14 lutego 2004

Rozmowa z posłanką Elżbietą Radziszewską

Nie wyobrażam sobie, żeby zespoły ministerialny i parlamentarny wypracowały całkowicie różne rozwiązania.

Parlamentarzyści zapowiedzieli powstanie zespołu, który zajmie się opracowaniem nowego systemu ochrony zdrowia…
Z inicjatywą utworzenia zespołu parlamentarnego wystąpiła Platforma Obywatelska. Marszałek Sejmu Marek Borowski poinformował już, że taki zespół powstanie. Będzie on funkcjonował w formie komisji parlamentarnej. Po tym, jak Trybunał Konstytucyjny uznał ustawę o NFZ za niezgodną z Konstytucją, jest niepowtarzalna okazja, żeby wykorzystać pomysły zgłaszane przez lekarzy, pielęgniarki, jak i te, które powstały przy okrągłym stole.

Jaki będzie skład zespołu?
W jego skład wejdą przedstawiciele wszystkich klubów parlamentarnych – ich liczba nie będzie zależna od tego, ilu posłów klub ma w Sejmie. Słyszałam, że w pracach zespołu nie chcą uczestniczyć posłowie Prawa i Sprawiedliwości. Mam jednak nadzieję, że uda się ponad podziałami partyjnymi wypracować rozwiązania, które będą obowiązywały przynajmniej przez następne kilka lat. O tym, co dzieli, trzeba dyskutować. Wszyscy politycy powinni wyciągnąć lekcję z postanowień Trybunału Konstytucyjnego.

Czy zespół będzie współpracował z innymi gremiami, które przystępują do opracowania nowych rozwiązań systemowych?
– Chcemy współpracować z innymi zespołami, a szczególnie z tym, powołanym przez ministra zdrowia Leszka Sikorskiego. Nie wyobrażam sobie, żeby zespół ministerialny i parlamentarny wypracowały całkowicie różne rozwiązania. Minister musi brać pod uwagę zdanie parlamentu. Natomiast pomysły, wypracowane przez zespoły, jak np. ten powołany przez prof. Religę, będą na pewno dyskutowane w trakcie naszych prac.

Ile czasu, według pani poseł, będzie wymagało wypracowanie stanowiska?
Czasu jest niewiele, a ludzie są już zmęczeni ciągłymi zmianami. Trzeba zakasać rękawy i jak najszybciej wziąć się do pracy. Musimy zrobić to w I kwartale tego roku – by mogła powstać ustawa, przejść przez Sejm, Senat, być podpisana przez prezydenta, i by wystarczyło czasu na przygotowanie wszystkich do wdrożenia systemu.

ak i eg
Fot M. Stankiewicz

Archiwum