12 września 2017

Przecinek przed „i”

Język nasz giętki

Prof. Piotr Müldner-Nieckowski

Z przecinkami kłopoty są nieustanne. Wszędzie. Zarówno w książkach publikowanych przez nawet całkiem szacowne oficyny, jak i w gazetach drukowanych czy elektronicznych, zwanych internetowymi. Trudno to zrozumieć, bo polska interpunkcja w porównaniu z obowiązującymi w innych językach europejskich należy do łatwiejszych i funkcje przecinków sprowadzają się zasadniczo do trzech podstawowych:

1) wydzielania odrębnych części zdania, takich jak zdania składowe, wtrącenia czy wykrzykniki,

2) wydzielania elementów wymienianych, jeśli należą do tej samej kategorii znaczeniowej, i

3) oddzielania pewnych elementów w zdaniu tak, aby sens całości stał się jednoznaczny.

Chciałbym dziś zwrócić uwagę na pewien aspekt punktu pierwszego. Wiąże się z nim najwięcej problemów, ponieważ większość piszących nie zna składni. Dziwnie znika ona ze świadomości natychmiast po otrzymaniu świadectwa maturalnego. Czyżby była aż tak trudna? Błędy z nią związane widać doskonale w pracach na przykład studentów pierwszych lat polonistyki. O ile zazwyczaj trafnie stawiają oni przecinek przed wtrąceniem czy zdaniem składowym zdania złożonego, o tyle nie odczuwają potrzeby domykania tego wtrącenia (zdania), to znaczy stawiania przecinka po jego ostatnim wyrazie.

Proszę zwrócić uwagę na zapis w punkcie 2. Postawiłem w nim przecinek przed kończącym „i”. Czyżbym złamał zasadę, która mówi, że przed spójnikiem „i” przecinka się nie daje? Nie. Nie postawiłem bowiem przecinka przed „i”. Postawiłem go po zdaniu wtrąconym, które zaczyna się od „jeśli” i kończy na „znaczeniowej”.

Zasada niestawiania przecinka przed takimi spójnikami jak i, oraz, ani, czy, a, lub, albo, tudzież ma charakter względny. Po pierwsze jeśli taki spójnik występuje w zdaniu po raz drugi, to już przecinkiem go poprzedzamy. Po drugie niektóre spójniki, przed którymi zwyczajowo nie daje się przecinka, mają różne znaczenia i funkcje. Należą do nich przede wszystkim słówka a i czy. Jeżeli wprowadzają kolejne zdanie (np. ja jem, a ona pije; nie wiem, czy jedzą), to przecinek jest obowiązkowy. Kiedy jednak owo a lub czy odgrywa rolę podobną do spójnika i albo lub, to już przecinka nie dajemy (np. stary a głupi; między młotem a kowadłem; biały czy szary). Dajemy natomiast przecinek wtedy, kiedy spójnik jest elementem związku frazeologicznego. Tak jest na przykład z wyrażeniami:

i chociaż, i choć, i jednak, i tak (= mimo to; = a więc), i to (= na dodatek, w dodatku), i to ile, i to jak, i to tyle, i to gdy (kiedy), i to jeśli (jeżeli), i to który, i to żeby, i tylko tyle, i tylko tak.

Najczęściej spotykamy wyrażenie i to, ale trzeba pamiętać, że może to być spójnik dwuwyrazowy (i to) albo zbieg dwóch wyrazów (i + to). Przed spójnikiem dwuwyrazowym przecinek musi być, przed zbiegiem dwóch wyrazów już nie.

Proszę porównać takie dwa zdania: Był przemoczony, i to do cna. Mówił ciekawe rzeczy i to mnie zainteresowało. W pierwszym wyrażenie i to wzmacnia cechę („przemoczenie”), w drugim już nie. 

 

Forum dyskusyjne - napisz komentarz

Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Archiwum