9 marca 2021

Głowy i szyje na głowach lekarzy dentystów

W ramach zacieśnienia współpracy między OIL w Warszawie a Narodowym Instytutem Onkologii – Państwowym Instytutem Badawczym Komisja ds. Lekarzy Dentystów zachęca do uczestnictwa w kursie online dotyczącym nowotworów głowy i szyi, a także do kierowania pacjentów dentystycznych z podejrzeniami nowotworów na szybką ścieżkę konsultacji onkologicznej. O tych przedsięwzięciach mówi kierownik Poradni Pomocy Palącym w Instytucie Onkologii w Warszawie Magdalena Cedzyńska w rozmowie z wiceprezesem ORL w Warszawie ds. lekarzy dentystów dr. n. med. Dariuszem Paluszkiem.

Jaką wagę w leczeniu nowotworów ma współpraca onkologów z lekarzami dentystami?

Rola lekarza dentysty w tej kwestii jest nieoceniona. Niestety, współpraca onkologów ze stomatologami dotąd nie była sformalizowana. Tymczasem wielu dentystów pracuje w małych gabinetach i właściwie nie mają pojęcia, gdzie kierować pacjenta, jeśli zauważą potencjalnie nowotworowe zmiany w obrębie głowy i szyi. A przecież jeśli zmiana jest widoczna w jamie ustnej, właśnie stomatolog najprędzej ją dostrzeże. Dlatego tak ważne jest, aby w ogóle rozpocząć współpracę. Szczególnie, że nowotwory głowy i szyi to problem narastający.

Czy wiadomo, jaki jest udział wśród osób ze zdiagnozowanymi nowo-tworami głowy lub szyi pacjentów, którzy trafili do onkologa za pośrednictwem stomatologa?

Tego nie wiemy, ale sądzimy, że uda się to obliczyć dzięki programowi profilaktyki i wczesnego wykrywania nowotworów głowy i szyi „Nie trać głowy”, prowadzonemu przez Narodowy Instytut Onkologii, współfinansowanemu przez UE ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego w ramach Programu Operacyjnego Wiedza Edukacja Rozwój 2014–2020. Przygotowując go, pomyśleliśmy także o lekarzach dentystach. Pozyskanie wspomnianych danych może służyć nie tylko instytutowi, ale także chociażby MZ do wyznaczenia kolejnych pól współpracy z dentystami. Nawiązanie współpracy z OIL w Warszawie jest zresztą jednym z pierwszych akordów procesu włączania dentystów do naszego programu. Nieco wcześniejszym było stworzenie dla nich kursu online, który dzięki Komisji ds. Lekarzy Dentystów uda się, mamy nadzieję, rozpropagować.

Na ów kurs można się zarejestrować, korzystając ze strony nietracglowy.coi.pl oraz przez witrynę internetową naszej izby, do czego zachęcamy, bo umożliwi nam to analizę statystyczną zainteresowania szkoleniem lekarzy dentystów z OIL w Warszawie. Co znajduje się w programie kursu?

Kurs obejmuje metody diagnostyczne, leczenie, ale również problemy rehabilitacji pacjentów, ponieważ nowotwory głowy i szyi są zwykle mocno okaleczające. Pacjenci z dnia na dzień zaczynają zupełnie inaczej funkcjonować niż przed leczeniem. Rehabilitacja wiąże się często z przywróceniem funkcji mówienia, zdolności jedzenia. Podczas kursu wyjaśniamy lekarzom, jak opiekować się pacjentami w trakcie rehabilitacji. Nie może oczywiście zabraknąć szkolenia z zakresu informowania o czynnikach ryzyka. Zdecydowana większość nowotworów, o których mówimy, to nowotwory płaskonabłonkowe, a ich etiologię znamy doskonale. Wiemy, że palenie tytoniu i spożywanie wysokoprocentowych alkoholi jest główną przyczyną ich występowania. Szczególnie niebezpieczne jest połączenie tych używek, bo kancerogenne skutki konsumpcji się nie sumują, ale wręcz multiplikują. Wiadomo, że lekarzom nieraz trudno rozmawiać z pacjentami o paleniu, bo przyjmują postawę obronną, a nałóg traktują jak sprawę osobistą, która nie powinna interesować medyka. Ale naszym zdaniem lekarz dentysta ma wręcz obowiązek mówić nie tylko o chorobach zębów czy przyzębia związanych z paleniem, ale także o nowotworach. Chcielibyśmy, by w rozmowie stomatologa z pacjentem pojawiał się temat wirusa HPV, który również jest przyczyną nowotworów głowy i szyi.

