27 sierpnia 2012

Park 10 Tysięcy Kroków

„Pokonując dziennie 10 tysięcy kroków, żyjemy dłużej. Odpowiada to dystansowi, w zależności od długości kroku, 6-8 km”.
Ideę Parku 10 Tysięcy Kroków w Kajetanach zrealizował prof. Henryk Skarżyński i Zespół Światowego Centrum Słuchu. Park został otwarty z okazji 20. rocznicy przeprowadzenia pierwszej w Polsce operacji przywrócenia osoby niesłyszącej do świata dźwięku.

Park 10 Tysięcy Kroków w Kajetanach pod Warszawą jest zaprojektowany tak, aby ułatwić każdemu przejście odpowiedniego dystansu. Szerokiej centralnej alei towarzyszą wijące się wśród drzew i krzewów ścieżki, po których można długo spacerować, nie czując znużenia, zwłaszcza, że liczne drzewa zapewniają cień i chronią przed upałem.
Inicjatorami i osobami wspierającymi tę ideę są: rekordzistka świata w biegu przez płotki Teresa Sukniewicz-Kleiber, konsultanci krajowi, wybitni eksperci w różnych dziedzinach medycyny i przewodniczący komitetów naukowych Polskiej Akademii Nauk – prof. Grzegorz Opolski, prof. Bolesław Samoliński, prof. Janina Stępińska, prof. Marian Zembala i prof. Tomasz Zdrojewski.
Większość Polaków nie robi nawet 5 tys. kroków dziennie. Pracujący na stanowiskach biurowych lub za kierownicą samochodu czasem nie pokonują nawet 2 tys. kroków.
Aby zakwalifikować się do grupy o przeciętnej aktywności fizycznej, należy robić między 5 tys. a 7500 kroków każdego dnia. Pokonujący więcej niż 10 tys. kroków to już osoby aktywne fizycznie. Ci, którzy każdego dnia robią 10 tys. kroków, mogą spalić w ciągu tygodnia nawet 3500 kalorii więcej niż osoby o średniej aktywności fizycznej. Stać na to każdego z nas.

Dwa rekordy świata jednego lata
Pod takim hasłem na terenie Światowego Centrum Słuchu w Kajetanach odbył się 15 lipca piknik rodzinny z okazji 20. rocznicy pierwszego w Polsce wszczepienia implantu ślimakowego osobie niesłyszącej.
Na to rodzinne spotkanie przybyło ok. 3 tys. gości – pacjenci, członkowie ich rodzin, przyjaciele. Na wszystkich czekały atrakcje sportowe, próba ustanowienia rekordu Guinnessa w kategorii „Spotkanie w jednym miejscu i czasie największej liczby pacjentów z implantami słuchowymi”, gry oraz zabawy i…1377 ślimaków z kolekcji prof. Henryka Skarżyńskiego. Ten imponujący zbiór umożliwił pobicie drugiego tego dnia i lata rekordu Guinnessa – w kategorii „Największy zbiór przedmiotów z podobizną, wizerunkiem o wyglądzie ślimaka”. Osiągnięty w Kajetanach wynik jest o 920 przedmiotów lepszy od poprzedniego rekordu Guinnessa w tej kategorii, ustanowionego w 2002 r. w Holandii.
Próba pobicia rekordu Guinnessa w kategorii „Spotkanie w jednym miejscu i czasie największej liczby pacjentów z implantami słuchowymi” powiodła się. Z wynikiem 557 pacjentów staliśmy się rekordzistami świata.
Nad prawidłowym przebiegiem prób bicia obu rekordów czuwała komisja, której przewodziła Seyda Subasi-Gemici, oficjalny sędzia reprezentujący Światowe Rekordy Guinnessa. Mimo że nie wszystkie osoby z implantami zdołały dojechać na godzinę 12.00 i spóźniły się, rekord został ustanowiony.

Renata Korneluk

Archiwum