17 września 2003

OGÓLNOPOLSKA KONFERENCJA – Prof. dr hab. n. med. Wiesław Szymański

Prof. dr hab. n. med. Wiesław Szymański, prezes ZG Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego:

W związku z planowaną na najbliższym Krajowym Zjeździe Lekarzy nowelizacją Kodeksu Etyki Lekarskiej – Zarząd Główny Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego wyraża swoje zaniepokojenie niektórymi zapisami w projekcie kodeksu, w rozdziale dotyczącym prokreacji.
Art. 39, którego zapis jest wnioskowany przez OIL w Krakowie, wyczerpuje wymogi nowoczesnego i ludzkiego podejścia do problematyki zapłodnienia, regulacji poczęć, jak też do badań przedurodzeniowych.
Natomiast zapis pkt 2 w art. 39, według propozycji OIL w Gdańsku, ze sformułowaniem „Lekarz nie powinien podejmować badań prenatalnych obarczonych ryzykiem nieproporcjonalnym”, wyraźnie zmierza do zakazu diagnostyki przedurodzeniowej. Tego typu podejście odbiega od ogólnoświatowych zasad i standardów postępowania w przypadkach ciąż obarczonych ryzykiem urodzenia dziecka z wadami. Zapis ten również jest w sprzeczności z polskim prawem, bowiem zdarzały się już przypadki osądzenia lekarza za nieprzeprowadzenie badań przedurodzeniowych i w konsekwencji doprowadzenie do urodzenia niepełnosprawnego dziecka.
Podobne zaniepokojenie, a wręcz zdumienie budzi zapis nowego artykułu 39a, ponownie na wniosek OIL w Gdańsku, dotyczący leczenia niepłodności metodami medycznie wspomaganej prokreacji. Taki zapis eliminuje z praktyki medycznej leczenie wielu niepłodnych par, dla których metody rozrodu wspomaganego medycznie stanowią ostatnią bądź jedyną szansę na ciążę i na posiadanie własnego dziecka.
Czy nie powinniśmy brać pod uwagę następujących faktów?:
– niepłodność jest uważana za chorobę, a przez fakt jej szerokiego zasięgu – WHO traktuje ją jako chorobę społeczną,
– choroba – niepłodność – powinna być leczona według współcześnie przyjętych standardów, w tym z zastosowaniem technik rozrodu wspomaganego medycznie, i nakaz leczenia chorób wynika z przysięgi składanej przez lekarza,
– szansę na własne potomstwo po zastosowaniu tzw. klasycznych, konwencjonalnych metod leczenia niepłodności (farmakologia, mikrochirurgia, endoskopia) otrzymuje niespełna 50% niepłodnych par i zastosowanie technik rozrodu wspomaganego medycznie stanowi kolejną, ostatnią możliwość spełnienia oczekiwań rodzicielskich,
– w wielu sytuacjach, takich jak nieodwracalne uszkodzenie jajowodów (po przebytych ciążach pozamacicznych, procesach zapalnych, endometriozie) czy zaburzenia funkcji gonady męskiej (po zapaleniu ślinianek przyusznych, przebytych procesach zapalnych nasieniowodów), zastosowanie metod rozrodu wspomaganego medycznie stanowi jedyną szansę na własne potomstwo,
– na całym świecie techniki rozrodu wspomaganego medycznie są rozwijane i doskonalone w kierunku zwiększenia ich skuteczności i bezpieczeństwa, i Polska powinna za tym trendem nadążać, a nie wyróżniać się poprzez zakaz ich stosowania,
– nie można traktować jako nieetyczną pomoc w przyjściu na świat milionów dzieci na świecie, w tym kilku tysięcy w naszym kraju.
Polska jest niezrozumiałym wyjątkiem w Europie, gdzie leczenie niepłodnych par metodami rozrodu wspomaganego medycznie odbywa się bez żadnej refundacji. Dodatkowo postawienie tej sprawy na gruncie etycznym jest niczym nieuzasadnione i moralnie wątpliwe.
Wszystkie bogate niepłodne małżeństwa korzystają z możliwości leczenia w krajach sąsiednich bez żadnych ograniczeń. Pozbawienie pomocy medycznej tych par w naszym kraju uderzy w biednych, a tak samo pragnących potomstwa.
Od przyszłego roku staniemy się pełnoprawnym członkiem wspólnoty europejskiej i nasze rozwiązania, zarówno prawne, jak i normy etyczne, powinny być podobne jak w innych krajach.
Ponadto trzeba pamiętać, że Polska jest sygnatariuszem uniwersalnej deklaracji praw człowieka, która w art. 16 zakłada: „Mężczyzna i kobieta w wieku dojrzałym – bez żadnych ograniczeń wiekowych, narodowych i religijnych mają prawo do małżeństwa i założenia rodziny. Rodzina jest naturalną i fundamentalną jednostką społeczną”; „Lekarze, naukowcy, nauczyciele, liderzy sterowania opinii społecznej muszą walczyć o edukację polityków i społeczeństwa, że prawo do posiadania potomstwa jest podstawowym prawem człowieka”, i nie może być nieetyczne leczenie, które temu celowi służy.
Biorąc powyższe pod uwagę, Zarząd Główny Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego zwraca się z wnioskiem do Naczelnej Rady Lekarskiej o wycofanie z projektu Kodeksu Etyki Lekarskiej art. 39 i 39a.
Jednocześnie Zarząd Główny PTG deklaruje, że wspólnie z krajowym nadzorem specjalistycznym ds. położnictwa i ginekologii będzie zajmował się sprawami związanymi z działalnością zespołów leczących metodami rozrodu wspomaganego medycznie, nadzorem nad jakością i rzetelnością ich pracy.

Bydgoszcz, 25.06. 2003 r.

Pismo Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego skierowane do prezesa Naczelnej Rady Lekarskiej

Archiwum