Poza tym położymy nacisk na edukacyjny charakter wizyty u dentysty. W końcu podczas zabiegu pacjent nie może mówić, zatem lekarz ma pełne pole do popisu. To świetny moment na informowanie o czynnikach ryzyka, na instruowanie, gdzie szukać pomocy w leczeniu uzależnienia od tytoniu, wyjaśnianie, że są leki wspomagające ten proces, o czym pewnie nie każdy dentysta wie, dlatego i o tym będziemy mówić na kursie. Podczas szkolenia podkreślimy wagę formy komunikacji – jak mówić, żeby do pacjenta trafić, a nie spowodować, że się zamknie na nasze argumenty.

Kurs kończy się egzaminem?

Tak. Każdy lekarz ma dwa podejścia do egzaminu. Natomiast ukończenie kursu z pozytywnym wynikiem zapewnia aż 32 punkty edukacyjne i certyfikat, co będzie mam nadzieję sporą zachętą. Oferujemy też lekarzom dentystom osobny kurs instruktażu rzucenia palenia, realizowany w ramach Narodowego Programu Zdrowia. W przypadku lekarzy dentystów nie chodzi oczywiście o to, by podejmowali kompleksowe leczenie uzależnienia, ale by byli przygotowani do przeprowadzenia minimalnej interwencji lekarskiej. Podczas kursu poruszamy szerokie spektrum tematów – od epidemiologii palenia, toksykologii dymu tytoniowego przez diagnostykę zespołu uzależnienia po leczenie. Szkolenie składa się z dwóch części – teoretycznej i warsztatowej, podczas której kursanci ustalają strategię komunikacji z hipotetycznym pacjentem.

Nowością dla lekarzy dentystów, którą zrodziła współpraca izby z instytutem, jest szybka ścieżka onkologiczna dla pacjentów, u których dentyści zaobserwowali niepokojące zmiany i podejrzewają nowotwór. Na czym ona polega?

Przede wszystkim należy zaznaczyć, że ta szybka ścieżka nie ma nic wspólnego z tą, która związana jest z kartą DiLO. Jeśli lekarz dentysta zaobserwuje niepokojącą zmianę, może pacjenta w ramach programu „Nie trać głowy” wysłać bezpośrednio do onkologa. Nie jest potrzebne skierowanie. Wystarczy podać pacjentowi numer do tzw. opiekuna pacjenta w NIO (573 498 657). Lekarz nie musi mieć kontraktu z NFZ, a pacjent na tym etapie nie musi być ubezpieczony. Maksymalny czas oczekiwania na konsultację onkologiczną umówioną przez owego opiekuna wynosi trzy tygodnie. Zwykle podczas konsultacji wykonujemy fiberoskopię. Jeśli rzeczywiście zmiana okazuje się podejrzana, w ramach tego programu (bezpłatnego i niezależnego od finansowania NFZ) prowadzona jest dalsza diagnostyka, np. biopsja. Po konsultacji i badaniach, gdy okaże się, że pacjent ma nowotwór, trafia już na tradycją ścieżkę dla pacjentów Narodowego Instytutu Onkologii finansowaną przez NFZ. Nie musi jednak czekać w kolejkach i nie potrzebuje skierowań. To znacznie skraca czas między zaobserwowaniem niepokojących objawów a rozpoczęciem leczenia. Szczególnie, że zwykle pacjent, nim trafi do centrum onkologii, odbywa średnio osiem wizyt u różnych lekarzy. To czas stracony, który w przypadku nowotworów jest na wagę złota.

Forum dyskusyjne - napisz komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Archiwum