1 kwietnia 2021

#Sprawdzam – Co z tymi szpitalami tymczasowymi?

Małgorzata Solecka

Systematycznie uruchamiamy szpitale tymczasowe. W tej chwili funkcjonuje ich 25, najdalej w następnym tygodniu wszystkie będą już działały – zapowiedział 20 marca minister zdrowia Adam Niedzielski, równo miesiąc po ogłoszeniu trzeciej fali pandemii. Wszystkich szpitali tymczasowych ma być 35, ale warto pamiętać, że duża część tych, które już pracują, ciągle nie osiągnęła zadeklarowanej mocy.

Efekt? W niektórych regionach kraju dramatycznie brakuje łóżek covidowych. Mazowsze jest bodaj w najtrudniejszej sytuacji, mimo że sam Szpital Narodowy przynajmniej w teorii mógłby ich zapewnić 1,2 tys. Zapewnia czterokrotnie mniej, w dodatku z więcej niż skromną obsadą kadrową. Media obiegły informacje (nie były prostowane), że na jednego lekarza przypada na dyżurze niemal 30 pacjentów.

Proces powstawania szpitali tymczasowych od początku zdominowała polityka. Rząd ewidentnie spóźnił się z ich uruchamianiem przed drugą falą. Szpitale tymczasowe ruszały dopiero, gdy fala zakażeń i tym samym liczba pacjentów wymagających hospitalizacji zaczęła opadać. Wstrzymano więc uruchamianie kolejnych placówek, a dziennikarze i politycy opozycji krytykowali te, które rozpoczęły działalność, szczególną uwagę poświęcając Szpitalowi Narodowemu w Warszawie i szpitalowi tymczasowemu we Wrocławiu, najdroższemu ze wszystkich, jakie uruchomiono. Wydano na ten cel 75 mln zł, choć podobna placówka w Łodzi kosztowała niecałe 20 mln zł. – Nawet szpital na Narodowym był trzy razy tańszy – grzmieli posłowie. Łącznie na organizację wszystkich szpitali tymczasowych wydano już 600 mln zł.

9 marca, gdy trzecia fala zakażeń już się zaczynała wznosić, posłowie Koalicji Obywatelskiej apelowali do ministra zdrowia Adama Niedzielskiego o otwarcie wszystkich szpitali tymczasowych dla chorych na COVID-19. – Większość nie jest otwarta. 19 lutego minister Niedzielski ogłosił trzecią falę pandemii, od tamtego czasu można było uruchomić szpitale tymczasowe, aby zwolnić miejsca tym, którzy mają planowane zabiegi i operacje – mówił Dariusz Joński.

Problemów ze szpitalami tymczasowymi jest tyle, ile szpitali, choć niektóre problemy są wspólne. Najdroższy szpital we Wrocławiu nie będzie przyjmować pacjentów w ciężkim stanie. To powielenie historii z pierwszych tygodni, miesięcy już, funkcjonowania szpitala na Stadionie Narodowym. We wszystkich szpitalach trwa gorączkowe kompletowanie kadry – kosztem szpitali stałych. I politycy partii rządzącej, i opozycja zdają się nie rozumieć, że łóżek w szpitalach tymczasowych można postawić dowolną liczbę, ale to nie łóżka tworzą szpital (aż chciałoby się przywołać kultową scenę z filmu „Bogowie”, w której Zbigniew Religa nie pozostawia Stanisławowi Pasykowi cienia wątpliwości, na wyposażeniu jakiego przybytku kluczowe są łóżka, i nie jest to bynajmniej szpital).

Warto zwrócić uwagę, że choć minister nie traci spokoju (– W tej chwili realizowany jest cel w postaci uruchomienia dodatkowych 8 tys. łóżek covidowych. Ten cel został postawiony na początku tygodnia – relacjonował dziennikarzom 20 marca), problem z łóżkami covidowymi jest poważniejszy niż podczas szczytu drugiej fali. Mamy ich nieco ponad 33 tys., z czego ponad 23 tys. jest zajętych. A trzecia fala tym się różni od drugiej – o czym niezależni eksperci alarmowali już na przełomie stycznia i lutego – że do szpitali trafiają młodsi pacjenci, którzy wymagają dłuższej hospitalizacji. Dłużej walczą – dotyczy to zarówno pacjentów na zwykłych łóżkach covidowych, jak i na stanowiskach respiratorowych.

Znów decyzje zapadły zbyt późno. Dość powiedzieć, że jeszcze w lutym minister chciał powrotu do normalnego udzielania świadczeń i wojewodowie wydawali decyzje o przekształcaniu oddziałów covidowych w zwykłe, by po upływie kilkudziesięciu godzin je odwoływać i znów decyzją administracyjną nakazywać przywracanie oddziałów covidowych. To w szpitalach stałych, ale problem w nie mniejszym stopniu dotyczy szpitali tymczasowych. Znów nie przygotowano zawczasu zespołów, które miałyby w tych szpitalach pracować.

Forum dyskusyjne - napisz komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Archiwum