5 czerwca 2004

Klinika Neurologii

Kolejną placówką w cyklu prezentującym kliniki AM w Warszawie przedstawiamy Klinikę Neurologii II Wydziału Lekarskiego, której kierownikiem jest prof. dr hab. n. med. Jan KOCHANOWSKI.

Od przeszło roku klinika pracuje w Szpitalu Bielańskim przy ul. Cegłowskiej w Warszawie. Jej historia jest jednak nieco dłuższa – została utworzona po powołaniu II Wydziału Lekarskiego, w 1980 r. Jej pierwszą siedzibą był Szpital Czerniakowski przy ul. Stępińskiej. Klinika miała wówczas 60 łóżek. Kierowała nią prof. dr hab. med. Hanna Jędrzejowska, specjalista od zagadnień neuropatologii nerwów obwodowych i polineuropatii uwarunkowanych genetycznie i nabytych.
W 2000 r. prof. Jędrzejowska przeszła na emeryturę. W 2002 r. konkurs na stanowisko kierownika wygrał prof. Jan Kochanowski, pracujący przedtem w WAM w Łodzi. Prof. Kochanowski zajmował się neurofizjologią i oceną skuteczności nowych leków. Jego publikacje z tej dziedziny ukazywały się na łamach krajowych i zagranicznych czasopism naukowych, m.in. Journal of Neurotrauma, Neurologia i Neurochirurgia Polska. Ponadto prowadził doświadczenia na zwierzętach, dotyczące umiarkowanego urazu rdzenia kręgowego. Badania zostały nagrodzone przez Amerykańskie Towarzystwo Paraplegii.
Zanim ogłoszono konkurs na kierownika kliniki, zrodził się pomysł, by przenieść ją do Szpitala Bielańskiego. Ówczesny dyrektor tego szpitala, Marek Balicki, przygotował koncepcję stworzenia ośrodka kompleksowego leczenia pacjentów z chorobami układu nerwowego. Analiza procesów demograficznych jednoznacznie wskazywała, że proces starzenia się polskiego społeczeństwa będzie postępował, a to pociągnie za sobą rozwój chorób geriatrycznych, w tym także chorób układu nerwowego osób starszych. W tej sytuacji potrzeba organizowania ośrodków zajmujących się całościowo tego typu schorzeniami była oczywista.
Od stycznia 2001 r. w szpitalu pracowała już Klinika Neurochirurgii Instytutu Centrum Medycyny Doświadczalnej i Klinicznej PAN. Wkrótce przeniesiono tu, ze Szpitala Bródnowskiego, Klinikę Psychiatrii Instytutu Psychiatrii i Neurologii. W październiku 2002 r., z początkiem roku akademickiego, dołączyła do nich Klinika Neurologii II Wydziału AM.
Wszystkie trzy zajmują się chorobami układu nerwowego i ściśle ze sobą współpracują. Pacjentów z pogranicza neurologii i psychiatrii jest bowiem wielu. Korzystają też ze wspólnej aparatury diagnostycznej. Ostatnio, dzięki środkom otrzymanym z PAN i AM, kupiono aparaturę do badań elektrofizjologicznych wykonywanych w Klinice Neurologii, przeznaczoną również do monitorowania zabiegów neurochirurgicznych. Natomiast szpital, który stara się stworzyć klinikom dobre warunki pracy, przygotował specjalne pomieszczenia dla pracowni elektrofizjologii.
Obecnie Klinika Neurologii zatrudnia 5 pracowników naukowo-dydaktycznych. Poza prof. Janem Kochanowskim są to: adiunkt Teresa Nowak-Michalska, adiunkt Joanna Cegielska, asystent Martyna Wypych i wykładowca, mgr psychologii Anna Kocwa. Klinika korzysta z bazy szpitalnego oddziału neurologicznego, który zatrudnia sześciu lekarzy i dwóch rezydentów, specjalizujących się w neurologii oraz magistra fizjoterapii.

