2 stycznia 2008

Uważam, że…

W ostatnich dniach odebrałem sporo telefonów, tych z gratulacjami (mam nadzieję, że większość z nich była szczera), ale także wiele osób składało mi wyrazy współczucia i dziwiło się mojej decyzji przyjęcia stanowiska podsekretarza stanu w Ministerstwie Zdrowia.
Uważam, że podjąłem słuszną decyzję. Decyzję, która pozwoli mi – ale także samorządowi lekarskiemu – mieć większy wpływ na reformę systemu ochrony zdrowia w naszym kraju.

To dobrze, że wśród pierwszych spotkań minister zdrowia Ewy Kopacz (też lekarza) były spotkania z przedstawicielami samorządu lekarskiego i lekarskimi związkami zawodowymi. Bo gdzie, jak nie przede wszystkim w naszym środowisku, Ewa Kopacz ma szukać wsparcia dla swoich pomysłów na reformę zdezintegrowanego systemu ochrony zdrowia. Tym bardziej że, cytując jej wypowiedź ze spotkania z Naczelną Radą Lekarską, ok. 70% tego, co zamierza zrobić, to pomysły, które popiera bądź wręcz proponował samorząd lekarski.

W ostatniej rozmowie z panią minister najważniejszym dla mnie argumentem, który spowodował, że podjąłem decyzję na „tak”, były przedstawione przez nią projekty rozwiązań i plany reformy. Jeżeli Ewa Kopacz będzie konsekwentna w realizacji tych zamierzeń i będzie miała wsparcie polityczne, a także uzyska poparcie środowisk medycznych (wierzę, że także moich koleżanek i kolegów, w tym licznych przyjaciół z Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy) – to będzie sukces, i zrobię wszystko, aby jak najwięcej cegiełek potrzebnych do osiągnięcia tego sukcesu było moim dziełem.

Andrzej Włodarczyk

Archiwum