6 listopada 2014

Informatyzacji ciąg dalszy

Piotr Dąbrowski

Nie umilkły jeszcze echa ostatniej nowelizacji ustawy o systemie informacji w ochronie zdrowia, która odłożyła w czasie obowiązek prowadzenia elektronicznej dokumentacji medycznej, a już proponowane są kolejne zmiany w przepisach regulujących ten obszar. Ministerstwo Zdrowia przygotowało obszerny pakiet zmian legislacyjnych w zakresie informatyzacji systemu ochrony zdrowia. Opublikowany na stronach resortu projekt ma na celu stworzenie stabilnego systemu informacji oraz uporządkowanie zasad zbierania, przetwarzania i udostępniania danych tam zawartych.

Wiele zaprezentowanych propozycji będzie istotnie wpływało na pracę lekarzy. Zgodnie z przyjętymi przez rząd założeniami, przedstawiono projekt przepisów mających ułatwić rozwój telemedycyny. Tym samym lekarz zostanie zobowiązany do wykonywania swojego zawodu z wykorzystaniem systemów teleinformatycznych lub systemów łączności. Mimo że analogiczne propozycje dotyczą innych zawodów medycznych, już teraz pojawiły się dyskusje, czy proponowane zmiany są wystarczające i czy nie kłócą się z utrzymaniem obowiązku orzekania o stanie zdrowia pacjenta wyłącznie po przeprowadzeniu osobistego badania. Niewątpliwie pomocne byłoby stworzenie konkretnych wytycznych dla lekarzy w tym zakresie, gdyż można sobie wyobrazić wiele sytuacji, w których lekarz, podczas oceny stanu zdrowia pacjenta na odległość, nie będzie miał informacji wystarczających do postawienia diagnozy i podjęcia leczenia. Z drugiej strony wprowadzone uregulowania prawne powinny być na tyle elastyczne i ogólne, aby nie blokować rozwoju usług telemedycznych. Pozytywnym efektem zmian przepisów w tym zakresie może być m.in. poprawa dostępności konsultacji lekarskich oraz nieznaczne skrócenie kolejek w gabinetach lekarzy rodzinnych. Zaproponowane zmiany, przez dopuszczenie możliwości udzielania świadczeń zdrowotnych za pośrednictwem systemów teleinformatycznych lub systemów łączności, idą w dobrym kierunku i będą sprzyjać rozwojowi innowacyjnych rozwiązań. Nie oznacza to oczywiście automatycznego zakwalifikowania tego rodzaju świadczeń do finansowania ze środków publicznych, o czym w uzasadnieniu wspominają również projektodawcy.
Przedstawione zmiany dotyczą również zasad wykorzystywania w pracy lekarza elektronicznej dokumentacji medycznej, której prowadzenie po 31 lipca 2017 r. stanie się obowiązkowe. Projekt wskazuje zakres niezbędnych informacji i wyszczególnia dane pacjenta, które należy uwzględniać w prowadzeniu jego dokumentacji. Co istotne, dane z dokumentacji będzie można udostępniać na zewnątrz (również przekazywać do centralnych systemów informacyjnych ochrony zdrowia, takich jak System Informacji Medycznej), pod warunkiem uzyskania zgody pacjenta. Będzie on miał też prawo zgłoszenia sprzeciwu wobec udostępnienia takiej dokumentacji. W praktyce powstanie więc obowiązek uzyskania przez lekarza lub świadczeniodawcę zgody zainteresowanego usługobiorcy. Nie jest jednak pewne, czy zgoda taka będzie wymagana każdorazowo. Pacjent zyska prawo do udzielania zgody ograniczonej zarówno czasowo, jak i przedmiotowo, czyli do konkretnych kategorii informacji zawartych w jego dokumentacji medycznej.
W wykorzystywaniu narzędzi informatycznych pomocna ma być Karta Specjalisty Medycznego, która posłuży m.in. do potwierdzania wykonania świadczenia w dokumentacji (na zasadzie podpisu elektronicznego) oraz uzyskiwania dostępu do danych zawartych w Systemie Informacji Medycznej. Karta wydawana będzie lekarzom z urzędu i nieodpłatnie.
Projektodawcy wychodzą również naprzeciw potencjalnym problemom, które mogą napotkać małe podmioty prowadzące działalność leczniczą. W wielu przypadkach przechowywanie i archiwizowanie dokumentacji medycznej może się wiązać z wysokimi kosztami inwestycyjnymi, np. zakupu infrastruktury. Dlatego przewidziane jest zawieranie umów z podmiotami zewnętrznymi profesjonalnie zajmującymi się przechowywaniem takiej dokumentacji i zarządzaniem nią. Pozwoli to lekarzom i podmiotom leczniczym uniknąć wielu uciążliwych obowiązków, wynikających chociażby z konieczności zabezpieczania danych.
