznaczony przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego najwyższym odznaczeniem państwowym, Orderem Orła Białego. Długo nie zapomnę podniosłego i wzruszającego charakteru tej uroczystości.
Profesor zaimponował nam wszystkim także wtedy, kiedy otwarcie mówił o swojej chorobie i dodawał otuchy tym, którzy znaleźli się w podobnej sytuacji. Informację o wykryciu u Niego guza płuca przekazał na konferencji prasowej. Poddał się operacji, a gdy inni wyjeżdżali na zabiegi za granicę, podkreślał, że leczy się u polskich lekarzy. Mówił o swoich rozliczeniach z życiem i o tym, że nigdy nikogo nie skrzywdził. Niestety, przegrał walkę z rakiem.
Śmierć Profesora Zbigniewa Religi, wielkiego Polaka, patrioty, lekarza i polityka, to ogromna strata dla nas wszystkich.

Stanislaw KARCZEWSKI

Archiwum