21 czerwca 2005

Spod kociej łapy


Jak wyliczył prof. Wiesław Jędrzejczak z warszawskiej Akademii Medycznej, na dobre wykształcenie lekarzy i innych specjalistów w uczelniach medycznych w zakresie podstaw onkologii, autorzy ustawy (Narodowy Program Zwalczania Chorób Nowotworowych – przyp. „Puls”) planują wydać 400 tys. zł, co stanowi 0,013 część całego programu. 18-krotnie więcej ma pochłonąć „program zmniejszania zachorowań na nowotwory złośliwe poprzez wzrost spożycia warzyw i owoców” firmowany przez prof. Witolda Zatońskiego (rzecz jasna z Centrum Onkologii). Nikt nie może odmówić mu determinacji w oduczaniu Polaków palenia (…), ale czy propagowanie mody na zieleninę musi nas kosztować aż 7,5 mln zł przy tak skąpych wydatkach na szkolenia lekarzy i badania profilaktyczne?

Paweł Walewski,
„Polityka”, 28 maja 2005 r.

Minister zdrowia zaproponował nowy sposób podziału pieniędzy pomiędzy województwa. Według wzoru. Tak ma być sprawiedliwie… Mazowsze straci na tym ponad 300 mln zł! (…) Andrzej Jacyna, dyrektor mazowieckiego oddziału NFZ protestuje. – To nie jest dobry system ubezpieczeniowy – dowodzi. – Przecież mieszkańcy Mazowsza zarabiają więcej od innych i dlatego płacą najwyższe w kraju składki na ubezpieczenie zdrowotne. Nie wzięto tego w ogóle pod uwagę – mówi Jacyna.

Andrzej Antosik,
„Życie Warszawy”, 27 maja 2005 r.

Od PO oraz PiS Polacy nie oczekują już cudownych recept na uzdrowienie gospodarki czy polityki. Nie domagają się zmian konstytucyjnych, być może specjalnie nie liczą nawet na uzdrowienie systemu opieki zdrowotnej. Popularność centroprawicy wiąże się ze wzrastającym w Polsce popytem na prawdę i elementarną wiarygodność aktorów życia publicznego.

Marcin Dzierżanowski,
„Wprost”, 15 maja 2005 r.

Archiwum