22 sierpnia 2012

Jazdowskie skarby lekarskie

W pięknym zakątku Warszawy, naprzeciwko Zamku Ujazdowskiego, w dawnym pawilonie oddziału chirurgicznego nieistniejącego już Szpitala Ujazdowskiego, znajduje się Główna Biblioteka Lekarska. Szczyci się nie tylko pokaźnym zbiorem książek i druków medycznych, których daty powstania sięgają nawet XVI w., ale i niezwykle interesującą kolekcją sztuki oraz muzealiów.

Jeszcze tam istnieje i warto, by ludzie medycyny, kultury, nauki i po prostu ci, którym nieobojętna jest historia Warszawy, lobbowali na rzecz pozostawienia placówki w tym miejscu i dalszego jej rozwoju.
Z dawnego Szpitala Ujazdowskiego pozostały obecnie dwa pawilony. Reszta została zniszczona w czasie wojny albo podczas budowy Trasy WZ. Oddział chirurgiczny, w którym obecnie mieści się GBL, działał do 6 sierpnia 1944 r.
– Przychodzą do nas starsi ludzie. Najczęściej warszawianki, które przynoszą jakieś przedmioty, by wzbogacić naszą kolekcję. I wspominają: „Jako piętnastolatka w czasie Powstania przychodziłam tu z zupą. W tym miejscu leżał żołnierz, amputowali mu nogę. Strasznie krzyczał, a potem zmarł” – mówi Katarzyna Francikowska, kierownik Działu Zbiorów Specjalnych.
Główna Biblioteka Lekarska kontynuuje tradycje Biblioteki Centrum Wyszkolenia Sanitarnego, która spłonęła podczas Powstania Warszawskiego. W latach 1925-1942 prowadził ją młody lekarz Stanisław Konopka. To właśnie on zaczął gromadzić nie tylko książki i wydawnictwa medyczne, ale i eksponaty związane z polską – i nie tylko – medycyną. Na samym początku 1943 r. aresztowało go gestapo. Z Pawiaka wywieziono go na Majdanek, a potem do Gross–Rosen i Litomierzyc. Świadectwem tamtego okrutnego czasu jest jego obozowy pasiak wystawiony w korytarzu GBL. W maju 1945 r. wrócił pieszo do Warszawy i już w czerwcu, na polecenie Ministerstwa Zdrowia, zajął się organizacją biblioteki i gromadzeniem eksponatów. Udało mu się nawiązać międzynarodową współpracę z bibliotekami medycznymi, kupował dzieła sztuki (np. portrety lekarzy – w zbiorach jest m.in. siedem autorstwa Witkacego) i starodruki.

Bogactwa skromnego pawilonu
Dumą GBL jest Dział Zbiorów Specjalnych. Niektóre eksponaty i druki zapierają dech. GBL posiada na przykład zbiór grafik, wśród których wyróżniają się pochodzące z XVIII w. grafiki anatomii patologicznej z Berlińskiej Akademii Nauk. W różnych ujęciach możemy oglądać przedstawione z niezwykłą precyzją, a jednocześnie artyzmem, bliźnięta syjamskie. Nie mniejsze wrażenie robią barwne grafiki (tzw. mezotinty) anatomii, także pochodzące z XVIII w., ale grafików francuskich. Jest też projekt pierwszego konnego ambulansu z czasu wojen napoleońskich narysowany przez Jeana Dominique’a Lerraya. W XIX-wiecznej Księdze Szpitala św. Łazarza możemy przeczytać, że „Jego Cesarska Mość Najjaśniejszy Mikołaj I zwiedzić raczył Szpital św. Łazarza o godzinie 21/2 w południe”. Jest też dekret Stanisława Augusta Poniatowskiego nawołujący włodarzy miast i miasteczek do wysyłania najzdolniejszych młodzieńców „do Szkoły Głównej Krakowskiej na naukę lekarską”. Uśmiech budzi „Instrukcya dla tych, co nie są lekarzami, w celu ożywiania na pozór umarłych i ratowania otrutych”. Jest też przepisany na pergaminie w XV w., prawdopodobnie przez jakiegoś braciszka zakonnego, kodeks zawierający porady medyczne.
Największą popularnością cieszą się w GBL akta personalne lekarzy, przede wszystkim należących do (istniejącej przed wojną) izby białostocko-warszawskiej. Zachowały się zarówno akta przedwojenne, jak i ankiety personalne lekarzy z lat 1940-1941, których wypełnienie nakazał okupant. – Proszą o nie osoby, które szukają informacji o swoich bliskich i krewnych, a także ci, którzy starają się o zwrot utraconego mienia – wyjaśnia Katarzyna Francikowska. Niektóre pożółkłe karty powodują, że ściska się gardło. Z jednej z nich przenikliwym i jakże smutnym wzrokiem patrzy Stary Doktor – Janusz Korczak. Część lekarzy próbowało w ankietach zafałszować swoje pochodzenie, nielicznym z nich udało się przeżyć.

Placówka z przyszłością
Budynek biblioteki i jej zbiorów specjalnych został wyremontowany. Trwa inwentaryzacja. Biblioteka współpracuje z instytucjami naukowymi i kulturalnymi, wypożyczając swoje zbiory na wiele wystaw. Działa Centralny Katalog Czasopism Zagranicznych obejmujący zasoby 56 polskich bibliotek medycznych, informujący o wszystkich czasopismach medycznych znajdujących się w tych placówkach. Można korzystać ze zbiorów w czytelni, która wkrótce kilka razy w tygodniu będzie czynna do wieczora. Przewidywane jest wydanie przewodnika po zasobie archiwalnym GBL. Planowane są różne spotkania, m.in. ze starszymi mieszkańcami Warszawy i okolic, podczas których pracownicy GBL mają nadzieję dowiedzieć się, kto jest na posiadanych przez bibliotekę przedwojennych zdjęciach ze szpitali, pracowni czy spotkań lekarzy i jakie historie są z tymi zdjęciami związane.
Prof. Jan Nielubowicz wspominał w 1992 r.: „Główna Biblioteka Lekarska była jedynym miejscem, z którego płynęły do nas materiały medyczne z Zachodu. To dzięki Konopce uzyskaliśmy dostęp do tego świata nauki”. Warto, by dzieło Stanisława Konopki, którego imię nosi teraz biblioteka, nie zostało zaprzepaszczone.

Justyna Wojteczek

Archiwum