W wyposażeniu kliniki znajduje się m.in. zakupiony niedawno przez AM przenośny aparat EEG, umożliwiający całodobowy, a nawet dłuższy zapis elektroencefalograficzny, który służy do badania zaburzeń świadomości, przede wszystkim w diagnostyce padaczki, oraz aparat EEG do badań standardowych. Natomiast aparat do badań elektrofizjologicznych, najnowszej generacji, kupiony m.in. ze środków PAN, jest pomocny w diagnostyce chorych z wielu klinik i oddziałów Szpitala Bielańskiego. Pozwala przeprowadzać wysoko specjalistyczne badania elektromiograficzne i elektoneurograficzne oraz służy do wykonywania potencjałów wywołanych. – Największą zaletą tego aparatu jest zachowanie czystości transmisji danych. Sygnały pochodzące z układu nerwowego lub mięśni pacjenta są bardzo szybko przetwarzane w postać cyfrową i nie ulegają żadnym zakłóceniom zewnętrznym – mówi prof. Kochanowski. I dodaje: – Dla nas jest to bardzo istotne, ponieważ aparaty starszej generacji są niezwykle podatne na takie zakłócenia,
a im więcej ich jest, tym zapis mniej wiarygodny. Dlatego trzeba go wielokrotnie powtarzać.
Aby szpital mógł zawrzeć z NFZ kontrakt na prowadzenie badań za pomocą pozyskanej ostatnio aparatury, konieczne jest zarejestrowanie pracowni i zatrudnienie odpowiednio wykwalifikowanej kadry. Bielańska placówka spełnia te warunki – 5 pracowników kliniki ma licencję Polskiego Towarzystwa Neurofizjologii Klinicznej, uprawniającą do wykonywania takich badań. O wydanych przez Towarzystwo uprawnieniach informowane są m.in izby lekarskie.
Oddział dysponuje 39 łóżkami, w tym pododdziałem udarowym z 19 łóżkami. Pododdział ma wydzielone sale dla chorych, którymi opiekuje się wyodrębniony personel. Sala intensywnej opieki neurologicznej, wchodząca w skład pododdziału, liczy 5 łóżek. Umieszcza się w niej pacjentów w najcięższym stanie. Jej wyposażenie jest systematycznie wzbogacane o nowy sprzęt do monitorowania wszystkich czynności życiowych. Sala powstała w ubiegłym roku. Utworzono ją zgodnie z obowiązującymi standardami. Pomieszczenie, w którym się znajduje, gruntownie wyremontowano i zmodernizowano. Inne pomieszczenia oddziału są tylko częściowo odnowione, czekają na swoją kolej przy modernizacji całego szpitala.

Działalność lecznicza
Zgodnie z zaleceniami konsultanta wojewódzkiego w dziedzinie neurologii, klinika ma pod opieką, w zakresie udarów mózgu, mieszkańców północnej części Warszawy i jej okolic, aż po Nowy Dwór Mazowiecki. Populacja ta liczy ok. 350 tys. osób. Chorzy na udary stanowią ponad 50 proc. wszystkich hospitalizowanych pacjentów. Poza tą grupą najliczniej reprezentowani są chorzy na padaczkę oraz na stwardnienie rozsiane, choć do kliniki przyjmuje się pacjentów ze wszystkimi schorzeniami neurologicznymi.
Dzięki niedawno zakupionemu sprzętowi padaczka jest teraz diagnozowana na dużo wyższym poziomie niż poprzednio. Otwarcie w szpitalu pracowni rezonansu magnetycznego ułatwi pracę kliniki, pozwoli też skuteczniej wykrywać i leczyć choroby układu nerwowego.
Rocznie w klinice hospitalizuje się ponad 1200 osób. Pacjenci trafiają tu w trojaki sposób: są przywożeni do szpitala „na ostro” karetką pogotowia, kierowani przez przychodnię przyszpitalną oraz inne specjalistyczne placówki ambulatoryjne, albo zgłaszają się sami w złym stanie zdrowia.
Najliczniejsza grupę stanowią pacjenci przywożeni przez karetki pogotowia. Wzywa się je w przypadkach neurologicznych, przede wszystkim do osób z udarem. W szpitalu jest oddział ratunkowy, który stanowi dobre zaplecze dla neurologii. Zanim pacjent trafi do kliniki, ma już postawioną wstępną diagnozę i udzieloną pierwszą pomoc.
Chorzy z udarem nie czekają na hospitalizację, z pozostałymi schorzeniami niestety tak. Wykorzystanie łóżek w klinice jest pełne, niekiedy przekracza nawet 100 proc. Średni czas hospitalizacji wynosi 11 dni.