Propozycja Ministerstwa Zdrowia zawiera też wiele zmian związanych z planami wprowadzenia od 1 sierpnia 2016 r. obowiązku wystawiania recept jedynie w postaci elektronicznej. Po tej dacie wystawianie recept w formie papierowej będzie możliwe jedynie w ściśle określonych sytuacjach, tj. przy braku dostępu lekarza do systemu teleinformatycznego, a także w przypadku recept wystawianych pro auctore i pro familia, recept mających zastosowanie na podstawie przepisów Dyrektywy 2011/24/UE Parlamentu Europejskiego i Rady z 9 marca 2011 r. w sprawie stosowania praw pacjentów w transgranicznej opiece zdrowotnej oraz recept dla osób o nieustalonej tożsamości. Od 1 marca 2017 r. przewiduje się również wprowadzenie elektronicznej formy zleceń i skierowań lekarskich. Tu także w przypadku braku dostępu lekarza do systemu teleinformatycznego możliwe będzie wystawienie dokumentu w formie tradycyjnej.
W związku z wcześniejszymi zastrzeżeniami generalnego inspektora ochrony danych osobowych przeniesiono z treści rozporządzenia bezpośrednio do przepisów ustawy uregulowania dotyczące zakresu danych umieszczanych na recepcie. Przy okazji zmienić się ma zakres danych zawartych na recepcie pełnopłatnej, w wyniku wprowadzenia obowiązku umieszczania na niej informacji o usługodawcy oraz numeru PESEL pacjenta.
Opracowując przepisy związane z wprowadzeniem wspomnianych dokumentów elektronicznych, projektodawcy przygotowali jednocześnie fundamentalną zmianę w zakresie uprawnień do wystawiania recept na produkty refundowane. Po przyjęciu przez Sejm tzw. pakietu kolejkowego i przyznaniu pielęgniarkom i położnym uprawnień do wypisywania recept autorzy projektu zwrócili uwagę, że obowiązek podpisywania przez wszystkie wymienione grupy zawodowe umów z dyrektorami wojewódzkich oddziałów Narodowego Funduszu Zdrowia, uprawniających do wystawiania recept na produkty refundowane, będzie się wiązał z niewspółmiernie dużym nakładem pracy administracji. Zdecydowano się więc na całkowitą rezygnację z tego obowiązku, wprowadzonego nota bene nie tak dawno zapisami ustawy refundacyjnej. Co w praktyce oznaczać będzie wejście w życie takiej zmiany? Umożliwi ona od 1 sierpnia 2016 r. wypisywanie recept na refundowane leki, środki spożywcze specjalnego przeznaczenia żywieniowego i wyroby medyczne wszystkim lekarzom mającym prawo do wykonywania zawodu. Lekarze nie będą więc zobowiązani do zawierania odrębnych umów na realizację tego uprawnienia. Przy okazji powinna się nieznacznie poprawić dostępność produktów refundowanych dla pacjentów. Propozycja ta nie oznacza jednak zlikwidowania nadzoru nad prawidłowością wystawiania tych recept przez lekarzy. Konsekwencją zaproponowanych zmian będzie możliwość dokonania kontroli u każdego lekarza, który wystawił receptę na lek refundowany. Kontrolować będzie można również podmiot zatrudniający takiego lekarza. W przypadku niepoddania się kontroli lub braku realizacji zaleceń pokontrolnych przewidziano stosowanie kar administracyjnych, nakładanych przez właściwego dyrektora oddziału wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia.
Warto wspomnieć, że nowelizacja przewiduje także wiele zmian w zasadach kształcenia lekarzy. Planuje się wprowadzenie Systemu Monitorowania Kształcenia Pracowników Medycznych, który będzie platformą komunikacji między lekarzami, kierownikami specjalizacji, placówkami prowadzącymi szkolenie i organami administracji. Przykładowo kierownicy specjalizacji będą kontaktować się z lekarzami odbywającymi pod ich nadzorem specjalizację właśnie za pomocą wspomnianego systemu. Jego wejście w życie planowane jest na 1 grudnia 2015 r.

Forum dyskusyjne - napisz komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Archiwum