W przychodni przyszpitalnej znajduje się poradnia ogólnoneurologiczna i jeszcze dwie inne: jedna ukierunkowana na leczenie padaczki, druga – stwardnienia rozsianego. Wszystkie podlegają kierownikowi kliniki. Do poradni można się zapisać, mając skierowanie od lekarza pierwszego kontaktu.
Choroby neurologiczne są leczone ogólnie zaakceptowanymi metodami. Lekarze posługują się standardami przyjętymi w medycynie. Specyfiką oddziału jest wiek chorych – średni to ok. 70 lat. – Na pododdziale udarowym mamy zwykle kilku pacjentów z dziewięćdziesiątką, a czasem nawet i starszych
– mówi prof. Kochanowski. – Nie chcemy jednak być postrzegani jako geriatria, zajmujemy się tylko wycinkiem geriatrii – chorobami neurologicznymi wieku starczego.

Klinika uczestniczy w badaniach leków. Niedawno zakończyła badanie w trialu, w którym analizowano lek związany z profilaktyką antyagregacyjną. Takie leczenie zmniejsza ryzyko zachorowania na udar mózgu – zarówno na pierwszy, jak i kolejne.
Rehabilitację pacjentów prowadzi, już w ostrej fazie choroby, oddziałowy fizjoterapeuta, wspierany przez szpitalny zakład fizjoterapii. Istnieje też możliwość skorzystania z usług logopedy, niezbędnych w przypadku chorych z zaburzeniami mowy. Dodatkowym, znakomitym wsparciem w rehabilitacji pacjentów są studenci z Wydziału Fizjoterapii AM, zrzeszeni w kole naukowym fizjoterapii. Prowadzą oni rehabilitację – jako ćwiczenia obowiązkowe, a także jako prace koła.

Działalność dydaktyczna
W klinice odbywają się zajęcia z neurologii dla studentów medycyny V roku II Wydziału Lekarskiego AM, studentów II roku fizjoterapii i studentów II roku pielęgniarstwa ze studiów licencjackich AM. Ćwiczenia przy łóżku chorego przyszłych pielęgniarek i fizjoterapeutów są dla kliniki i oddziału nowym doświadczeniem dydaktycznym i stanowią znaczącą pomoc w opiece nad pacjentami.
W związku z kształceniem podyplomowym szkoli się tu sześciu lekarzy – dwóch rezydentów i czterech zatrudnionych na etatach. Wszyscy specjalizują się w neurologii. Ponadto w klinice organizuje się kursy dla lekarzy, którzy neurologię muszą poznać w węższym zakresie, z racji zdobywania innej specjalizacji. Są to tzw. staże kierunkowe, trwające od 2 tygodni do 3 miesięcy, w zależności od rodzaju specjalizacji.

Działalność naukowa
W Klinice Neurologii, po przeniesieniu jej na Bielany, tworzy się nowy zespół i warsztat naukowy. Z poprzedniego zespołu, pracującego w Szpitalu Czerniakowskim, przeniosła się tu tylko jedna osoba.

Pracownicy kliniki rozpoczęli badania nad udarami mózgu, ze szczególnym uwzględnieniem osób po 90. roku życia. Prowadzą ocenę jakości leczenia w oddziale oraz badania statystyczne, wykonywane jako prace własne AM. Zajmują się także diagnostyką stwardnienia rozsianego i padaczki. Przygotowują się do badań dotyczących udarów – będą one realizowane wspólnie z Instytutem Medycyny Doświadczalnej i Klinicznej PAN, kierowanym przez prof. Zbigniewa Czernickiego. Współpracują też z Kliniką Chirurgii Naczyniowej CMKP, prowadzoną przez prof. Waleriana Staszkiewicza, znajdującą się także w Szpitalu Bielańskim.

W wyniku dobrej współpracy Szpitala Bielańskiego z AM i PAN udało się stworzyć najnowocześniejszą w Warszawie pracownię elektrofizjologii. Pozwoli ona Klinice Neurologii intensywnie rozwijać badania naukowe, umożliwi ubieganie się o granty z KBN oraz UE, zagwarantuje też podniesienie jakości kształcenia studentów warszawskiej AM oraz lekarzy w trakcie specjalizacji.

Małgorzata SKARBEK

Archiwum